reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Staraczki 2014 :)

reklama
Musi byc dokument na ktorym jest widoczny numer imei urządzenia.
karta gwarancyjna wypisana? Placilas gotowka czy kartą? Czy ta umowa od zalania byla podpisywana łącznie z zakupem tel?

Matik ja bym powtórzyła dla pewności.
 
ewelinko, na tym ubezpieczeniu od zniszczenia są moje dane, numer sprzetu z wewnątrz spisywany, data zakupy płacony gotówka, cena, umowa podpisana przy zakupie telefonu,
Myślę, ze przy tym nie będzie problemu.
 
Też tak myślę. Następny paragon skseruję. Nie robiłam tego bo zawsze brałam telefon a abonamencie a tam drukowali dowód zakupu itd. A ten telefon był taki fajny ale słychac z niego jak zza grobu, nIe idzie sie czasami nawet w domu dogadac jakby mega zakłócenia z niego były.
 
Matik ale jak teraz wyszedł, to tylko pilnuj się a jutro sprawdzisz rańcem następny test i tyle.

Własnie przyszłam z centralnego. Takie duże węgla zostały, że do pieca się nie mieszczą i musiałam troszkę do dłubać. Wysiłek niesamowity. Pobawiłam się w piwnicznego górnika. A teraz rzadko pale w piecu, ni chyba, ze bardzo zimno w domu. Odkąd mam coś tam nie tak na oddechowych to staram się unikać zapylenia szkodliwego a szczególnie dymu z pieca. Wizyta u pulmonologa w kwietniu to się wszystko wyjaśni.
 
Ja już jestem. M pojechał na 18-tą do drugiej pracy (był około16-tej w domu na obiedzie) i wróci po 22-giej ;) Roksanka śpi, a Oliwka ogląda bajki, a ja mam czas posiedzieć na komputerze :)

Gosia, śliczne maleństwo :*
 
reklama
Do góry