reklama
Julka89.89
Cudzie trwaj..
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2014
- Postów
- 6 069
Trochę czytałam i najbardziej cieszyły mnie historie które kończą się szczęśliwie
Julka89.89
Cudzie trwaj..
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2014
- Postów
- 6 069
Nie chce czytać takich historii, nie chce się nakrecac negatywnie, bo można ściągnąć na siebie źle wydarzenia
Czasami warto przeczytac czyjas historie by zrozumiec jak starania i strata maluszka wplywaja na psychike, ja psychicznie jestem oslabiona i poronienie u mnie spowodowalo taka zmiane podejscia do zycia itp, ze nigdy juz nie bede taka jak kiedys.
Julka89.89
Cudzie trwaj..
- Dołączył(a)
- 4 Grudzień 2014
- Postów
- 6 069
Moja przyjaciółka poronila, siostra również, wiec znam to od innej strony niestety
Aschle ja staram sie podniesc glowke do gory, ale opornie mi to wychodzi powodzenia w pracy, ja jeszcze poltora godziny jstem u dzieciakow. Julka dopoki nie stracilam dziecka to nie umialam sobie wyobrazic jaki to bol
Ostatnia edycja:
- Dołączył(a)
- 1 Sierpień 2013
- Postów
- 18 054
Lux ja wiem ze czasem jest ciezko bo wiesz ze mnie tez dopadaja mega doly...ale nie ma innego wyjscia jak myslec pozytywnie.Wiem ze to marne pocieszenie ale masa lekarzy wlacznie z genetykami mowi ze po jednym poronieniu jest taka sama szansa na bezproblemowa ciaze jak u kobiet bez poronien.
Czasu nie cofniemy kochana i nie zmienimy tego co sie stalo.Ale musimy myslec ze kolejna Fasolka bedzie chciala zostac z nami juz na zawsze
Czasu nie cofniemy kochana i nie zmienimy tego co sie stalo.Ale musimy myslec ze kolejna Fasolka bedzie chciala zostac z nami juz na zawsze
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: