Agutko, robię wszystko żeby mi się udało przyjechać i mam nadzieję, że się uda. Z tym, że ja najprawdopodobniej będę mogła w sobotę albo niedzielę za tydzień. Bo tylko w weekend mogłabym pożyczyć auto od moich rodziców (tylko czy pożyczą, trochę się posprzeczałam z mamą) bo naszym w dalszym ciągu nie można się nigdzie wypuszczać a na naprawę narazie nie mamy kasy.
Royannuś, obecnie mieszkacie bardzo blisko mnie i uwierz mi, że prawie codzienie tamtędy przechodzę (nawet dzisiaj). A i Cukrowa wcale nie jest tak daleko więc napewno się spotkamy. A jeśli chodzi o to spotkanko w tym tygodniu to ja bardzo chętnie, jak tylko pogoda pozwoli to dam Ci znać gdzie i kiedy.