A
a_gosc
Gość
Sierpniówka masz już spakowaną torbę? Bo widzę, że mamy podobne terminy. Większość dziewczyn ma na początek sierpnia, a te z końca się wepchnęły w kolejkę
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Dziewczyny to ja was się chciałam o coś zapytać, czy szczepiłyście się w ciąży na tężec, krztusiec i błonicę? Wczoraj miałam nieciekawą sytuację Zadzwonił do mnie mąż i się pyta czy byłam szczepiona i żebym sprawdziła, wiedziałam że nowy pomysł jego mamy. W autobusie jak już jechaliśmy do gina ona zadzwoniła do mnie mówiła że zaszczepiła już siebie i siostrę męża no i ze on jest zaszczepiony i mam spytać gina czy jeszcze ja się mogę zaszczepić, bo jak to ona ujęła "kokonek ochronny" już jest i żebym ja jeszcze i że zostawiła położnej nawet kartkę (bo ona tam pracuje) położna z wyraźnym rozbawieniem mnie o to wypytuje, czy ostatnio ktoś chorował (uznała to jak ja za nadgorliwą fanaberię, widziałam to choć tego nie powiedziała) ja się czułam głupio bo nie mogłam powiedzieć tego wprost bo one razem pracują, powiedziałam że ja nic nie wiem, że teściowa rozmawiała o tym z mężem. Po wejściu do gabinetu ginekologa, mąż spytał o to, no i podobna reakcja, "na szczęście" moje wyniki z moczu nie były najlepsze i w dodatku te problemy ze skórą no i odradził. Mąż nie widzi problemu, a ja owszem. Byliśmy potem u niej odebrać coś, to dostaliśmy w prezencie maseczki w razie kataru, żeby dziecka nie zarazić. Dziś mój mąż pisze z pracy, że miał chwile i poczytał i, że on nie uważa żeby wyjazd po wyjściu ze szpitala do mojej mamy z dzieckiem (40min jazdy) był dobrym pomysłem, bo tam mieszka moja 12 letnia siostra a w pobliżu 5 letnia bratanica i Tosia nie powinna mieć z nimi kontaktu. Czy u Was takie rzeczy też będą? Maseczki na twarz przy katarze albo będziecie ograniczać kontakt z ludźmi? Ja jestem za wychowaniem, że dbać w granicach rozsądku, bo jak mówią jak dziecku usuwasz sprzed nóg wszystko to potknie się o mały kamyk. Przepraszam, że się tak pożaliłam
Hahaha przepraszam, ale ten twój sen mnie rozbroil [emoji23][emoji23][emoji23]a ja nie spalam w nocy, dopiero skminilam, ze nie spie odkad skonczyly mi sie homeopatyczne granulki wyciszajace, ja tam nie wierze, ze takie rzeczy dzialaja na odwal sie bralam bo mi mama wcisnela ale faktycznie odkad nie biore nogi mi wykreca tak, ze po 4 zasypiam i spie max 2h pod rzad, juz uzupelnilam zapasy wiec mam nadzieje, ze z tym spaniem wroci do normy
teraz dodrzemalam, jezu jakie glupoty mi sie snily.. w tesco byl dzial z lumpeksem ciazowym rzucilam sie na te rzeczy a potem zdalam sobie sprawe z tego, ze przesadzilam z kasa i przy kasie zrezygnowalam, babka do mnie to co robimy? a ja sprawdzamy tetno plodu, wyjela detektor podlaczony do kasy i wypisywalysmy ksiazeczke ciazowa ja patrze a mi wody odeszly i dziecko przez skore brzucha przeswitywalo i nagle tego tetna nie moglysmy znalezc, nikt sie nie przejmowal bo na telebimie lecial mecz i wszyscy z kolejek go ogladali boze jaka umeczona sie obudzilam, za duzo emocji
mam swoja walizke wiec dzisiaj powoli zaczynam pakowanie sie do szpitala
What? Plan porodu???Papercut jaka Ty musisz miec wyobraźnie ze takie rzeczy Ci sie śnią;-D myślałam ze moje sny sa kreatywne ale Twoje to dopiero niezła mieszanka! Ja dzisiaj cała noc przespana, ani raz nie wstawałam do łazienki cuuudo! Brat jedzie jutro nad morze pytał ze czy nie chce sie zabrać, z jednej strony fajnie bo nie jest gorąco ale kurde mam trochę stracha, jednak ta droga mogłaby mnie wymęczyć. Co myślicie? A jeszcze położna do mnie pisała ze wpadnie żebyśmy plan porodu napisały, Wy piszecie?;-)