reklama
czesc Dziewczyny.wlasnie zbieram sie w sobie zeby wystapic o alimenty od mojego ex.rozstalismy sie na poczatku ciazy i sluch po nim zaginal.moja coreczka ma teraz 5miesiecy i w koncu czuje sie gotowa zeby zadzialac.powiedzcie mi gdzie musze sie zglosic i co musze przygotowac.mala ma w papierach ojca niezanaego i chce mu ogarniczyc prawa skoro nie ineresuje sie zyciem malej.bede wdzieczna za podpowiedz bo czuje sie totalnie zagubiona w tym temacie
pozdrawiam
tosia 1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2007
- Postów
- 352
popieram patrycję moja tosia ma 2 i pół roku. my dotychczas też mieliśmy umowę z której nieraz się nie wywiązywał. taka słowna umowa nic nie zna czy. a poza tym po upływie trzech lat roszczenia alimentacyjne się przedawniają.jaka masz gwarancję że bedzie płacił jak nie będzie musiał. chyba nie do końca można ufac panom którzy zostawiaja własne dzieci. ja w każdym razie złozyłam pozew i czekam na sprawę.
tosia 1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Grudzień 2007
- Postów
- 352
ateta wiesz ja próbuję ugodowo. pozew złozyłam bo czas leci ale zawiadomiłam go o tym i przedłożyłam propozycję. jeżeli wszystkie dokumenty podpisze pozew wycofam. ale skutek raczej mierny. zaraz miną trzy tyg jak wziął ode mnie numer tel. do konsulatu gdzie miał się wszystkiego dokładnie dowiedzie i to załatwic. nie odezwał się od tego czasu więc mniemam że tego nie zrobił.
ja ze swojej strony wykazałam max. dobrej woli. jak podpisze przed rozprawą wszystko to będę się z tego cieszyc, bo też średnią przyjemnośc znajduję w lataniu po sądach. jak nie to trudno. spotkamy się w sądzie. tak czy siak ja od swioich słusznych roszczeń ni9e odstąpię. wybór sposobu załatwienia tej sprawy zależy od niego. tak więc o sprawę nie będzie mógł miec do mnie praetensji. sam tę droge wybierze.
ja ze swojej strony wykazałam max. dobrej woli. jak podpisze przed rozprawą wszystko to będę się z tego cieszyc, bo też średnią przyjemnośc znajduję w lataniu po sądach. jak nie to trudno. spotkamy się w sądzie. tak czy siak ja od swioich słusznych roszczeń ni9e odstąpię. wybór sposobu załatwienia tej sprawy zależy od niego. tak więc o sprawę nie będzie mógł miec do mnie praetensji. sam tę droge wybierze.
mamoośka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2007
- Postów
- 6 506
Witaj .Na temat alimentów masz sporo napisane na tym wątku.Jak masz konkretne pytania to pytaj,a tak wogóle,żeby ojcu ograniczyć prawa najpierw powinien uznać dziecko a dopiero wtedy możesz się starać o alimenty czy ograniczenie praw,bo jak na dzień dzisiejszy to on nie ma praw do dziecka skoro ojciec jest nieznany i nie możesz starać się od niego o alimenty
mamoośka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 5 Październik 2007
- Postów
- 6 506
Ja uważam,że arletaa powinna porozmawiać z ojcem dziecka w sprawie jego uznania może tatuś dobrowolnie je uzna to wtedy będzie miała mniej załatwiania w sądzie i jeden problem z głowy.Alimenty jak najbardziej polecam załatwiać sądownie ale uznanie dziecka może odbyć się przed kierownikiem stanu cywilnego i wcale nie jest potrzebna do tego sprawa sądowa,chyba ,że tatuś nie wyrazi zgody na uznanie dobrowolnie to wtedy nie ma wyjścia pozostaje sąd.I w tym sensie pisałam swojego poprzedniego posta
reklama
Podziel się: