reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Spanie w nocy

U nas sen nocny od 20-20.30 do 6 6.30 czyli ok 10 godzin i w dzień dwie drzemki po ok 1,5 godziny czyli w sumie ok 13 godzin snu na dobę w porywach do 12 różnie to bywa. W nocy czasem jedna drzemka ok 4-5 na mliko. A i jak się obudzi i jest już słńce to zazwyczaj nie zasypia i szlag mnie trafia.
 
reklama
U nas nocny sen to ok 9 godz tylko:sorry2: i to z przerwami:no: a w dzien 3 godz, ale też nie zawsze:baffled: czyli co do snu i rośniecia chyba to prawda a według przesądów islamskich dziecko rośnie gdy ma czkawkę:-D.
 
A moje dziecko od kilku dni śpi do 7.30 zamiast do 6.00 - jestem w szoku - może jakiś skok rozwojowy nam się szykuje :baffled:
 
Mój teżmiał dzisiaj czkawkę :-D:-D:-D więc trochę urusł ;-)

Piotrek śpi od 21 do 7 (czasem 6 a czasem, bardzo wyjatkowo do 8), czyli 10 godz, plus w dzień w najlepszym przypadku dwie drzemki, przed obiadem i po podwieczorku po ok 1 godz... a i to nie zawsze sie udaje bo jak ma południe spędzone w złobku to przed obiadem nie śpi bo za cholerę niechce spać w złobku :no: opiekunki mówią że czasem mu sie oko przymknie na 20 min no ale trudno o uznać za spanie... no i czasem bywa że drzemka trwa 0,5h lub 1,5h wiec to wszystko takie wachliwe jest... ogólnie w granicach: 11-13 na dobę.
Krupko- syncio śpi ile porzebuje, widocznie śpioszek z niego :tak:i nic tylko się cieszyć :-D gorzej byłoby chyba w odwrotną stronę, gdyby za mało spał...
 
Mój syn zrobił mamie piękny prezent na Dzień Matki: zasnął o 23 w swoim łózeczku, bo późno przyjechalismy do domu i spał do 8:30 bez przerwy!!! Ale sie wyspałam. Po raz pierwszy od roku.
 
ewitko- to ci synuś zrobił przyjemność :-) może już mu tak zostanie ..? jak było dzisiaj???;-)
 
ewitko- to ci synuś zrobił przyjemność :-) może już mu tak zostanie ..? jak było dzisiaj???;-)
Po tamtej cudownej nocce, w następną obudził się przed 5 i potem o 9, a wczoraj znowu spał od 20 do 7, tylko solidaryzując sie z tatą, który wstał do dentysty, nie chciał już spać :angry: i bawił sie do 9 z półśpiacą mamą wkladając jej różne rzeczy do ręki, a o 9 padł. Co mnie najbardziej ucieszyło, to synus sam odrzucił smoka, umie już nawet bez niego zasnąć w łóżeczku.
 
zazdroszczę, bo moja Zuzia do snu obowiązkowo, staram się wyciągać jej z buźki jak się bawi i jest na nogach. Ale różnie to bywa ...:baffled:
 
reklama
zazdroszczę, bo moja Zuzia do snu obowiązkowo, staram się wyciągać jej z buźki jak się bawi i jest na nogach. Ale różnie to bywa ...:baffled:


U nas nadal poobudki na cycanie ale nie odmawiam bo to prawie jedyne jego mlekowanie:baffled:.

A co do smoka to u nas tragedia :no:ale to nie wina małego tylko kochanego tatusia który ciągle mu tego smoka pcha do buzi i nie wygram juz tej walki bo próbowałam rok czasu, według "nich" tej nacji narodowej dziecko musi smoka ciągnąc i tyle:baffled:.
 
Do góry