reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

staraczki 2013 !

hej kobietka22 ! w oficjalnej poczekalni jesteś sama, ale tak poza tym to nie jesteś sama. dostałam odgórny (czyt. lekarski) przykaz wstrzymania się . więc i ja czekam na to żeby móc się starać i potem znów czekać aż się uda. uff za dużo tego czekania! ;-)
 
reklama
Witajcie dziewczyny,
ja chciałabym się zgłosić do poczekalni :)
starania o kolejną kruszynkę planuję rozpocząć w sierpniu 2013 r. To jeszcze kawał czasu, ale dopiero wtedy ustabilizuje mi się sytuacja zawodowa :(
kobietka, nie będziesz jedyna oczekująca ;)
Paulinka, gratuluję serdecznie! Niech maleństwo zdrowo rośnie!
 
Nasze sukcesy:
Bunny86- syn 05.2010, termin porodu: 01.09.2012- chłopiec
Karola- 27 lat, syn 08.2009, termin porodu: 10.09.2012
Kasiaip83- 29 lat, syn 10.2007, termin porodu: 10.12.2012
Sylwiad- 22lata córka 07.2010, termin porodu: 27.01.2013
Marta-l - 26 lat, aniołek 10tc
[*], termin porodu: 31.01.2013
Maryla86- 26 lat, syn 05.2011, termin porodu: 08.03.2013
Zonqa-28 lat, syn 10.2009, termin porodu:13.04.2013
Paulinka109- 25 lat, syn 10.2010, termin porodu: 14.06.2013
Jord- 28 lat, córka 05.2010, termin porodu:
Wisieńka-syn prawie dorosły, córka 07.2011, termin porodu:


Nasze starania- trzymamy &&
Kinga- 27 lat, syn 12.2006, starania rozpoczęte
Gosiula23rex-28 lat, córka 09.2009, starania rozpoczęte
Mary-beth- 27 lat, córka 11.2011, starania rozpoczęte
Magda_88- 24 lata, starania rozpoczęte
Anilek77- 34 lata, starania rozpoczęte
agamemnon- 29 lat, syn 09.2008, starania rozpoczęte


Poczekalnia
Suana-28 lat - starania listopad 2012
Pam- 20 lat, starania grudzień 2012
AniolekBB- 25 lat, starania wiosna 2013
Kobietka- 25 lat, starania maj 2013
Mallaika- lat, starania sierpień 2013


Kobietka nie jesteś sama Kinia skopiowała starą listę troszkę więcej jest osób w poczekalni i starających się :tak::-D
 
No u mnie z tą poczekalnią to nie wiem do końca jak będzie, po ostatniej rozmowie z mężem - a raczej monologu bo rozmową bym tego nie nazwała dochodzę do wniosku, że nie jest jeszcze gotowy..... więc chyba daje se spokój..... i poczekam aż sam wyjdzie z inicjatywą.... przykre to trochę.... ehhhhh..... smutno mi i tyle ale nic na siłe.... ja też się boję.... ale chęć posiadania dziecka jest dla mnie silniejsze od strachu... czuje że dałabym rade...., że dalibyśmy radę... no ale dwoje musi chcieć.. Pozdrawiam i miłego wieczorku.,
 
chętnie dopisałabym się do poczekalni. starania planujemy na przełomie 2012/2013 :) 22 lata :tak:

AniołekBB- a czy to nie jest tak , że mężczyzna całe życie się czegoś boi i unika, a kiedy to się stanie cieszy się najmocniej na świecie ? może u Was też tak jest? Panowie myślą bardziej trzeźwo, racjonalnie. Kobiety sercem. Ale obstawiam ze 90% panów, którzy boją się tacierzyństwa i wzbraniają przed nim, biorąc na ręce swojego maluszka a wcześniej głaskając brzuch w którym rośnie nabierają przekonania że jest idealnie i tak miało być :)
 
reklama
nie czekaj :) powiem tak, ja i mój mąż jesteśmy naprawdę młodzi, niektórzy pokusiliby się o nazwę dzieci. ja instynkt macierzyński poczułam mając lat 19 (nie, nie żartuję- to nie było widzi mi się). wiedziałam, że dam radę ale mój, wtedy chłopak, myślał trzeźwo- ślub, mieszkanie, praca. Kiedy mieliśmy to wszystko chciał już, ale się wahał. do czasu kiedy nie oznajmiłam w czasie podróży poślubnej, że chyba będzie tatą. myślenie zmieniło się od razu. teraz, po tym wszystkim co się stało sam zaproponował, żeby nie zwlekać. Ale przypuszczam, że gdybyśmy mieli wszystko planować od a do zet ( a nie zdać się na los jak tym nieszczęśliwym razem, wiedząc co może się stać ) zwlekalibyśmy kilka lat.
Dlatego, pomimo że nie jestem zwolenniczka planowanych wpadek (grrr!), to w przypadku związku stabilnego i pewnego a także unormowanej sytuacji materialnej i każdej innej, taka "niespodzianka" dla naszej połówki nie byłaby niczym złym. Ale zrobisz co wydaje Ci się na miejscu- sama najlepiej znasz męża i wiesz jak mógłby zareagować;-)
 
Do góry