ANIK78 pisze:
Dziewczyny, u nas również jest skaza białkowa, lekarz nie polecał kąpieli w krochmalu, a zalecił w Oilatum lub Balneum Hermal. Buzię mamy smarować kilka razy dziennie kremem Bepanthen i przemywać mydełkiem Oilatum. Poza tym jestem na diecie, na razie poprawa jest taka, że skóra na buzi nie schodzi nam płatami (z uszkami podobnie).
Napiszcie co jecie, bo ja jak na razie żywię się:
- płatki jęczmienne, pszenne na wodzie
- jabłka, marchew, szpinak, buraczki gotowane, powidła śliwkowe
- wieprzowina i drób gotowany lub duszony w warzywach
- wędliny gotowane (w małych ilościach), parówki drobiowe
- ciasto kruche z mąki i margaryny zwykłej przełożone powidłami śliwkowymi
- soki jabłkowe, gruszkowe
- mus jabłkowy
- chleb biały, słonecznikowy, razowy
- do smarowania pieczywa margaryna zwykła
- ryż, różne kasze, makaron bez jajek, ziemniaki
- krupnik, pieczarkowa, pomidorowa :
To chyba wszystko , podzielcie się informacjami na temat żywienia, bo nie wiem, co mogę jeszcze włączyć do diety.
Matko Boska... :
Taka "wypasiona" dieta przy alergiku...??? No, chyba że masz 100% pewności że jest to tylko skaza białkowa, albo już przetestowałaś wszystkie te produkty (ale pomidory o tej porze roku-tfu...). A ten lekarz to pediatra czy alergolog ? (pediatra zazwyczaj nie rozpoznaje alergii pokarmowej i merytorycznie jest do niczego)
Marysia ma na pewno skazę ale chyba na coś jeszcze jest uczulona i mogę jeść tylko ryż, kukurydzę, królika, indyka, gotowaną marchew, jabłka (juz myślałam, ze ją uczulają, ale to chyba nie to jednak), ziemniaki, z przypraw-sól i pieprz. Podobno wolno także brokuły, ale nie próbowałam. Na razie sie boję, bo skóra się nieco poprawiła. Alergolog zleciła mi 10 dni ostrej diety, ale już wiem, ze skóra powinna sie poprawić najwcześniej po 2,3 tygodniach, musze wytrzymać, już jest lepiej. Potem będę raz na kilka dni testowac nowy, najmniej podejrzany produkt.
Jeśli nie wyłapałaś jeszcze wszystkich alergenów, to na twoim miejscu od razu
wyrzuciłabym z diety
jęczmień, pszenicę (mąka, chleb,płatki), parówki (Chryste, przecież parówki maja takie domieszki, ze strach to jeść w ogóle :
),
sok jabłkowy (może uczulać),
chleb żytni, pomidory (sily alergen),
kurczaka (jeśli odstawiłaś jaja a będziesz jeśc kurczaki to możesz zaczynać walkę z alergią od nowa). I trzeba wyrzucić jak najwięcej rzeczy zawiarających konserwanty. Szczególnie uczulający jest glutaminian sodu(sustancja wzmacniająca smak i zapach, E-621)- np. wszystkie Vegety, Jarzynki itp. Ktoś tam wcześniej pisał, ze jadł
płatki kukurydziane-uwaga, chyba wszystkie płatki zawieraja śladowe ilosc mleka i orzechów (ja również żarłam do niedawna, nieświadoma składu). I uwaga na seler (bardzo silny alergen) i pietruszkę. Uwaga również na leki-lekarze często przepisują Lakcid na kupę- a zawiera białko mleka krowiego albo Trilac-zawiera glutaminian sodu. Jeśli ktoś zamiast chleba je chrupkie pieczywo- tylko ryżowe i kukurydziane (inne niedozwolone, poza tym zawiera mleko w proszku).
Cięzko jest na takiej diecie (zwłaszcza że Wielkanoc idzie
), ale da się żyć. Polecam książeczkę :
"Żywienie niemowląt i dzieci z alergią pokarmową lub zagrożonych jej wystąpieniem" (wyd. Nestle) - każdy alergolog to ma. Fajne przepisy (bez mleka, glutenu, jaj), te dla starszych dzieci można wykorzystywac dla siebie, dopiero ja przeczytałam i przestałam się załamywać, bo mogę jednak coś "normalnego" sobie ugotować.Pocieszam się, że jeśli będę uważać, Mała ma szansę z tego wyrosnąć. Kąpię ją w Oilatum, smaruję ciałko parafiną (nie jest na nią uczulona...uff), buzię maścią pośladkową na Eucerynie, Vaselinie i wodzie. Zanim trafiłam do pediatry-alergologa lekarze przepisywali mi do smarowania Locoid (zeszło i wróciło), Hydrokortyzon (nawet nie wykupiłam). Teraz dostałam Laticort, ale posmarowałam tylko raz i więcej chyba nie użyję, bo to tez steryd, poza tym chcę żeby krosty zeszły po zmianie diety a nie po lekach. Na swędzenie-Fenistil w kropelkach.
Zmiany skórne są bardziej widoczne po przebudzeniu, w czasie płaczu, po kąpieli-kwestia rozgrzania ciałka.
Mleko kozie nie powinno uczulać, ale są dzieci uczulone nawet na ryż.
Poszukaj DOBREGO alergologa.