reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2016

reklama
jesli chodzi o maila asiunia sie tym zajmuje napiszcie do niej ;)

ja dalej mam straszne problemy z jedzeniem, nic mi sie w brzuchu nie miesci przez caly dzien zjadlam serek wielkosci danonka, kanapke i pare pierogow ktore od 3h mnie mecza juz przez chwile myslalam, ze z przejedzenia zwroce, jakis koszmar :(
 
Witam
Podczytuje was ale kompletnie nie mam czasu na pisanie :-)
Ja czuje sie super, dzisiaj wychodzę do domku. Z jednej strony sie cieszę bo tęsknie za domem i psinką ale z drugiej zostawiam tu Kubusia :-( oczywiscie będę przyjeżdzać ale wiadomo to nie to samo. Tak to sobie chodziłam do niego posiedzieć w nocy i o każdej porze dnia. Oczywiscie oddział jest otwarty 24/7 ale do szpitala mam jakies 25min.

Kubuś radzi sobie super. Nadal oddycha sam. Dzisiaj mieliśmy pierwsze przytulanko!!!!! Leżał sobie godzinę na moich piersiach, cos niesamowitego!!! Czekałam na ten moment 7 długich lat i to jest cos wspaniałego! Podnosil główkę i przekręcał z jednej na drugą, oczkami wodził za moim głosem jak mówiłam albo mu śpiewałam. Zaciskał rączkę na moim paluszku i lizał mnie jak kotek!!! Strasznie sie cieszę i jestem w szoku, ze taka malizna a juz ma takie odruchy!! I mlaskał sobie jak kotek jakby mi całuski posyłał. Grochy mi leciały ze szczescia! Jeśli dalej bedzie tak silny to bedziemy sie juz codziennie kangurować

Je moje mleczko także rośnie zdrowo :-)
 
reklama
Do góry