reklama
papryczka_
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Luty 2009
- Postów
- 1 399
Reakcja nieadekwatna..
Nie napisalam tego zeby kogos urazic czy obrazic,zaniepokoilo mnie to co przeczytalam i zdziwil brak reakcji ze strony dziewczyn-teraz sie nie dziwie.
Przykre doswiadczenia,przewrazliwienie i zbytnia emocjonalnosc nie tlumacza pewnych zachowan wobec innych.Nie kazdy kto przezyl przykre doswiadczenia obnosi sie z nimi co "xxx post".Watek jest dla WSZYSTKICH i wydaje mi sie,ze KAZDY w kulturalny sposob moze sie wypowiedziec,jak widac mile widziane sa tylko te posty,ktore sa w tonie "mile oczekiwanym".
Po drugie,czy to w pewnym stopniu nie zarzut ze innym sie szybciej udaje?Cala sytuacja graniczy na granicy dobrego smaku,mysle ze niektore "kolezanki" podzielaja moje zdanie,tylko zadna delikatnie mowiac nie chciala zostac tak potraktowana.
Wydawaloby sie,ze na watku sa osoby dojrzale i w pewnym stopniu zdystansowane,widzace cos wiecej niz czubek wlasnego nosa,nie spodziewalam sie reakcji jak u "rozkapryszonej nastolatki" tylko dojrzalej kobiety..
Ponadto Mysle,ze nie warto odwracac kota ogonem z tym odejsciem z forum.Szkoda,ze niektore rzeczy tak odbiierasz.Przemysl i wyciagnij wnioski.Ze swojej strony powiem tyle nie bede komentowac Twoich wpisow,bo wszystko z czym sie nie zgadzasz jest traktowane jako jawny atak na Twoja osobe i chyba nie tylko ja to tak odbieram (wypowiadam sie tylko w swoim imieniu)..Troche pokory i dystansu nabierz,bo nie wszyscy zachowuja sie zgodnie z oczekiwaniami.Poza tym "nie jestem osoba,ktora pojawia sie na chwile",na watku bylam duzo,duzo wczesniej i zagladam zeby zobaczyc co tam u "starej gwardii" slychac.Fajnie,ze niektore z Was bronia kolezanki,ale przeciez jej nie zaatakowalam,przykre jest to,ze nie zaniepokoily Was niektore jej wpisy.Nie traktujcie mnie jak czarnego charakteru.
Nie warto po koms jechac,dlatego ze ma inne zdanie.
Mligocka,Motylkowa,Asiu i pozostale kolezanki,3mam kciuki za szczesliwe rozwiazanie
Malusiolka,co u Ciebie?
Nie napisalam tego zeby kogos urazic czy obrazic,zaniepokoilo mnie to co przeczytalam i zdziwil brak reakcji ze strony dziewczyn-teraz sie nie dziwie.
Przykre doswiadczenia,przewrazliwienie i zbytnia emocjonalnosc nie tlumacza pewnych zachowan wobec innych.Nie kazdy kto przezyl przykre doswiadczenia obnosi sie z nimi co "xxx post".Watek jest dla WSZYSTKICH i wydaje mi sie,ze KAZDY w kulturalny sposob moze sie wypowiedziec,jak widac mile widziane sa tylko te posty,ktore sa w tonie "mile oczekiwanym".
Po drugie,czy to w pewnym stopniu nie zarzut ze innym sie szybciej udaje?Cala sytuacja graniczy na granicy dobrego smaku,mysle ze niektore "kolezanki" podzielaja moje zdanie,tylko zadna delikatnie mowiac nie chciala zostac tak potraktowana.
Wydawaloby sie,ze na watku sa osoby dojrzale i w pewnym stopniu zdystansowane,widzace cos wiecej niz czubek wlasnego nosa,nie spodziewalam sie reakcji jak u "rozkapryszonej nastolatki" tylko dojrzalej kobiety..
Ponadto Mysle,ze nie warto odwracac kota ogonem z tym odejsciem z forum.Szkoda,ze niektore rzeczy tak odbiierasz.Przemysl i wyciagnij wnioski.Ze swojej strony powiem tyle nie bede komentowac Twoich wpisow,bo wszystko z czym sie nie zgadzasz jest traktowane jako jawny atak na Twoja osobe i chyba nie tylko ja to tak odbieram (wypowiadam sie tylko w swoim imieniu)..Troche pokory i dystansu nabierz,bo nie wszyscy zachowuja sie zgodnie z oczekiwaniami.Poza tym "nie jestem osoba,ktora pojawia sie na chwile",na watku bylam duzo,duzo wczesniej i zagladam zeby zobaczyc co tam u "starej gwardii" slychac.Fajnie,ze niektore z Was bronia kolezanki,ale przeciez jej nie zaatakowalam,przykre jest to,ze nie zaniepokoily Was niektore jej wpisy.Nie traktujcie mnie jak czarnego charakteru.
Nie warto po koms jechac,dlatego ze ma inne zdanie.
Mligocka,Motylkowa,Asiu i pozostale kolezanki,3mam kciuki za szczesliwe rozwiazanie
Malusiolka,co u Ciebie?
Dziewczyny, ustalmy jedną rzecz: forum jest od tego, żeby każdy mógł wyrazić swoją opinie na poruszane tematy. Nie musimy zgadzać się ze sobą, ważne żebyśmy umiały się porozumieć jakoś. Kłótnie na wątku nikomu nie służą, a powinnyśmy mimo wszystko zacząć tolerować to, że ktoś ma odmienne zdanie. W tym przypadku doszło do takiego konfliktu
Dominika ja tobie rowniez zycze wszystkiego dobrego! Trzymaj sie kochana, a czasem wpadne do was na wątek ;-)
Shawty ja na staraczkach od stycznia bylam i takie akcje niestety miały miejsce juz nie raz wlasnie przez brak tolerancji do zdania innej osoby. I beda nadal. Niestety takie zycie. Same baby ;-)
Shawty ja na staraczkach od stycznia bylam i takie akcje niestety miały miejsce juz nie raz wlasnie przez brak tolerancji do zdania innej osoby. I beda nadal. Niestety takie zycie. Same baby ;-)
Mimo że jestem nowa pozwolę sobie się wtrącić. Kłótnie na forum podobnie jak w związku psują klimat. Czy nie od tego jest forum żeby m.in. wyrzucić co nam na serduchu leży? Ja np. znalazłam was bo niestety, ale z mężem to sobie nie pogadam. Dziwak z niego taki że powiedział wprost - chce dziecko tak jak ja, ale nie chce rozmawiać o dziecku, dopóki nie będę w ciąży. Chce mieć przyjemność z seksu i jak usłyszy hasło dziecko, nie pójdzie ze mną do łóżka i koniec. Wasi też tak mają? Ja jestem gaduła a tu taki typ mi się przytrafił. Jesteśmy typowym przykładem przyciągających się przeciwieństw.
AnnaMaria89
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 25 Lipiec 2014
- Postów
- 523
No kazdy ma prawo do swojego zdania ja tez swoje powiedzialam - ale niepotrzebnie Mississ sie obraza...
mysle ze nie ma az takich powodow do tego zeby az odchodzic z forum:/
Dominika - ja cie nie atakuje - wydaje mi sie ze chyba taki urok pisania na forum - tak samo jak smsow napisze sie cos a ktos inny moze odebrac to inaczej - mysle ze na pewno inaczej by bylo gdybysmy rozmawialy w realu wtedy widac i slychac by bylo ton w jakim ktos cos mowi itd... nawet nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi
nie wiem o jakie wpisy chodzi ale mnie te jej wpisy emocjonalne nie zaniepokoily bo tlumacze to czyms innym - odczuwam ze poprostu tak pisala bo widziala bladziochy, do siebie ciagle mowi ze nic z tego i do nas ale w rzeczywistosci szukala potwierdzenia w nas ze to jednak ciaza (wiem bo tez tak czasem mam ze cos mnie niepokoi i szukam na necie czy wszystko jest ok ale tak naprawde te wpisy i to co w necie pisza nie gwarantuja mi nizego tylko usg, badania i lekarz dopiero ale mimo wszystko popelniam ten blad i patrze na tego neta choc staram sie juz mniej czytac bo co ma byc to i tak bedzie i ja tego nie zmienie)
Mam nadzieje ze ton moj w jakim to napisalam zostanie zrozumiany
Melka - moj tez tak bardzo chcial ale wlasnie tez nie lubial slyszec musimy bo mm owu... i jak np go juz prawie sila zmuszalam to mialam wrazenie ze on nie chce... no bo jak to dziewczyny - my tak bardzo chcemy ze zrobimy wszystko przeciez a oni tak lajtowo do tego podchodza (i na pewno maja racje )
Te byki rozplodowe he
mysle ze nie ma az takich powodow do tego zeby az odchodzic z forum:/
Dominika - ja cie nie atakuje - wydaje mi sie ze chyba taki urok pisania na forum - tak samo jak smsow napisze sie cos a ktos inny moze odebrac to inaczej - mysle ze na pewno inaczej by bylo gdybysmy rozmawialy w realu wtedy widac i slychac by bylo ton w jakim ktos cos mowi itd... nawet nie wiem czy zrozumiecie o co mi chodzi
nie wiem o jakie wpisy chodzi ale mnie te jej wpisy emocjonalne nie zaniepokoily bo tlumacze to czyms innym - odczuwam ze poprostu tak pisala bo widziala bladziochy, do siebie ciagle mowi ze nic z tego i do nas ale w rzeczywistosci szukala potwierdzenia w nas ze to jednak ciaza (wiem bo tez tak czasem mam ze cos mnie niepokoi i szukam na necie czy wszystko jest ok ale tak naprawde te wpisy i to co w necie pisza nie gwarantuja mi nizego tylko usg, badania i lekarz dopiero ale mimo wszystko popelniam ten blad i patrze na tego neta choc staram sie juz mniej czytac bo co ma byc to i tak bedzie i ja tego nie zmienie)
Mam nadzieje ze ton moj w jakim to napisalam zostanie zrozumiany
Melka - moj tez tak bardzo chcial ale wlasnie tez nie lubial slyszec musimy bo mm owu... i jak np go juz prawie sila zmuszalam to mialam wrazenie ze on nie chce... no bo jak to dziewczyny - my tak bardzo chcemy ze zrobimy wszystko przeciez a oni tak lajtowo do tego podchodza (i na pewno maja racje )
Te byki rozplodowe he
Ostatnia edycja:
Oszołomy i tyle. No cóż, będę musiała nauczyć się trzymać język za zębami On nie chce nawet rozmawiać, a ja już przeglądam wózki. Tak, tak, macie na forum wariatkę Jestem perfekcjonistką i zawsze muszę być dobrze przygotowana, w większości przypadków aż za bardzo
reklama
missiiss1301
Kochamy Cię Antosiu :*
A ja sie poczulam jak wariatka albo oblakana.... i naprawde tyle lat tu jestem i nie zdarzyla mi sie nigdy klotnia... nie chce juz na ten temat rozmawiac
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 3 tys
Podziel się: