Nulini
Po prostu szczęśliwa!
Czekamy na wieści ![Big Grin :D :D](data:image/gif;base64,R0lGODlhAQABAIAAAAAAAP///yH5BAEAAAAALAAAAAABAAEAAAIBRAA7)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Wow cudo być w szpitalu tylko 1,5h do trzymania dzidziusia. Mogę spytać na jakim rozwarciu do nich dotarłaś?Dziewczyny, po tym KTG odesłali mnie do domu, pojechałam jeszcze raz koło 24 bo skurcze były coraz silniejsze, znowu do domu, bo nie urodzę... Ok.
8:30 idę na toaletę, siadam i krwawie... Przepraszam za wyrażenie - jakby mnie zarzynali.. Od razu do szpitala, o 9 leżałam pod KTG, o 10:36 urodziłam 4120 gram szczęścia [emoji179]
Brawo i gratulacjeDziewczyny, po tym KTG odesłali mnie do domu, pojechałam jeszcze raz koło 24 bo skurcze były coraz silniejsze, znowu do domu, bo nie urodzę... Ok.
8:30 idę na toaletę, siadam i krwawie... Przepraszam za wyrażenie - jakby mnie zarzynali.. Od razu do szpitala, o 9 leżałam pod KTG, o 10:36 urodziłam 4120 gram szczęścia![]()
chłopiec czy dziewczynka?Dziewczyny, po tym KTG odesłali mnie do domu, pojechałam jeszcze raz koło 24 bo skurcze były coraz silniejsze, znowu do domu, bo nie urodzę... Ok.
8:30 idę na toaletę, siadam i krwawie... Przepraszam za wyrażenie - jakby mnie zarzynali.. Od razu do szpitala, o 9 leżałam pod KTG, o 10:36 urodziłam 4120 gram szczęścia![]()
Chłopiecchłopiec czy dziewczynka?
Rozwarcie było już 5 cmWow cudo być w szpitalu tylko 1,5h do trzymania dzidziusia. Mogę spytać na jakim rozwarciu do nich dotarłaś?
Gratulacje dzidziusia i super się spisałas. Trzymamy kciuki i czekamy na pytania na noworodkach i niemowlakach. [emoji4]
DziękujęBrawo i gratulacjeświetnie Ci poszło, i mimo że nerwy i stres napewno były to ten najdłuższy i najtrudniejszy etap spędziłaś w domu
dużo masz tego szczęścia do kochania więc odpoczywajcie i poznawanie się na nowo, zdrówka, radości i uśmiechu Wam życzę na tej nowej drodze z malenstwem:*
Gratulacje , super że tak szybko urodziłas, mi tez tak poszłoDziewczyny, po tym KTG odesłali mnie do domu, pojechałam jeszcze raz koło 24 bo skurcze były coraz silniejsze, znowu do domu, bo nie urodzę... Ok.
8:30 idę na toaletę, siadam i krwawie... Przepraszam za wyrażenie - jakby mnie zarzynali.. Od razu do szpitala, o 9 leżałam pod KTG, o 10:36 urodziłam 4120 gram szczęścia![]()