reklama
A
agacynda
Gość
Dzwonilam przed chwila do szpitala i powiedziala polozna ze nie ma zadnego problemu zeby przyjechac po poludniu. Takze wszystko w porzadku :-)
A
agacynda
Gość
Noo troche sie uspokoilam hihihi
Noelle1986
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 24 Lipiec 2012
- Postów
- 2 460
Agacyndo ej dasz nam jurro jakos znac ?bo my tu bedziemy wychodzic z siebie i sie zastanawiac co tam u Was!
mgielka2008
Fanka BB :)
witajcie
mam braki w czasie, dopiero wróciliśmy z lubelszczyzny, chrzciny udane ;-)
mała wczoraj miała szczepienie 5w1 cholera ale mi szalała pod wieczór myśleliśmy że oszaleje ponoc niektóre dzieci tak płaczą po szczepieniu no sama nie wiem
tak czy siak waży 4400 a 3,5 tygodnia temu było 3650 czyli całkiem nieźle, piersią karmiona nadal, mimo że miałam dwudniową przerwę po której cięzko mi było wrócic, mało mi pokarm przybierał a ja po chorobie byłam osłabiona, durny lekarz kazał mi ją odstawić a ja posłuchałam ( miałam gorączke, biegunke i wymioty) ale przeszło po dwóch dniach brania leków a mała piła przez ten czas bebiko za to powrót do piersi był koszmarny bo skubana nie chciała doić tylko się wyginała tak jej bebiko posmakowało, ale uparłam się i jakoś karmię piersią nadal bez żadnego dokarmiania ufff już nie dam sobie wmówić że przy chorobie trzeba dziecko odstawić ehhh
sihaya powodzenia , co z tymi wodami ? ehhh
agacynda ja myślałam że ty już dawno pooooo
pozostałym śle buziaki papap
mam braki w czasie, dopiero wróciliśmy z lubelszczyzny, chrzciny udane ;-)
mała wczoraj miała szczepienie 5w1 cholera ale mi szalała pod wieczór myśleliśmy że oszaleje ponoc niektóre dzieci tak płaczą po szczepieniu no sama nie wiem
tak czy siak waży 4400 a 3,5 tygodnia temu było 3650 czyli całkiem nieźle, piersią karmiona nadal, mimo że miałam dwudniową przerwę po której cięzko mi było wrócic, mało mi pokarm przybierał a ja po chorobie byłam osłabiona, durny lekarz kazał mi ją odstawić a ja posłuchałam ( miałam gorączke, biegunke i wymioty) ale przeszło po dwóch dniach brania leków a mała piła przez ten czas bebiko za to powrót do piersi był koszmarny bo skubana nie chciała doić tylko się wyginała tak jej bebiko posmakowało, ale uparłam się i jakoś karmię piersią nadal bez żadnego dokarmiania ufff już nie dam sobie wmówić że przy chorobie trzeba dziecko odstawić ehhh
sihaya powodzenia , co z tymi wodami ? ehhh
agacynda ja myślałam że ty już dawno pooooo
pozostałym śle buziaki papap
A
agacynda
Gość
Noelle oczywiscie ze dam znac. Bede siedziec na bb caly czas :-) chyba ze zasiegu nie bede miec w telefonie ksiazke chyba sobie wezme jakas...
Mgielko fajnie ze sie odezwalas. Nie wiem czemu lekarz kazal Ci odstawic Mala na czas Twojej choroby. Ja z kolei slyszalam ze powinno sie wlasnie wiecej przystawiac Dzidziola. Ale skoro wrocilyscie na dobre tory, to super :-)
Mgielko fajnie ze sie odezwalas. Nie wiem czemu lekarz kazal Ci odstawic Mala na czas Twojej choroby. Ja z kolei slyszalam ze powinno sie wlasnie wiecej przystawiac Dzidziola. Ale skoro wrocilyscie na dobre tory, to super :-)
Agacyndka kurcze to pisz systematycznie jutro tzn ile się da a jak coś to smski to będę dziewczynom zdawać relacje Alllleeeeeeżżżżż jestem ciekawa co Ci tam wymyślą w tym szpitalu... i czy od razu zabiorą się za wygonienie Anielki z kryjówki, hihi Fajnie z tym popołudniem, bo masz problem z głowy
Mgiełko nam na szr tez mówili, że właśnie karmić w czasie choroby, bo wtedy Twój system odpornościowy szaleje z produkcją komórek odpornościowych a te z mlekiem trafiają do dzieciątka i wzmacniają też jego odporność
Ja właśnie zrobiłam andrut z masą...:| a na obiad omleto-naleśniki z pomidorami, szynką i serem będą...
Kolejna kontrola śluzu- przeźroczysty
Mgiełko nam na szr tez mówili, że właśnie karmić w czasie choroby, bo wtedy Twój system odpornościowy szaleje z produkcją komórek odpornościowych a te z mlekiem trafiają do dzieciątka i wzmacniają też jego odporność
Ja właśnie zrobiłam andrut z masą...:| a na obiad omleto-naleśniki z pomidorami, szynką i serem będą...
Kolejna kontrola śluzu- przeźroczysty
Ostatnia edycja:
A
agacynda
Gość
No Sihayko mysle ze w szpitalu bede umierac z nudow wiec telefon bedzie wieeeelkim wybawieniem :-) jeju jak ja nie lubie szpitali. Juz mi smutno na sama mysl ze bede musiala tam siedziec... A w nocy... Masakra... Od kiedy mieszkam z A to tylko dwa razy nie spalismy razem. Raz on pojechal z moim wujkiem na surwiwal w gory a raz ja bylam na szkoleniu...
Omleto-nalesniki? A co to takiego i jak to sie robi?
Omleto-nalesniki? A co to takiego i jak to sie robi?
reklama
hihi to w zasadzie z ciasta naleśnikowego - tylko mniej maki i mleka a więcej jajka i duużą ilością przypraw/ziół no i po wylaniu na patelnie tak jak w omletach wrzuca się np pomidory itp... albo najpierw wrzuca się dodatki a potem zalewa ciastem.... roznie juz robiłam
Ostatnia edycja:
Podziel się: