reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Słodkie mamy

Dodam jeszcze że insulina dziecku nie szkodzi. Praktycznie nie przenika do niego. Szkodzą skoki cukru ale też nie tak od razu. Żeby dziecko było chore to skoki musiałyby być duże i przewlekłe przez dłuższy czas.
 
reklama
Wszystko zależy jak bardzo te cukry Ci wariują. Ja najpierw miałam tylko źle cukry rano i insulinę nocną która i tak w sumie nie działała mimo zwiększania dawki aż do 52 jednostek po 26 o 22 i 26 o 4 rano. I tak mam rano 110 i juz to olałam. Jest jak jest. Nawet przed insuliną tak było. Lekarz zawsze kazał zwiększać i zwiększać... Jedyna rada. W drugim trymestrze cukry zaczęły skakać też po posiłkach. Kilka razy skończyło nawet do 200 po zdrowym posiłku. Pojechałam na IP. Odradzam ci jechać. Szanse że trafisz na diabetologa są bliskie zeru. Normalny ginekolog się na tym nie zna i nic nie powie. Będziesz czekać godzinami. Jedyna opcja jaka pomaga to insulina przed posiłkami. Ja biorę przed każdym posiłkiem 7 jednostek i cukier godzinę po jest w normie, nawet jak sobie zaszaleję z jedzeniem. Ja należę do poradni cukrzycowej na karowej w Warszawie. Podobno jedna z lepszych w Polsce. Tam zawsze powtarzają tylko żeby zwiększać insulinę i że nic innego w ciąży zrobić się nie da.

Tylko jak nie ma opcji przez najblizsze 1,5 miesiaca na wizyte u diabetologa to co zrobic? Ktos te insuline na dzien musi wypisac, pierwszy kontakt moim zdaniem sie tego nie podejmie. W kazdym razie ja bym cisnela, zeby gdzies lekarz pilnie przyjal, nie ma innej opcji :(
 
Jesteście kochane. Bardzo dziękuję za wasze wiadomości. Jestem wam naprawdę wdzięczna, że zaintersowałyście się moim problemem.
A więc moja sytuacja wygląda tak, że na czczo moje cukry wahają się od 82-ok 100,chociaż przeważnie ok 90 mam. Pierwsza wizytę u diabetologa miałam 16.10. i pani diabetolog wyznaczyła kolejna na 20.11. także już niebawem. Mam jej pokazać moje pomiary na tej wizycie. Jestem na siebie zła o to, że w przeciągu tego miesiąca moje zdarzało mi się przekraczać normę kilkukrotnie poprostu uczyłam się co jeść i co mi podnosi cukier a co nie. Moje cukry ponad normę to 179,178,163,161,155 itp. Nie mogę tego pojąć bo np. Na kolacje i śniadanie zjadłam to samo, taka sama porcje, a wynik znacznie się różnił...
 
Jestem już w 32 tygodniu, a pierwszy zły wynik glukoza w moczu 1000 jednostek wyszedł mi w 14 tygodniu i nikt wtedy nie skierował mnie do diabetologa...czemu? Ciągle mi wychodziły ketony i glukoza w moczu. Martwi mnie to, że moja cukrzyca trwała długo i moje dzieciątko od początku ciąży było narażone...
 
Insuliny nie przyjmuje. Teraz we wtorek na tej wizycie diabetolog po obejrzeniu wyników ma stwierdzić co dalej. Już wolałabym ta insulinę i się najadac, a tak nie dosyć że chodzę głodna często to cukry i tak zdarza się że skaczą...
 
Jesteście kochane. Bardzo dziękuję za wasze wiadomości. Jestem wam naprawdę wdzięczna, że zaintersowałyście się moim problemem.
A więc moja sytuacja wygląda tak, że na czczo moje cukry wahają się od 82-ok 100,chociaż przeważnie ok 90 mam. Pierwsza wizytę u diabetologa miałam 16.10. i pani diabetolog wyznaczyła kolejna na 20.11. także już niebawem. Mam jej pokazać moje pomiary na tej wizycie. Jestem na siebie zła o to, że w przeciągu tego miesiąca moje zdarzało mi się przekraczać normę kilkukrotnie poprostu uczyłam się co jeść i co mi podnosi cukier a co nie. Moje cukry ponad normę to 179,178,163,161,155 itp. Nie mogę tego pojąć bo np. Na kolacje i śniadanie zjadłam to samo, taka sama porcje, a wynik znacznie się różnił...

Na czczo dużo wyżej skacze cukier po posiłku niż po kazdym nastepnym. Dlatego mimo że zjadłas to samo to wyniki były różne.
Ponadto najważniejszy jest ruch. Zrób doświadczenie i idz na szybki 20 minutowy spacer po posiłku. Gwarantuję, że cukier będzie znacznie niższy. Tak się można poratowac puki nie ma insuliny.
 
Na czczo dużo wyżej skacze cukier po posiłku niż po kazdym nastepnym. Dlatego mimo że zjadłas to samo to wyniki były różne.
Ponadto najważniejszy jest ruch. Zrób doświadczenie i idz na szybki 20 minutowy spacer po posiłku. Gwarantuję, że cukier będzie znacznie niższy. Tak się można poratowac puki nie ma insuliny.

Czyli pierwszy posiłek musi być minimalny. Bede się stosować. Chętnie bym wyszła na spacer powiem Ci, ale jestem przeziębiona i mecze się z gorączka,wiec nie wiem czy to dobry pomysł...A leczyć przeziębienie przy cukrzycy to też nie lada wyzwanie. Felgamina ma cukry, tabletki do ssania od gardła też. Więc lecze się domowymi sposobami, czosnek, szałwia, inhalacje, amol zewnętrznie na szyję..
 
Spokojnie, moja diabetolog mowila, ze chore dzieci tak na prawde to dopiero sie zdarzaja przy cukrach rzedu 300 i wiecej, najczesciej u kobiet, ktore mialy cukrzyce jeszcze przed zajsciem w ciaze, a i tak czesto sa zdrowe jesli jest kontrola.

Napisz co mniej wiecej jesz w ciagu dnia i jak czesto, moze cos nam sie uda pomoc.

Ketony to zmora mojej ciazy - u mnie kluczowe bylo znalezienie dobrego chleba (mieszkasz w miescie z dostepem do wiekszych piekarni czy raczej nie ma takiej opcji?) i zjadanie weglowodanow zlozonych do kazdego posilku.

Jakie masz cukry na czczo? W normie? Dobrze kojarze, ze bierzesz juz nocna insuline?

Plus czy nie masz w okolicy szpitala? Ja bym sie udala z zapisami z glukometru na IP, niestety dorzucilabym do tego jakies zle samopoczucie i inne objawy, po to, zeby lekarz Cie przyjal i jednak dal jakies zalecenia odnosnie insuliny do posilkow.

A normy w ciazy przy badaniu HCT sa inne niz normalnie. Ja mialam ostatnio dwa razy kreske w dol a ginekolog uspokoila, ze wszystko jest w porzadku. Jesli bardzo sie martwisz to sprawdz czy preparaty ciazowe, ktore lykasz zawieraja zelazo :)

Na śniadania i kolacje jem np. Jajecznice na parze że szczypiorkiem, jogurt naturalny z migdalami i orzechami włoskim--przeważnie do tego dodaje łyżeczkę mała serka waniliowego dla smaku, kanapki z wędliną drobiowa i warzywa do tego sałata pomidory rzodkiewki przeważnie, śledzie marynowane, makrela wędzona, dorsz wędzony, parówki drobiowo cielęce, kabanosy drobiowo wieprzowe. Chleba używam żytnio-przennego z dodatkiem mąki orkiszowej. Wydaje mi się że jest dla mnie najlepszy.
Na obiady jem : pierś z kurczaka pieczona w foli, pieczone udka z kurczaka oczywiście bez tłuszczu, rybę w folii pieczona, białe kiełbaski pieczone do tego przeważnie 1 szt małego ziemniaka bądź pół nawet i surówki z kapusty albo skrojone warzywa, czasem pieczarki w foli sobie zrobię też zamiast surówki.
Nie slodze wogole herbaty, nie jem słodyczy.
Generalnie jem małe porcje co 2-3 h. Przeważnie po 1,5 h już się rozglądam co mogła bym sobie przygotować na kolejny posiłek bo jestem głodna.
A i pije kakao dość często z mleka 0,5 % pół na pół z wodą i kakao naturalne tak na czubeczku łyżeczki,takie lekkie.
Owoce głównie jabłka na przekąskę przeważnie np. Jabłko i 1/4 pomarańcza, albo pół jabłka i kiwi.
O matko jak się rozpisałam ☺️
 
Czyli pierwszy posiłek musi być minimalny. Bede się stosować. Chętnie bym wyszła na spacer powiem Ci, ale jestem przeziębiona i mecze się z gorączka,wiec nie wiem czy to dobry pomysł...A leczyć przeziębienie przy cukrzycy to też nie lada wyzwanie. Felgamina ma cukry, tabletki do ssania od gardła też. Więc lecze się domowymi sposobami, czosnek, szałwia, inhalacje, amol zewnętrznie na szyję..

Grunt aby po jedzeniu się nie kłaść bo jak leżysz to cukry szaleją. Ja to czuję nawet fizycznie. Raz zanim jeszcze byłam na insulinie zjadłam obiad i położyłam się na drzemkę. Po godzinie obudziłam się z dziwnym nieprzyjemnym uczuciem, niepodobnym do niczego. Zmierzylam cukier a tam 230. Szok. Wizytę miałam dopiero za 2 dni i przeczytałam wtedy o tym że trzeba się ruszać. Nawet jak nie mogłam wyjść to robiłam po jedzeniu ćwiczenia i po godzinie było 150cukru. A jak odpuściłem ćwiczenia to znacznie więcej. Jak jesteś chora to ciężko o aktywność. Poza tym w chorobie cukry tez są wyższe. Mimo wszystko jedz mało, często, bez węglowodanów puki nie dostaniesz insuliny. Koleżanka wyżej ma fajną dietę.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Grunt aby po jedzeniu się nie kłaść bo jak leżysz to cukry szaleją. Ja to czuję nawet fizycznie. Raz zanim jeszcze byłam na insulinie zjadłam obiad i położyłam się na drzemkę. Po godzinie obudziłam się z dziwnym nieprzyjemnym uczuciem, niepodobnym do niczego. Zmierzylam cukier a tam 230. Szok. Wizytę miałam dopiero za 2 dni i przeczytałam wtedy o tym że trzeba się ruszać. Nawet jak nie mogłam wyjść to robiłam po jedzeniu ćwiczenia i po godzinie było 150cukru. A jak odpuściłem ćwiczenia to znacznie więcej. Jak jesteś chora to ciężko o aktywność. Poza tym w chorobie cukry tez są wyższe. Mimo wszystko jedz mało, często, bez węglowodanów puki nie dostaniesz insuliny. Koleżanka wyżej ma fajną dietę.

Staram się spacerować chociaż po domu bezpośrednio po posiłku ile mi siły w chorobie na to pozwalają.
Ojej.230 to rzeczywiście sporo. Ja nigdy tyle nie miałam. Ale grunt że poznałaś swój organizm i wiesz że drzemka po posiłku to dla ciebie nic dobrego. Człowiek uczy się na własnych błędach.
Koleżanka wyżej to ja ☺️ jedna z dziewczyn pytała mnie co jem że tak cukry mi skaczą jej pisałam
 
Do góry