reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

reklama
A mnie też szlag czasem trafia. Mała w nocy się co 2 godz budzi. Cała osliniona ręce w buzce i mialczy. Zębów brak. W nocy je raz. Ok. 4-5. Ogólnie jada 5x na dobę 4x160 i raz na noc 180. Co któryś dzień daje zupkę mojej roboty bo słoiczki jej nie podchodzą. Spotkałam sie ze znajomą cala szczęśliwa macierYnstwem ale nie dziwię się bo z rozmowy wynika że jej jedyny 'obowiazek' to spacer raz dziennie. Czasem nakarmi. Masakra jak dla mnie. Ona mieszka z rodzicami i babcia swoją i mężem. Mówi że mąż i tak wstaje rano do pracy więc karmi A ona śpi! <szok> babcia się od rana zajmuje bo dospac nie może ona ok południa idzie na Spacer <to mówi z wielką duma> a popołudniu jej rodzice i mąż muszą się dzieckiem nacieszyć. Haha normalnie wakacje w pełni. To mam wrażenie ze jestem przyj niej trochę nieudacznikiem. Pranie prasowanie sprzatanie obiadki SPACER zakupy ściąganie mleka karmienie kąpiel. W kółko. a szczytem rozrywki jest wyrwanie sie do szmatola...wiadomo po rzeczy dla malenstwa ;-) Amennnnn. niech mnie ktoś przytuli. ;-)
 
no to niezle, mi poczucie obowiazku by nie pozwolilo na takie wakacje, mam mame bardzo blisko czesto proponuje ze by mala wziela ale ja wiem jakie ciezkie jest moje dziecko i mi szkoda ja skazywac na uzeranie sie z niewiadomo czemu krzyczacym dzieckiem, z reszta chcial nie chcial to moje dziecko ja powinnam sie nia zajmowac, mieszkamy sami a i tak wiekszosc biore na siebie no nie wyobrazam sobie takiej sytuacji jak opisalas [emoji23] ja glownie staram sie zeby nie plakala, jak sie uda wcisnac pranie i sprzatanie itp to super jak nie to wszystko lezy i czeka na dobry moment
 
Pozazdrościć tej znajomej bo dla mnie każdy dzień to walka o przetrwanie i czekam aż nadejdzie godzina położenia spać. Mama przyjedzie raz na tydzień, a my co 2 tygodnie do niej także chociaż czasem wyprasuje [emoji1374] jeśli Ty jesteś nieudacznikiem to ja również bo ogarnięcie wszystkiego to meksyk dla mnie, jeszcze jakby sypiał dłużej w dzień byłyby większe szanse, a tak czasem się zastanawiam jak daje radę to ogarnąć [emoji23]
 
Maldob przytulam :-). Chyba większość z nas ma tak jak ty. Robie tak jak paper. Dzieci najważniejsze. Mi tylko strasznie smutno jak patrze na starszego który czeka żeby się ze mną pobawić a ja mówię później bo Filip ma np. dzień kiedy jest nieodkladalny.
 
Hej, chciałam podziękować którejś z was za pomysł ze śpiworkiem. Okazało się że akurat po kimś odziedziczyłam i spoczywał w szafie.

Wczoraj wystroiłam w niego Mikołaja na noc i chyba problem pobudek nocnych umrze śmiercią naturalną. Do tej pory jak się budził to musiałam wstawać, żeby go przykryć bo się rozkopywał. Wczoraj jak się zbudził , nie wstałam, bo wiedziałam że ma ciepło. I słuchajcie po 2 min sam z powrotem zasnął. Budził się tak jeszcze ze 2 razy i zasypiał. Dzisiaj tez zbudzil się 3 razy i tez sam zasnął. Bardzo liczę na to, że jak już do niego nie wstajemy to stwierdzi ze nie ma się po co budzić [emoji23][emoji23][emoji23]

Napisane na SM-G800F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Maldob ale się rozmarzylam jak pisałaś o swojej znajomej :D fajnie by było.
Ale Wasi faceci nic nie robią w domu i przy dzieciach? Wszystko na Waszej głowie?
 
Mój dużo pracuje (trasy) głównie wszystko na mojej głowie ale jak ma wolne to sie chętnie zajmuje ale nie za długo hihi

Napisane na SM-G531F w aplikacji Forum BabyBoom
 
w domu zrobi wszystko ale musze mu wyznaczac zadania a z mala jak jest to sie bawi, przypilnuje jak chce cos zrobic i czasem uspi ale ona chce ciagle do mnie na rece wiec tego sie nie przeskoczy
 
reklama
Mojego nie ma po 12 h dziennie 6 dni w tygodniu, a czasem i 7 także ciężko. Jak tylko jest próbuje go wykorzystać ale muszę jasno powiedzieć co ma zrobić. Teraz ma nocki wiec usypia przed wyjściem.
 
Do góry