sny;]

[Magdaleona]

Nie wiem czy to przez te wasze opowiesci o fotoradarach, ale dzis snily mi sie glupoty. Jeden ze snow to jechalam do Zakopanego samochodem a przed nami jechala laska z 2 malych dzieci na motorze - scigaczu. Dzieci mialy 1 i 3 latka i to mniejsze dziecko musialo sie samo trzymac!!! A dziewczyna jechala chyba z 200km/h Strasznie sie balam o te dzieci. A potem snilo mi sie cos z porodem ale juz nie pamietam co, wiem tylko ze obudzilam sie w nocy i pomyslalam ze znowu glupoty mi sie snia.

 

[ANIK78]

Dziewczyny, mi już 4 razy śniło, że się będzie synek i czekamy... Natomiast mojej koleżance śniła się córeczka i rzeczywiście spodziewa się dziewczynki, więc nie wiadomo jak to jest z tymi snami

 

[zuczek]

Hehe, a mi się śniły jakieś dzieci i ich imiona brzmiały w stylu: "Przy Piecyku", "Pod oknem"... Normalnie schiza

 

[magdalena25]

A mi się dziś śniło, że miałam już tak pod pięćdziesiątkę i opowiadałam komuś o swoim życiu. Między innymi o czwórce (!!!) dorastających dzieci. Najstarszy chłopiec (czyli niby teraz), potem dziewczynka, chłopiec i najmłodsza dziewczynka. Imiona tych najstarszych odpowiadały naszym aktualnym typom. Poza tym z tej mojej opowieści wynikało, że zrealizowałam jeszcze kilka innych wielkich życiowych marzeń i byłam bardzo spełniona. Więc nic mi nie pozostaje tylko wszystko to realizować
Buźki

 

[lidijka]

Oj Żuczku ty to masz sny, hi,hi!
A moze imiona odpowiadają miejscu poczęcia dzieiciątek, hi,hi! Pod oknem czyli to starsze, latem gorąco było, to ...., hi,hi, czyli następne przy piecyku czyli będzie poczęte zimą..... mmmmmmm.... moze w górach, przy kominku....!

Ja cały czas mówię do Michała, ze maleństwo jak się urodzi to będzie miało kropki cekolu na rączkach, bo my w tym czasie akurat szykowaliśmy sobie sypialenkę, cekole, farby itd.. hi,hi!
Buźki!

 

[lidijka]

Co wam się dzisiaj śniło dziewczyny?
Żadko pamiętam sny,jednak dzisiaj śniło mi się, ze jakaś grupa młodocianych gangsterów chciała ukraść naszego starego 14 letniego, poczciwego nissanka. Wpakowali się do auta i chcieli nim odjechać w biały dzień, w naszej obecności. Musieliśmy ich wyciągnąć z auta, "zdjąć ich z główki", a najlepsze jest to, że ja szarpałam się z nimi z wilekim brzuchem. A miałm dużo siły!Krzyczałam, ze nie mają szacunku dla ciężarnej kobiety itp,hi,hi!

Całe szczęście autko rano stało całe.
Pewnie to dlatego,że w lecie mielismy 2 nieudane włamania do auta-rozwalili nam tylko zamki.
A moze przez to że tak zacięcie oglądam W11 na TVN.

 

[aska00]

Lidia, a może pooglądałabyś jakieś inne programiki, takie bardziej optymistyczne, albo lepiej poczytaj soibe jakiegoś romansika tylko w dobrym stylu - może sos Daniell Steel albo Nory Roberst (ja się przy nich odprężam i niekiedy sobie popłaczę). Teraz czytam jakąś sagę napisaną przez Fern Michaels (styl podobny, lekki, miły i przyjemny). Jak skończę to mam zamiar przeczytać "Jednoroczną wdowę" (niedawno na postawie tej powieści nagrali film "Drzwi w podłodze" z Kim Besinger (napewno napisane z błędem) a później książkę napisaną przez Jacka Moskwę "Jan Paweł II"., ach mam jeszcze kilka zaległych powieści z biblioteki Joe Fielding (psychologiczno - obyczajowe) oraz coś Cooka (thiller medyczny). Same dobre rzeczy - POLECAM CZYTANIE!!!

 

[lidijka]

Dużo czytałam na początku ciaży, tylko, ze to były krymianły-ups!
Dobra, spróbuję czegoś innego, pójdę do biblioteki i coś wezmę-oj trzymam książki już ponad miesiąc-oj ale da lanie za przetrzymanie!

 

[aska00]

A tam, ja mam zawsze w domciu ok. 10-15 książek i już się nauczyli, że jak przeczytam jakąś książkę to przynoszę i biorę kolejną - tak zawsze w domu mam wybór różnych książek.

 

[Joaśka]

Ja mam jak lidijka
I to właśnie kryminały i horrory mnie odprężają

Joaśka