Ja od zawsze wiedziałam, ze chce mieć dwójkę dzieci - teraz wręcz o trójce myslę i mam nadzieję, ze sie uda :-) A mimo ze jestem spiochem nocne wstawanie okazało sie dla mnie nie takie straszne - ot wstanie na kilka (naście) minut i dalej sen ;-) No i ciążę wspominam rewelacyjnie, poród też miło no a to wszystko co wzniósł Stasiu do naszego zycia to jest bezcenne Za nic w świecie nie zrezygnowałabym ze starania sie o kolejnego małego Skrzacika :-) Ogólnie rzecz biorąc plusów macierzyństwa jest dla mnie zdecydowanie więcej niż minusów, więc odpowiedź na Twoje pytanie wydaje mi sie oczywista: chcę i kropka
reklama
elffetus
Aktywna w BB
- Dołączył(a)
- 4 Październik 2011
- Postów
- 83
Diablica ok w takim razie zycze Ci szybkiego kupna laptopa :-) Napewno sie uda, my tez czasami musimy oszczedzac no niestety.
Ja tez od zawsze wiedzialam, ze chce miec wiecej niz 1 dziecko. Napewno 2, a jesli finansowo by sie udalo to nawet i 3.... 4? Nie no na 4 to nie wie czy bym sie odwazyla, ale zawsze chcialam miec dom pelen dzieci
Ja tez od zawsze wiedzialam, ze chce miec wiecej niz 1 dziecko. Napewno 2, a jesli finansowo by sie udalo to nawet i 3.... 4? Nie no na 4 to nie wie czy bym sie odwazyla, ale zawsze chcialam miec dom pelen dzieci
diablica3010
mama na cały etat
...
Ostatnia edycja:
diablica3010
mama na cały etat
Phnenix ja tez spioch jestem i chyba to najgorsza przypadlosc macierzynstwa jak dla mnie.
Heh, Diablica - ja tam mam inaczej niż większośc kobiet - w ciąży chudnę (ku rozpaczy mojego ginekologa i mojej endokrynolożki ;-)). Ileż w związku z tym badań miałam robionych to nie zliczę, ale żadnych nieprawidłowości własnie nie udało sie stwierdzić i nawet poziom zelaza miałam bardzo (jak na ciazę ;-)) przyzwoity A efekt był taki, że dzień po porodzie ważyłam o 10kg mniej niż przed ciążą ;-) Inna kwestia, ze teraz znów mam te 10kg na plusie, no, może nawet 14kg ;-)
No i nudności nie miałam, do połowy 9 miesiąca pracowałam (bo czułam się rewelacyjnie), poród był jak na pierwszy bardzo krótki - no i jak tu nie rodzić? ;-)
No i nudności nie miałam, do połowy 9 miesiąca pracowałam (bo czułam się rewelacyjnie), poród był jak na pierwszy bardzo krótki - no i jak tu nie rodzić? ;-)
diablica3010
mama na cały etat
Phoenix JAK JA CI ZAZDROSZCZE. Ja w ciazy przytylam prawie 30kg. Zostalo 10 ktore ni choroba nie chca zejsc.
diablica3010
mama na cały etat
...
Ostatnia edycja:
diablica3010
mama na cały etat
...
Ostatnia edycja:
marysia868
mama Macieja
hej, a ja zaczynam leczenie ide na badania, boje sie strasznie...no ale coz musze wyjscia innego nie mam, do tego lek strasznie drogi.
Ja podobnie 2 dzieci to minimum , chcialabym 4 , ale moj M chyba nie. Sama mam 5 rodzenstwa. I bardzo bym chciała urodzic naturalnie, ale bedzie jak ma byc, napewno bedzie strach zeby dnosic ciaze i zeby przy porodzie nie bylo problemow tak jak przy Macku.
Ja w ciazy sie pilnowalam ze wzgledu na moją wage, przytyłam tylko 10kg, ale po porodzie schudłam i przytyłam.Wiec teraz do staran musze to zrzucic, ciąży też jakoś rewenacyjnie nie przechodziłam , ciągłe bóle, luteina, stawianie się macicy, ale pierwsze ruchy, kopniaki, sliczny duzy brzuszek , a w nim życie to jest piękne dla tych chwil warto cierpieć do sikanie, bóle i wszystko inne, a pozniej pierwszy usmiech, raczkowanie, stawianie krokow, mowienie. Słowo mama w ustach mojego dziecka rekopensuje mi całą walke o jego życie, i wszystkie łzy które wycierpieliśmy przy porodzie i potem.
Ja podobnie 2 dzieci to minimum , chcialabym 4 , ale moj M chyba nie. Sama mam 5 rodzenstwa. I bardzo bym chciała urodzic naturalnie, ale bedzie jak ma byc, napewno bedzie strach zeby dnosic ciaze i zeby przy porodzie nie bylo problemow tak jak przy Macku.
Ja w ciazy sie pilnowalam ze wzgledu na moją wage, przytyłam tylko 10kg, ale po porodzie schudłam i przytyłam.Wiec teraz do staran musze to zrzucic, ciąży też jakoś rewenacyjnie nie przechodziłam , ciągłe bóle, luteina, stawianie się macicy, ale pierwsze ruchy, kopniaki, sliczny duzy brzuszek , a w nim życie to jest piękne dla tych chwil warto cierpieć do sikanie, bóle i wszystko inne, a pozniej pierwszy usmiech, raczkowanie, stawianie krokow, mowienie. Słowo mama w ustach mojego dziecka rekopensuje mi całą walke o jego życie, i wszystkie łzy które wycierpieliśmy przy porodzie i potem.
reklama
diablica3010
mama na cały etat
Marysia witamy serdecznie:-)
Podobne tematy
Podziel się: