Śmieszne sytuacje i powiedzonka naszych dzieci

[Patri]

Julcia uwzięła się na dziadka. Jak dziadek do niej zagaduje, to ona krzyczy "NIEEEEEE!!!!" . A jak dziadek na to: no co do mnie krzyczysz?!! To ona do niego: "Uspokój sie dziadek!!!"
A potem to juz poszło na resztę rodziny: "uspokój się tata", "uspokój się mama...".

Najczęściej oglądaną bajką jest "Piękna i Bestia" I jest tam fragment, który Julcia cytuje dosłownie, na przykład w takich miejscach jak winda...: "ROZWALĘ TEEEE DRZWIIII!!" ...

Dziś doszło coś nowego. Zlepek obydwu: "Uspokój się tata, bo rozwalę drukarkę!!!"...

Niezłe z niej ziółko.

A swoją drogą super wątek.

 

[Kasiad]

Patri, gdzie się tyle czasu przed nami ukrywałaś
Mam nadzieję, że już wróciłaś na stałe

A dzieciaczki super fajne i pomysłowe

Oli dziś chciała pić, ale gdzieś zapodziała swój kubek. Powiedziałam do niej, że jak chce pić, musi najpierw znaleźć i przynieść mi swój kubeczek. Więc wstała i zanim naprawdę zaczęła szukać, zawołała:
Kuuubeeek! Gdzie jesteś?...

 

[rozalka]

Patri, gdzie się tyle czasu przed nami ukrywałaś
Mam nadzieję, że już wróciłaś na stałe

A dzieciaczki super fajne i pomysłowe

Oli dziś chciała pić, ale gdzieś zapodziała swój kubek. Powiedziałam do niej, że jak chce pić, musi najpierw znaleźć i przynieść mi swój kubeczek. Więc wstała i zanim naprawdę zaczęła szukać, zawołała:
Kuuubeeek! Gdzie jesteś?...

He,Kuba też tak często mówi.Najczęściej szuka kapci w ten sposób.
Kubula z bajki podchwycił ostatnio powiedzonko "o rety" i "uwaga idę"

 

[karolina77]

Milena tez w ten sam sposob szuka rzeczy. A jak nie moze znalezc to wola ''ojejku, zgubio sie, zgubilo''. I sie cieszy
Ostatnio zaczela wolac '' Uwaga start'' i pozniej zaczyna wariowac. No i jak czegos nie moze zrobic, albo dosiegnac to wola '' Ratunku, pomocy'' i oczywiscie cieszy sie na calego

 

[rozalka]

Rano do Kuby
"proszę nie włanczaj lampki!"(i tak ze trzy razy...)
A Kuba przyciskając lalę do włącznika
"Lala łącza,oj,oj lala!"

 

[Gosia_k23]

dzieciaki coraz lepsze

 

[Kasiad]

Hehe, Kubuś dobry Widzę, że to nie tylko Oliwka zrzuca winę na innych

Oliwka ostatnio znów strasznie się garnie do dzieci spotkanych na dworzu lub sklepie. Do każdego prawie podchodzi i daje cześć. I się przedstawia:
Jestem Oliwkiem, wiesz? Nie wiem skąd ten Oliwek jej przyszedł do głowy hehe.

 

[Patri]

Ja - Julcia powiedz biblioteka.
Julcia - biblioAPteka.
I nigdy nie inaczej. Biblioapteka i juz. :-)

 

[Joasiek]

Milenka ma swoją szufladę w kuchni z kubeczkami, łyżeczkami, buteleczkami i t p. Jak czegoś potrzebuje, to sobie z niej bierze. Wczoraj grzebie i grzebie dość długo w szufladzie, w końcu przychodzi do pokoju i z zawiedzioną minką oznajmia:
- Do licha ciężkiego nie ma łyżeczek! Ktoś mi ukradł łyżeczki! (były akurat w zmywarce) :-)

 

[Kasiad]

Hehe w takim tworzeniu swoich wyrazów był mistrzem mój Damian.
Np. bardzo długo na długopis mówił długipopis, chyba miał z 6 lat, jak się nauczył wreszcie poprawnie.