reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2016

Hej dziewczyny :) bardzo dawno mnie nie było, teraz wracam już rozpakowana :) moja córcia przyszła na świat 11.08 o godz 13.30 z wagą 3330g i 56cm. Na porodówkę pojechałam o 3.00 ze skurczami co 5 min i cały 9poród był znośny, poza partymi MASAKRA. Jako że pod koniec opadłm z sil lekarz zastosow chwyt kistlera (jakos tak) i mała była już na świecie. Niestety 2h po porodzie trafilam na stół w trybie pilnym z powodu krwiaka. Podobno lekarz podczas szycia krocza trafił w naczynie, nie chce tego już rozstrzącać, ale wydaje mi się że zastosowany przez niego chwyt mogl miec na to wplyw. Poród podobno ciężki z uwagi na to że Misia szła z ręką przt twarzy owinięta pępowiną.

Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom

Z powodu zastosowanej nakrozy nie mogłam w 1 dobie karmić piersią, teraz mam trochę pod górkę z karmieniem. Jako że nadal jestesmy w szpiatlu z powodu zoltaczki małej - lezy pod lampa - pokarm odciągam laktatorem elektrycznym medela - szkoda ze taki drogi, do domu bym sobie kupila. Z tego co czytam też macie problem z nawałem :( ja też dzjsiaj piersi jak kamienie, nie myslalam ze moga tak bolec. Misian zanin trafiła pod lampy przystawiała się dość ładnie, teraz jako że je tylko z butli boję się że nię będzie chciała cyca :(

Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom

Piszę trochę haotycznie, ale co chwilę sprawdzam czy sobie nie sciagnela okularow ;)
Dziasiaj prawodopodobnie zapadnie decyzja kiedy wychodzimy, mam nadzieje ze jutro, jestesmy tu od czwartki.

Aha, Wy tez macie taką zchizę z ulewaniem ? Ja ma paranoje, najpierw ja długo nosze, nigdy nie jestem pewna czy bekła i do spania układam na boczku. Najchętniej bym cały czas patrzyła czy nic jej się z dzioba nie wydostaje. Na dodatek wczoraj podczas przewijania ulało sie jej po 2.5 od czasu karmienia. Tak mnie wystraszyła ze chyba spokojnie usne jak Misia skonczy rok...

Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Gratulacje kochana ;)

Moje urodziny duzo sierpniowych dzieci:)

Ja też mam paranoję z ulewaniem, moj synek dodatkowo nie beka po jedzeniu. Np nie ma szans na odbicie. Kładę go dlatego zawsze na boczku ale i tak jak na matkę psychopatke przystało sprawdzam czy oddycha. Mój mąż każe mi się relaksować jak mały śpi ale ja nie umiem cholera jakoś hehe wole sprawdzać i mieć spokój.

Papercut mnie trochę przycisnelo wczoraj wieczorem jak usypialam małego i Mój mąż z moja mama go obudzili bo buziaczki i jaki ładny. Ja mówię kurde przecież tyle go usypialam a oni na to najwyżej dasz mu cycka. No co to jest smoczek? Cholera nawet kolacji nie mogłam zjeść bo Ignaś chce jeść. Cycki mnie bolą niesamowicie. Nienwiem jak z tym moim jedzeniem w sensie dietą. No kurde masakra hehe ale Igi wynagradza na szczęście. Poza tym po cc.mam wahania nastrojów i prawdę mówiąc dla mnie cc było dość traumatyczne.
Ale kurde dziecko mam! I to jest zajebiste.

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kulka, jakbym czytała o sobie i o mężu, on w pozie "no stress", ja co chwile sprawdzam czy oddycha. Moja tez nie beka, czasami tak sapnie głośniej, jak sobie przypomnę dzieci w rodzinie to bekały jak po kuflu piwa.
Ja też mam wahania nastrojów, raz prawie płacze że nie dam rady, raz widzę wszystko w różowych okularach ;) mąż ma ze mną fajnie ^^ az mu wspolczuje.

Napisane na LG-D620 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Kamcia gratulacje nasze dzieciaczki uridzilay sie w tem sam dzien i o tej samej godzinie :-) i obydwoje przez cc dla pocieszenia powiem ci ze tez jeszcze jestem w szpitalu bo malenki dostal zapalenia pluc ale wyniki z dnia na dzien sa coraz lepsze :-) i jestem dobrej mysli tez mam wachania nastroju raz sie ciesze ze wszystko ok a za chwile placze z byle powodu wczoraj wieczorem tez mualam problem z cycami ale w nocy udalo sie Ola owac jakos sytuacje na razie chodze i karmie malego na żądanie w dzien je ladnie co 3 godziny ale w nocy zawsze mamy problem bo mlody jest niespokojny dzis naprzyklad poi od 23 do 3 co godzine ale jakos znajdziemy wspolny jezyk:-)


Mamusia w dwupaku zycze szczesliwych i szybkich porodów i trzymam za was kciki:-)
A tym z maluszkami zycze duzo cierpliwosci:-)
 
Ostatnia edycja:
nina przysypia przy karmieniu wybudzam ja ale i tak wydaje mi sie, ze za malo zjada wiec jak dluzej spi to ja budze zeby pojadla

dziwny ten brak czucia nad cieciem, w szpitalu bylam pewna, ze to opatrunek ale zdjeli a tu dalej pas brzucha jakby przez wate czuje nie wiedzialam, ze tak bedzie, boli mnie tez przy kosciach biodrowych jakbym obite miala... idac za ciosem ciecie ciagnie, bola mnie tez plecy, cycki i sutki, glupi apap nic nie daje chyba mam kryzys jesli chodzi o odczuwanie bolu, nakarmilam mala siedze i placze nad swoim losem, dobrze, ze poza tym wszystko ok
Mialam dokladnie tak samo jak Ty, dwie tabletki APAP rano i dwie wieczorem troszke pomagaly.. jedynie z bolami kregoslupa nie umiem sobie poradzic, przez to nie moge dlugo nosic maluszka, czasami nawet do konca go przebrac :( ale czytalam ze to normalnie, wiec pewnie i przejdzie niedlugo.. powoli tez odzyskuje czucie nad blizna ale teraz jak na zlosc to miejsce jest bardzo obolale.. ja poobijane czulam tez zebra, jak bralam glebszy oddech to jakby mnie ktos pobil :D ale pociesze Cie, tydzien i 3 dni po cesarce jest juz duzo lepiej :)
 
Kamcia gratulacje córeczki

U mnie to samo z tym odbijaniem. Ile bym nie nosiła Adasia to nie odbija mu sie, moze z 3 razy słyszałam odbicie. Na szczescie czesto mu sie nie ulewa jedynie wtedy kiedy nie patrzę na czas karmienia. Położna powiedziała mi ze 10 Max 15-20 min i dziecko jest juz najedzone wiec zawsze zabieram cycka :) i wtedy nie ulewa mu sie wogole. Kładę go zawsze na inny bok i jest okay :)

Mi juz powoli te hormony schodzą bo juz jestem po pierwszej burzy awantur z mężem :) wykrzyczałam wszysyko co mnie bolało chyba przez cała ciaze i teraz i przeszło :) i jakoś piękniej sie zrobiło :) bynajmniej u mnie w oczach :)



Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
kamcia mamakulka hahah mam to samo, nie beka tylko podstepnie ulewa wiec ciagle klade na boku i zagladam czy zyje

nati tez wlasnie do konca przewinac nie moge, konczy mi sie wytrzymalosc na zapinaniu ubranka po zmianie pieluchy i zalozeniu nowego, musi moj za mnie konczyc bo autentycznie nie jestem w stanie ;o caly czas sie pocieszam, ze jutro juz bedzie lepiej :D
 
U mnie z dnia na dzień lepiej ale ten pieprzony kręgosłup. Nie wiem czy pisałam ale wkluwali mi się 6 razy zanim udało się zrobić znieczulenie. Pierwszej doby był jak z gumy.

A mój właśnie nie ulewa. Dlatego wciąż się denerwuje :) wysyłam fotki na maila.

Napisane na SM-N910C w aplikacji Forum BabyBoom
 
Moja tez cały czas ulewa i nie zostawiam jej samej jak spi bo boje sie ze sie zakrztusi. Nawet nosem jej idzie:( ciagle mam ubranka do prania i zastanawiam sie co zrobic zeby ciagle nie chodziła mokra, jak jej sie oleje ja ja przebieram a ona sie wtedy meczy;-/ widze ze wszystkim hormony szaleją, mój pepkowe robił i napisał mi jednego SMS jak mała.. Przykro mi było, ja jak z domu bym wyszła to co chwile bym pisała chyba i sie martwiła czy nie płacze. Kamcia współczuje komplikacji, szybkiego powrotu do zdrowia niech Ci sie wszystko pieknie goi! Mamakulka jak pomyśle ze nie które kobiety załatwiają sobie jakieś
lewe zaświadczenia zeby miec cc .. Przecież to ból straszny i one chyba same nie wiedza na co sie porywaja. A i oczywiście pech u nas jak zawsze, teściowa ma opryszczkę na ustach, a dzien wcześniej byłam z mała i ja całowała, wtedy jej wychodziła i zastanawiam sie czy cos moze sie stać?! Ja nie mam tego wirusa i nigdy nie miałam wiec mała pewnie tez nie ma;-( boje sie ze mogła sie zarazić.. Pozatym nie wiem jak powiedzieć teściowej zeby jej chociaz przez tyd teraz nie całowała i myła dokładnie rece
 
reklama
Agata powiedz normalnie ze malych dzieci sie nie całuje. Nawet Ty nie calujesz i myhesz rece jak idziesz do swojego dziecka. Mi na szczescie nie caluje nikt malej ale kazdemu mowie aby rece mył

wysłane z Tapatalka
 
Do góry