reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Spanie z dzieckiem 16msc

Żeby doprecyzować. Nie uważam, że moja córka to hnb, ale od urodzenia potrzebuje dużo bliskości, tulenia. Teraz często przychodzi do mnie w dzień się przytulić, dać buzi, ot taki pieścioch :) natomiast ona płakała przez pierwsze 6msc jeśli tylko nie była na moich rękach, oczywiście kładłam ją na macie itp ale widząc inne dzieci to aż mi się płakać chciało jak sobie grzecznie same leżą i zajmują się sobą. Córka się aż zanosiła, więc wydawało mi się, że ona lepiej wie czego potrzebuje i odkąd odpuściłam to jakoś sama "dorosła" do tego że bez mamy da się żyć :)
Oczywiście teraz jest na innym etapie i tak, próbuje sprawdzić na co sobie może pozwolić. O ile w dzień sobie już dobrze radzę - wyznaczam granicę, to jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że ona się budzi w nocy tylko po to, żeby coś wymusić.

Naprawde krzywdy jej nie robisz, to naturalne ze chce byc blisko Ciebie, i nie ma nic wspolnego z zabewnianiem bliskosci w dzien, to ze jedno dziecko w nocy czuje sie dobrze samo a drugie nie nie oznacza ze czyms sie roznia albo ktoremus czegos brakuje, tak poprostu jestesmy zkonstruwani, nie ma dwoch takich samych dzieci, kazde jest inne i jesli tylko sama nie czujesz sie przygnebiona dzieleniem z mała lozka, zwiazek nie cierpi na tym, to moim zdaniem nie ma nad czym rozmyslac. Jeszcze kilka miesiecy i malutka zacznie naprawde inaczej rozumowac, zacznie mowic i bedzie potrafila powiedziec Ci czego chce, czego potrzebuje. Pozniej smialo.mozna z dzieckiem wybrac nowe "dorosle" lozko, nową przytulanke ktora zastapi mame w nocy, nocne swiatelko ktore sprawi ze dziecko poczuje sie bezpiecznie itd itd, to bardzo fajne etapy ktore sie nie powtorza a warto wspolnie przez nie przejsc.
Właśnie tak mi się wydawało, że starszemu dziecku można coś już wytłumaczyć, przeczytać fajną książeczkę, kupić misia, powiedzieć, że mama jest obok w razie potrzeby :) oczywiście prędzej czy później będzie ciężko, ale jak ona mi się budzi z płaczem i przytula się mocno to mnie serce boli.
 
reklama
Żeby doprecyzować. Nie uważam, że moja córka to hnb, ale od urodzenia potrzebuje dużo bliskości, tulenia. Teraz często przychodzi do mnie w dzień się przytulić, dać buzi, ot taki pieścioch :) natomiast ona płakała przez pierwsze 6msc jeśli tylko nie była na moich rękach, oczywiście kładłam ją na macie itp ale widząc inne dzieci to aż mi się płakać chciało jak sobie grzecznie same leżą i zajmują się sobą. Córka się aż zanosiła, więc wydawało mi się, że ona lepiej wie czego potrzebuje i odkąd odpuściłam to jakoś sama "dorosła" do tego że bez mamy da się żyć :)
Oczywiście teraz jest na innym etapie i tak, próbuje sprawdzić na co sobie może pozwolić. O ile w dzień sobie już dobrze radzę - wyznaczam granicę, to jakoś nie umiem sobie wyobrazić, że ona się budzi w nocy tylko po to, żeby coś wymusić.


Właśnie tak mi się wydawało, że starszemu dziecku można coś już wytłumaczyć, przeczytać fajną książeczkę, kupić misia, powiedzieć, że mama jest obok w razie potrzeby :) oczywiście prędzej czy później będzie ciężko, ale jak ona mi się budzi z płaczem i przytula się mocno to mnie serce boli.

a - skoro ona tej bliskości nocnej potrzebuje - stoi coś przeciwko temu by spała z wami (ewentualnie łóżeczko z cienkimi szczebelkami by nie czuła się odizolowana, dostawione do łóżka)?
 
Do góry