reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2014 :)

Dziewczyny, nie wiem co mam robić. Cała się trzęsę ;/ Przed chwilką pokłóciliśmy się z mojego M mamą. Wkurzyła mnie kobieta. Przez 3 tygodnie nie odzywa się, a chce żeby M zawoził ją przez 2 tygodnie do pracy, bo teść ma urlop na 2 tygodnie. Wcześniej się pytała, to M powiedział, że musi szybko w pracy być, to ta "Co mam okejką jechać?". A jak 10 minut temu zeszliśmy jeść (aż się odechciało przez nią), to znowu pyta, a M że woli aby mama jechała z tatą. A ta "A dlaczego ojciec ma specjalnie jechać skoro ma urlop", a on, że "Mama ma coś do nas i myśli mama, że będę teraz z mamą jeździć?", a ta dalej "Zawieziesz mnie", a ja się wkurzyłam i mówię "Ja nie chce żeby mama jechała moim samochodem", a ta do mnie "Jakim Twoim", a ja "To samochód M i tam samo mój. Jesteśmy razem i wszystko razem mamy", a ta z buzią "Ty do mnie gówniaro nie pyskuj", ja do niej "Nie pyskuje tylko po prostu od 3 tygodni mama ma coś do nas. Wróciliśmy z miasta i mama nie chciała już z nami rozmawiać, a dzień wcześniej było wszystko w porządku", a ta znowu do mnie z buzią i "Nie będziesz mówić mi co mam robić. Ty mi nie będziesz mówić, czy M ma mnie wieść. Nie masz nic do gadania". Ja do niej ":Nie zawiezie mamy i już. O do mamy woła babcia, babcia, a mama ją olewa i co ma teraz M wieźć mamę?". Powiedziała, że pożałujemy i że ja i M będziemy niedługo płakać. Wcześniej jeszcze gadała, że ojciec wiózł kiedyś tam M o 3 w nocy z pracy i jakoś było dobrze, a my do niej, że też byli wiezieni przez 2 tygodnie jak samochód był zepsuty i tego już nie pamięta. Wk***iona poszła do pokoju, zamknęła drzwi na klucz i do ojca mówi (wszystko słyszeliśmy) "***** od ziemi nie odrosło, a będzie mówić, że M mnie nie zawiezie. Jeszcze tego pożałuje zobaczy". Dziewczyny, boje się. Jeszcze nigdy tak się nie bałam.. a tak źle się czuje, że sama nie wiem co mam robić. Muszę kombinować z kasą żeby pożyczyć od kogoś, bo życia nie będę miała ;(
 
reklama
Iwo, dobrą masz pamięć :)
Aschle, ja też w tym m-cu wyjątko się nie nakręcałam &&&
Maluś, gdzie jesteś?

O jesteś Malus, przykro mi :( to straszne mieszkać z taka kobietą :( nie wiem co mogę poradzić, tylko tyle że jesli dacie sobie radę finansowo to zbierajcie manatki i wynajmijcie coś, moze będziecie żyć skromnie ale spokojnie, tule mocno!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
Ostatnia edycja:
agniecha83 to trzymam za Ciebie kciuki &&&&& Musi nam sie w koncu udac :tak:
Malusiolka co z tej Twojej tesciowej za wiedzma....Kurcze mam nadzieje ze szybko uda Wam sie wyniesc od nich i ze w koncu zaznacie spokoju.Co za kobieta dobrze ze nie jest moja tesciowa bo dawno nerwy by mi juz puscily...
Martwie sie o Ciebie i Dziewczynki bo ta kobieta gnebi was psychicznie...Malus a czego sie obawiasz? Bo napisalas ze sie boisz? Chyba nie bedzie tak bezlitosnym czlowiekiem ze wyrzuci Was z malymi Dziecmi z mieszkania...a co Twoj M na to wszystko ?
 
Ostatnia edycja:
Gochson - jeśli byłby zaśniad, to by na pewno lekarze zobaczyli te zmiany. Zaśniad polega na szybkim tworzeniu tego nieprawidłowego trofoblastu, który ma strukturę tak jakby bąbelków i widać to na USG. Beta przy zaśniadzie rośnie patologicznie szybko.
Z kolei można zleźć przypadki na polskich i zagranicznych forach, gdy dziewczyny piszą, że miały ciążę pozamaciczną, a beta rosła prawidłowo :-( W 4-5 tygodniu powinien być widoczny pęcherzyk minimum 4-5 mm na przeciętnym sprzęcie.

I to nie jest tak, że, jeśli jest to ciąża pozamaciczna, to warto czekać, aż się samoistnie poroni, jak sugerowała Ci Mychunia. W przypadku ciąży ektopowej umiejscowionej w jajowodzie jest ryzyko pęknięcia jajowodu, w przypadku ciąży umiejscowionej gdzieś w kanale szyjki macicy rozerwania szyjki macicy. W internecie piszą, że bardzo rzadko zdarza się, że ciąża jest umiejscowiona w jajniku. Byłoby cudownie, gdyby jajeczko pokazało się w macicy. Trzymam kciuki za Ciebie :*


Malusiolka - Ty jesteś żoną M. Na ślubie mojej koleżanki na kazaniu ksiądz mądrze powiedział, że dla męża na pierwszym miejscu powinna być żona, nie rodzice. Ona ma męża - niech ją mąż wozi. Z domu Was wyrzucić nie mogą według prawa. Jak coś się będzie działo - wzywaj policję, nawet się nie zastanawiaj. Ta kobieta wysysa z Was energię. Może jednak szybciej powinniście zorganizować ten wyjazd zagranicę? Może to znak z góry? Wiesz, bo chyba dzieci najbardziej mogą psychicznie ucierpieć w tym wszystkim.
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny, złożyłam do jednego banku wniosek o małą pożyczkę. Mam nadzieje, że się uda. Jak nie, to nie wiem co zrobię ;/ Ja już wysiadam psychiczne. Mój M ostrzegał mnie, że jak jej coś nie tak powiem będzie gorzej, ale nie wytrzymałam. Będzie mnie wspierać, ale najgorsze jest, to że ja sama jestem, a M w pracy od rana do nocy jest ;/ Boje się tego, że jak M jutro będzie w pracy ta przyjdzie do mnie i zacznie mnie poniżać ;/ Nie wiem czy dam radę.
 
Malus a nie moglibyscie mieszkac u twoich rodzicow? Nie wiem czy pisalas cos o tym juz ale moze byloby to lepsze rozwiazanie.

W ktorym dniu cyklu robi sie prolaktyne? Ja mam info ze do 5dc.

Dobranoc dziewczyny.
 
Malusiolka - według mnie dobrze zrobiłaś, że jej się postawilas. Bądź stanowcza, nie unos się przy niej, trzymaj pokerową twarz. Jeśli się da, to ją olewaj. Powiedz jej jakby przeginala i np groziła Tobie lub dzieciom, że nie zawahasz się wezwać policji. I pamiętaj, że dręczenie psychiczne też jest karalne. Nagrywaj ją na komórkę.
 
reklama
Maluś co za babsko!! Jakim prawem może Ciebie tak traktować? Twój mąż powinien jej przemówić do rozsądku bo przemoc psychiczna czasami jest gorsza od tej fizycznej... Dzięki Bogu ja mam super teściową akceptuje mnie i moje dzieci mimo tego że one nie są jej wnukami z teściem trochę gorzej bo to uparty człowiek i raz miałam z nim starcie ale generalnie jest Ok,widzi że mój R jest z nami szczęśliwy i to jest najważniejsze ale Tobie to współczuje bo jak tak można traktować własną synową?? Nie do pomyślenia to jest jacy ludzie mogą być okrutni i zawistni

A ja dzisiaj mam nie przespaną nockę.. Znowu spać nie mogę..
 
Do góry