reklama
matitka muszę się zebrać żeby pójść, nawet nie wiem gdzie iść, ktoś pisała że przy sądzie chyba muszę tam zadzwonić... nie miałam nigdy doczynienia z komornikami na szczęście raz wzięłam kredyt w życiu i jeszcze były koszty ukryte i składki większe niż jak omawiałam i się zniechęciłam `i ciągle mi się nie mieści w głowie co za wrednym egiostą trzeba być żeby wypiąć się na własne dziecko i nawet się nie zaiteresować czy ma co jeść i czy dostał cokolwiek na prezent na gwiazdkę.... jak mogłam tak ślepo kochać takiego du...ka??? trzy lata zmarnowane na takiego faceta....
Pysia29d
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 7 Grudzień 2009
- Postów
- 1 078
z tego co sie dowiedzialam to cale zycie go mozesz scigac. Po 10latach prZedawnia sie ale jak zlozysz po 5latach do komornika to nastepne 10lat mu idzie takze do samej jego deski grobowej mozesz go scigac. U nas jest kiepsko.maly ma krtan teras.naszczescie wzielam numer do innego pediatry i prZyjechal w sylwestra i leki wypisal takze ominal nas szpital . ten antosia tatus zjezdza z angli wiec klapa z odebranidn nazwiska i prawami tak mi moja prawnik mowila
Pysia29d a to jakieś paskudne choróbsko się przyplątało... wiesz nie ważne mi się wydaje w czy będzie mieszkał w anglii czy polsce, ważne czy będzie utrzymywał kontakt z dzieckiem czy nie nie musisz składać teraz o odebranie praw możesz sobie za kilka lat złożyć. Ja to się boję pytań które kiedyś mały będzie zadawał na temat ojca i jak sobie da radę, czasami bezwiednie myślę co mu powiem chyba trenuję a ja jakoś po tym wolnym nie mogę wrócić do rytmu pracy dziś to mi się strasznie spać chce, ale się umęczyłam w nocy śnił mi się ojciec małego i że go pobiłam co to w tej głowie człowieka siedzi ;-)
reniuszek
Love in the knick of time
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2011
- Postów
- 3 009
Dziewczyny mam pytanie
jestem w ciazy juz zblizam sie do finiszu w 4 miesiacu ojciec dziecka mnie zostawil - narazajac na stres, stany depresyjne, zwatpienie w egzystencje , w to czy dam sobie sama rade z utrzymaniem, wychowaniem dziecka itd ( trwalo to chwilke, bo szybko sie ogarnelam)
od tamtej pory z jego strony cisza. Naturalnie chce zeby dziecko nosilo jego nazwisko, zeby mialo ojca, aczkolwiek z ograniczonymi prawami rodzicielskimi , plus do tego wymog by placil alimenty na syna . Jak to wyglada od strony prawnej , Podkreslam ze od 4 miesiaca ciazy do teraz nie przejawial zadnego zainteresowania, wszelakiego rodzaju zakupy, wyprawki itd robie sama z wlasnej kieszeni -on postanowil sie w to nie wtracac. Jestem tez w ciazy zagrozonej - od 20 tygodnia na podtrzymaniu . zwiazane sa z tym koszta wizyt u lekarza, leki, szereg dodatkowych badan .
Czy moge starac sie o ograniczenie praw ojcowskich , zadajac przy tych alimentow i zwroty polowy sumy za okres zwiazany z ciaza ( wyprawki, lekarze, badania itd )????
jestem w ciazy juz zblizam sie do finiszu w 4 miesiacu ojciec dziecka mnie zostawil - narazajac na stres, stany depresyjne, zwatpienie w egzystencje , w to czy dam sobie sama rade z utrzymaniem, wychowaniem dziecka itd ( trwalo to chwilke, bo szybko sie ogarnelam)
od tamtej pory z jego strony cisza. Naturalnie chce zeby dziecko nosilo jego nazwisko, zeby mialo ojca, aczkolwiek z ograniczonymi prawami rodzicielskimi , plus do tego wymog by placil alimenty na syna . Jak to wyglada od strony prawnej , Podkreslam ze od 4 miesiaca ciazy do teraz nie przejawial zadnego zainteresowania, wszelakiego rodzaju zakupy, wyprawki itd robie sama z wlasnej kieszeni -on postanowil sie w to nie wtracac. Jestem tez w ciazy zagrozonej - od 20 tygodnia na podtrzymaniu . zwiazane sa z tym koszta wizyt u lekarza, leki, szereg dodatkowych badan .
Czy moge starac sie o ograniczenie praw ojcowskich , zadajac przy tych alimentow i zwroty polowy sumy za okres zwiazany z ciaza ( wyprawki, lekarze, badania itd )????
Dziewczyny mam pytanie
jestem w ciazy juz zblizam sie do finiszu w 4 miesiacu ojciec dziecka mnie zostawil - narazajac na stres, stany depresyjne, zwatpienie w egzystencje , w to czy dam sobie sama rade z utrzymaniem, wychowaniem dziecka itd ( trwalo to chwilke, bo szybko sie ogarnelam)
od tamtej pory z jego strony cisza. Naturalnie chce zeby dziecko nosilo jego nazwisko, zeby mialo ojca, aczkolwiek z ograniczonymi prawami rodzicielskimi , plus do tego wymog by placil alimenty na syna . Jak to wyglada od strony prawnej , Podkreslam ze od 4 miesiaca ciazy do teraz nie przejawial zadnego zainteresowania, wszelakiego rodzaju zakupy, wyprawki itd robie sama z wlasnej kieszeni -on postanowil sie w to nie wtracac. Jestem tez w ciazy zagrozonej - od 20 tygodnia na podtrzymaniu . zwiazane sa z tym koszta wizyt u lekarza, leki, szereg dodatkowych badan .
Czy moge starac sie o ograniczenie praw ojcowskich , zadajac przy tych alimentow i zwroty polowy sumy za okres zwiazany z ciaza ( wyprawki, lekarze, badania itd )????
Ja tez dałam dziecku nazwisko po ojcu i co? Żaluje tego teraz bardzo mocno, bo po co? Z reszta ograniczać prawa i dawać nazwisko dziecku po ojcu to nie brzmi zbyt dobrze, przynjamniej takie jest moje zdanie
Co do alimentów za bardzo Ci nie pomogę, chyba trzy ostatnie miesiące ciąży juz się kwalifikują
reniuszek
Love in the knick of time
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2011
- Postów
- 3 009
martika w sumie masz racje, a powiedz mi prosze w jaki sposob zalatwialas sprawy urzedowe ? byl przy tym ojciec dziecka? cos podpisywal ? jakby to wygladalo jesli dziecko mialoby nosic tylko moje nazwisko - tez musialby cos podpisywac ?
bylismy tylko para nie malzenstwem, wiec po urodzeniu dziecka ono w szpitalu automatycznie dostaje Twoje nazwisko, a w urzędzie dostanie inne tylko i wylacznie jesli Ty wyrazisz na to zgodę. Ojciec dziecka był ze mną w urzędzie i prawnie uznał dziecko, nie wiem tylko jak wygląda w takiej sytuacji sprawa z uznaniem jesli by go nie było, ale poszukaj tutaj na forum jest wiele przydatnych informacji i sensownych porad A i oboje podpisywalismy dokumenty przy kierowniku urzedu, który jeszcze wygłosił jakąs mowę stosowna do okazji
Ostatnia edycja:
reniuszek, jeżeli ojciec zamierza uznać dziecko to musi podpisywać, niezależnie od tego czyje nazwisko ma dziecko. jeśli natomiast uznać dziecka nie zamierza i nie uda się z Tobą do urzędu to siłą rzeczy nic nie podpisze.
reklama
reniuszek
Love in the knick of time
- Dołączył(a)
- 21 Październik 2011
- Postów
- 3 009
dziekuje martika my rowniez bylismy tylko para, mimo to chcialabym dziecku zapewnic swoista stabilnosc i rowniez wypracowac w nim swiadomosc, ze ma ojca biologicznego, niekoniecznie zakladajac, ze narodzi sie specjalna wiez emocjonalna, bo facet jest "przegrany" na swoj sposob i boje sie, ze nie jest stosownym czlowiekiem do tego by moc sie nazywac prawdziwym ojcem - stad chec ograniczenia praw .
Podziel się: