reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniówki 2014

Martyna dla mnie w odczuciu jak wchodzi glowka dzidzi do kanalubto sie czuje tam takie rozpieranie, jak glowka przejdzie to juz oki hihi

Monya mnie jeszcze nie przeniesli ale przy tych salach domu narodzin maja jakies poporodowe.
Moze jutro sie jakos spotkamy ;) bo ja dzis jestem padnieta
 
reklama
Monya super chłopak, a jak slicznie wygląda jak śpi, taki słodziak :-)

Martyna ból to chyba jest wcześniej, a potem to trzeba sie skupić na parciu i nawet jak nacinają to sie nie czuje bólu, a tną na żywca, przynajmniej tak to pamiętam :-D
 
Mi wody odeszły dopiero w sali przy 10 cm.
Te parte to takie rozpierania. Dziwne uczucie kiedy skurcz przechodzi a główka juz częściowo jest wypchnieta i stopniowo w przerwach sie cofa. W sali rodziłam na przemian przy drabinkach i na łóżku na boku. Na łóżku tylko dlatego ze juz byłam masakrycznie osłabiona i nie byłam w stanie stać. Przy drabinkach parte efektywniejsze.

Afja... Może byc jutro:)
 
Mi sie akcja zatrzymała na partych - 2 h mało skuteczne , bo bałam sie pęknięcia albo wypróznienia- nie było czasu na czopka. Ale oksy pomogło, a jak lekarz przyszedł monitorować to wlazł mi na ambicję, wiec jak tylko położna nacięla to parlam juz bez obaw.
 
Madzia no własnie z tym nacieciem to różnie bywa. Której koleżanki bym się nie zapytała, a miały dosyć dlugie porody to naciecie i szycie wspominają najgorzej :dry: kurde wspominają wręcz okropny ból i wrzask hihihi

Ja właśnie sobie nie mogę wyobrazić jak dziecko przechodzi bo ja z Dominikiem do 7 cm chyba doszłam ale on nie mógł wejść w kanał - chyba przez moją wąską miednicę własnie i dlatego nie urodziłam SN.
 
I lkolejna pielgrzymka... Mimo ze i pielęgniarki i polozne juz ich gonily. Mimo ze byla pani ginekolog i powiedziala ze wizyty w niedziele do 16 potem tylko maz i dzieci czyli tak jak rano. Teraz byla znowu polozna powiedziala ze musza opuacic budynek to ci sie smieja
 
Znowu mam papierkowe pytanie do warszawianek. Muszę odebrać coś do urlopu macierzyńskiego. W jakimś biurze niedaleko szpitala na solidarności. Coś ze statystykami ale nie wiem co i m się wścieka że nie wie czego szukać :p
 
Martyna ja nie czułam nacięcia, a przed szyciem dostałam znieczulenie i nic nie czułam, pamiętam tylko, że strasznie dlugo to trwało (ale może mi sie tylko tak wydawalo). Byłam już zmeczona i chciałam zasnąć i cały czas gadałam, że może już i ile to jeszcze może trwać itd. az lekarz się spytał czy ja tak normalnie tyle mówię, czy ze względu na stres, bo jak normalnie, to on współczuje mojemu mężowi.:-D:-D:-D
 
Mnie nacięcie nie bolało, ale przy szyciu krzyczałem wiecej niz przy porodzie;) , ale nie dlatego ze bolało tylko widziałam odbicie w szklanym suficie i wyobraźnia działała.

Martyna ...ja miałam tak samo. Wydawało sie ze sie ciągnie w nieskończoność wiec zagadywalam wszystkich byleby o tym nie myślec. Ale humor wracał bo prosiłam o ścieg richelieu i piękna kokardę na koniec;)
 
Ostatnia edycja:
reklama
A ja spędzam czas na jedzeniu, leżeniu i oglądaniu filmów :) a obok K. Dlatego słabo się udzielam :) ale czytam wszystko!

Cwikla mi po tym nocnym badaniu już 3 razy wypadały chyba krwawe kawałki tego czopu. Myślę, że to czop a nie śluz zwykły bo w zasadzie było tego całkiem sporo. Za pierwszym razem myślałam, że to całość bo tyle tego było. Ciekawe kiedy cały wypadnie :)

Ania, ja bym tych ludzi podusiła chyba :) a jak nie ja to K. ;)

Monya, pięknie dałaś radę :)
 
Do góry