reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

staraczki 2013 !

miło, że ktoś tu zajrzał.
ten 7 tydzień jest chyba mocno pechowy. ja byłam pod stałą obserwacją lekarz od początku (tj tydz po spóźnionej miesiączce). Nie miałam żadnych plamień, żadnych bóli. W 6tc pojawił się krwiak w sąsiedztwie maleństwa. Nie rosło tak jak trzeba. w 9 tc słyszałam serduszko, jednak zaledwie 106 uderzeń/min. Wielkością odpowiadało końcowi 6tc. Ale urosło od poprzedniego tyg więc było ok. Tydzień później przy wizycie (10 tc) okazało się że małe urosło o dwa dni i brak echa serca. skierowanie do szpitala, tam badania i tydzień później na oddział. Faszerowali mnie lekami poronnymi jednak nic nie pomogły, ciąża była silna, dziecko słabe. Pod koniec września był zabieg. Kazano nam czekać 3-6 miesięcy, ale jako że jest ok może być to minimum.
Jesteśmy młodzi, ale mamy ustabilizowaną sytuację, a mój instynkt jest tak silny, że męczy mnie myśl o czekaniu. Niestety dla dobra przyszłego dzieciaczka trzeba. wiele osób mówi - młodzi jesteście, pozbieracie się- ale to nie jest takie łatwe jakby się wydawało .

może trochę chaotycznie napisane, ale najważniejsze zostało powiedziane
 
reklama
Nikt nie jest w stanie sobie wyobrazić co czuje kobieta która traci dziecko i nie ważne czy to poczatek ciazy czy nie daj Bóg w późniejszym okresie. Ja mimo ze minęło 16 miesięcy jak pomyśle o tamtych dniach to od razu rycze. Moja ciąża tez była jak to napisalas silna bo te plamienie było niewielkie a potem wszystko ustalo i ja nie czekalam na samoistne poronienie bo bym psychicznie nie wytrzymała wiedząc ze moja Fasolka we mnie nie żyje a ja musze tak chodzić wiec następnego dnia umowilam sie na zabieg dostałam tabletkę dopochwowa która momentalnie zaczęła działać i zaczęłam porządnie krwawic i pojechałam na zabieg.
Ale musisz pamiętać ze teraz w niebie masz swojego osobistego Aniołka i wszystko sie jakoś ułoży. Musisz byc silna i teraz dbać o siebie żeby miec silny i zdrowy organizm jak zafasolkujesz po raz drugi
 
najbardziej, ale to najbardziej chciałabym już móc zacząć się starać. wydaje mi się, ze teraz ciążą i radość jaką sprawia ten stan (chociaż długo się nią nie nacieszyłam) byłaby najlepszym lekarstwem. i Tobie również życzę żeby wszystko się udało i to oczekiwanie na radosną nowinę skróciło się do minimum!
 
CZeść dziewuszki!!!
Suana to nie kwestia odwagi tylko toku myślenia mam dwa wyjścia albo się załamać albo na luzie działać dalej - bo przecież chcę tego bobaska- wierzę w to, że kiedyś musi się udać szkoda nerwów życie jest takie piękne... a po za tym mam przecież wspaniałego męża i córcie nie moge się smutasić!!!
 
To ja sie moze tez przylacze :) Ja staranka zaczne zapewne od Wielkanocy 2013 moze troszke pozniej ale zawsze moge pomuc podtrzymac na duchu. Tez stracilam ciaze z tym ze ja juz dosc pozno bo w 30tc. Z nie wiadomych dla mnie przyczyn serduszko przestalo bic.
 
Dzien dobry!

Gosia - przykro mi z powodu jednej krechy, ale dobrze, ze masz tak pozytywne podejscie!

Suana - dobrze, ze zalatwilas sprawy dentystyczne!
 
@pam_x_pam naprawdę ogromnie współczuję. Ja to przeżyłam strasznie po moich 11tc. a co ma powiedzieć kobieta która nosi pod sercem tak długi czas swoje dziecko. ale jak to powtarzają mi Ci mądrzejsi ludzie- po złym zawsze przychodzi lepsze. także musimy trzymać kciuki żeby ten nowy rok okazał się dla nas jak najlepszy i pozwolił nam cieszyć się wszystkim urokami ciąży.
swoją drogą, myślałam, że tylko ja muszę niecierpliwie czekać :) chociaż jak czytałam niektóre dziewczyny zachodziły zaraz w pierwszym terminie po zabiegu, to ja chyba bym się nie odważyła pomimo chęci przeogromnej :)
 
Dziewczyny, uwierzcie, ze mimo cięzkich przeżyć jest możliwe doczekać się tego CUDU tu na ziemi:tak: nawet mimo problemów, które mogą być w ciąży...
A ja jak dobrze wszystko się ułoży, to też w przyszłym roku pomyślę o kolejnej ciąży:-) ale to dopiero tak dobrze po maju.
 
Ja chce czekac bo jestem na studiach i jakby mi sie udalo zajsc w wakacje to bym na koniec roku "szkolnego" urodzila... najpierw mialam plany rodzic na Maj albo Czerwiec 2013 ale nic z tych staranek nie wyszlo wiec mam teraz implant antykoncepcyjny i czekam do wielkanocy a moze do wakacji nawet.... zobaczymy jak to bedzie ale bedzie napewno bo ja juz chce miec dzidzie ;)
 
reklama
Hej Kochane!!

gosiu kurcze przykro mi ze znowu jedna krecha... A zdrowo schudnać nigdy nie zaszkodzi, i myśli zajmują się czymś innym, powodzenia!!
zonqa no prosze! :-D W dniu mojego porodu którą rocznicę będziecie obchodzić??

Witam tam poza tym wszystkie nowe a nieznane mi "twarze".

Dziewczynki dziś moja pierwsza wizyta!!!! :-) Proszę trzymać kciuki, żeby wszystko było dobrze!
 
Do góry