traschka
Mama Marysi
przepraszam, że ie nie odzywam. Miałam problem z netem w laptopie.
Jeśli chodzi o ankietę jestem jak najbardziej na tak. Ale jesli wyjdzie weekend, w którym nie mogę to nas nie będzie, a co za tym idzie - organizacją się nie zajmę. A więc opdisując na przytyk, że układam termin zlotu pod siebie, odpowiadam - jak najbardziej tak. Byłoby to co najmniej idiotyczne, gdybym wybrała termin, na którym ja zjawić się nie mogę i organizowała zlot dla reszty, nieprawdaż? Aż tak hardcorowa nie jestem.
A teraz wyjasnię na czym polega mój zajęty weekend. W miesiącu mam zykle do zagrania jakieś 4 koncerty, czasem więcej, czasem mniej. niektóre są mniej, inne bardziej ważne. Ale w jednym z projektów w których uczestniczę jestem koncertmistrzem, dla niewtajemniczonych - prowadzę całą orkiestrę, tkz pierwszy skrzypek. Znalezienie zastepstwa za mnie jest niezwykle kłopotliwe, bo oznacza mase prób dodatkwych dla całej orkiestry, łączie z wokalistami (bo to opera) wychodzi jakieś 25 osób. My w swoim stałym składzie mamy wszystko ograne, gramy spektakl kilka razy w miesiącu. NOwa osoba w projekcie na wspomnianym stanowisku to wywrócenie wszystkiego do góry nogami. No i pytanie: Kto zapłaci reszcie orkiestry za nieprzewidziane dodatkowe próby? Ja? To nie jest państwowa orkiestra tylko prywatne przedsięwzięcie bez żadnych dotacji.
Pomijam fakt, że we wspomniany weekend mam dwa koncerty (sobota i niedziela), co dla mnie w wypadku rezygnacji oznacza jakiś 1000zł mniej zarobku w miesiącu. Więc tu nie chodzi o "imieniny teścia" tylko o część pensji, za którą musimy przeżyć miesiąc.
Czekam na potwierdzenie innych terminów, mozliwe że jeszcze jeden z weekendów będzie dla mnie wolny.
Jesli chodzi ogólnie o termin typu maj/czerwiec/lipiec osobiście uważam, że nie będzie to miało znaczenia. Zawsze będzie ciężko zgrać taką grupę ludzi. Ale wszystko można dogadać jeśli się chce. Swoją drogą ja 18 też mam koncert, ale zakładam że wyjadę ze zlotu rano i zdążę nawet do domu na obiad przed próbą generalną.
idę wypełnić ankietę.
Jeśli chodzi o ankietę jestem jak najbardziej na tak. Ale jesli wyjdzie weekend, w którym nie mogę to nas nie będzie, a co za tym idzie - organizacją się nie zajmę. A więc opdisując na przytyk, że układam termin zlotu pod siebie, odpowiadam - jak najbardziej tak. Byłoby to co najmniej idiotyczne, gdybym wybrała termin, na którym ja zjawić się nie mogę i organizowała zlot dla reszty, nieprawdaż? Aż tak hardcorowa nie jestem.
A teraz wyjasnię na czym polega mój zajęty weekend. W miesiącu mam zykle do zagrania jakieś 4 koncerty, czasem więcej, czasem mniej. niektóre są mniej, inne bardziej ważne. Ale w jednym z projektów w których uczestniczę jestem koncertmistrzem, dla niewtajemniczonych - prowadzę całą orkiestrę, tkz pierwszy skrzypek. Znalezienie zastepstwa za mnie jest niezwykle kłopotliwe, bo oznacza mase prób dodatkwych dla całej orkiestry, łączie z wokalistami (bo to opera) wychodzi jakieś 25 osób. My w swoim stałym składzie mamy wszystko ograne, gramy spektakl kilka razy w miesiącu. NOwa osoba w projekcie na wspomnianym stanowisku to wywrócenie wszystkiego do góry nogami. No i pytanie: Kto zapłaci reszcie orkiestry za nieprzewidziane dodatkowe próby? Ja? To nie jest państwowa orkiestra tylko prywatne przedsięwzięcie bez żadnych dotacji.
Pomijam fakt, że we wspomniany weekend mam dwa koncerty (sobota i niedziela), co dla mnie w wypadku rezygnacji oznacza jakiś 1000zł mniej zarobku w miesiącu. Więc tu nie chodzi o "imieniny teścia" tylko o część pensji, za którą musimy przeżyć miesiąc.
Czekam na potwierdzenie innych terminów, mozliwe że jeszcze jeden z weekendów będzie dla mnie wolny.
Jesli chodzi ogólnie o termin typu maj/czerwiec/lipiec osobiście uważam, że nie będzie to miało znaczenia. Zawsze będzie ciężko zgrać taką grupę ludzi. Ale wszystko można dogadać jeśli się chce. Swoją drogą ja 18 też mam koncert, ale zakładam że wyjadę ze zlotu rano i zdążę nawet do domu na obiad przed próbą generalną.
idę wypełnić ankietę.