reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Śmieszne sytuacje i powiedzonka naszych dzieci

Oli jest niesamowita:tak:
ja sobie nie moge narazie wyobrazic WEroniki tak gadającej:no:cos jej ta nauka mówienia opornie idzie a 2 latka juz za pare dni:zawstydzona/y:
 
reklama
Oli jest niesamowita:tak:
ja sobie nie moge narazie wyobrazic WEroniki tak gadającej:no:cos jej ta nauka mówienia opornie idzie a 2 latka juz za pare dni:zawstydzona/y:

Zgadzam się nad ewenementem rozgadanej Oli;-):tak: I tak jak Ty Madziu nie jestem w stanie sobie wyobrazić takiego gadającego Victora:confused: Ona pół roku temu mówiła więcej niż Victor teraz:sorry: Nic się na to nie poradzi... trzeba czekać, oby nie za długo:-p
 
Oliwka jest niesamowita:tak:
To chyba najbardziej rozgadany brzdąc na lutówkach :-)
A my powolutku gonimy... z czasownikami rzeczywiście słabiutko, ale mamy jeszcze czas:-)
My mamy tylko nocnikowe osiągnięcia:-p
 
Ostatnia edycja:
Oj, dziewczyny, jeszcze trochę i się doczekacie :tak: Chyba żadne z Waszych dzieci nie mówi obecnie tak mało, jak mówił mój Damian, bo w dniu swoich 2 urodzin mówił autentycznie tylko kilka wyrazów: mama, tata, baba, daj, nie, tak i reszta to już po swojemu. A zaraz po skończeniu 2 lat to się tak rozgadał, że hoho, buzia mu się nie zamykała :tak:

A ja już wiem, jakie czasowniki Oli opuszcza w zdaniach: ma i jest (choć jest nie zawsze opuszcza).
Parę dni temu w kubku po herbacie zostało mi na dnie kilka pestek cytryny. Oli zajrzała do kubka i pyta zdziwiona: Co to?
Odpowiedziałam: Pestki od cytryny.
Oli na to: Acha, pestki.
Ale po minucie Oli zapomniała nazwę, a oczywiście nie byłaby sobą, gdyby nie zapytała o kolor, więc ładnie wyszła z opresji:
A jaki kolor to w kubku?
 
Oli jest naprawdę niesamowita....:szok::-):tak::-):-)
Hubek się też pomału rozgaduje, czasem skleci proste zdanie typu: tata nie ma, pi (czyli: taty nie ma, śpi)
no i najważniejsze, że umie powiedzieć jaką bajkę lubi najbardziej:-D Sam (czyli "Strażak Sam"), bo przez chorobę i u nas zaczęło sie bajkowanie i ogląda dwa razy dziennie po 10-15 min., najczęściej Noddy'ego i strazaka Sama właśnie, a jak mu sie jakaś bajka nie podoba to mówi "fe" i wychodzi z pokoju:-D:-)
 
Ostatnio mówię do Milenki:
Milenko, kózka z noska uciekła, chodź powycieramy!
A Milenka na to:
Nie, to nie kózka, to baranek! :-)
 
reklama
Do góry