reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniówki 2014

Tadam..

Wychodze :-):-):-) na własną prosbe - tak umówiłam sie z ordynatorka. Nie założyli mi krążka bo już za późno jednak.. Mam totalnie leżeć plackiem i nic nie robić (troche mnie nastraszyła) a jak cokolwiek będzie sie dziać to natychmiast wracam do szpitala. Dała mi garść leków i do domu.
Teraz chuchanie i dmuchanie do skończonego 35tc i żeby Wojtuś miał 2kg :tak:

Home sweet home :-)
 
reklama
Natkusia mogę sobie wyobrazić tylko jak bardzo się cieszysz:-) w końcu nie ma to jak w domu, psychicznie człowiek czuje się zupełnie inaczej.
a 35 tydzień już jest na tyle bezpiecznym że można rodzic? czy bez sterydów płucka nie będą jeszcze gotowe? pytam bo sama walczę o każdy dzień i nie wiem kiedy będę mogła odetchnąć:-)
oszczędzaj się i walcz, w końcu zostało już tak niewiele:-)
 
OLCIAK nawet jak na tym etapie bym rodzila to juz ok bo dostalam sterydy na płucka ale bez nich cięzko. Kolezanka z sali rodzila w 30tc i Mala sama oddycha ale potem inkubator wiec ja chce to ominąć.. 35tc juz jest taki lepszy i dziecko ma wage przeszło 2kg wiec takiego strachu już nie ma! Ale oczywiście najlepiej jak najdlużej! :tak:

Ciesze sie bardzo, że ide do domu ale z drugiej strony troszkę sie boje.. tutaj jednak mam opieke 24h/dobe! No ale damy rade :-)
 
Natkusia, jeszcze raptem 4 tygodnie leżenia :)
ale we własnym łóżku :)
cieszę się bardzo.
jeszcze tylko dobre wiesci od ewci i bedzie git :)
 
Witam! Cały czas się cieszyłam, że bezsenność w tej ciąży mnie ominie a tu dzisiaj trzy godziny w środku nocy oczy jak żarówy. Teraz pospałabym trochę, ale jakoś tak w dzień nie potrafię, bo coś tu,coś tam trzeba najpierw zrobić. Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty i oby dzień minął bez specjalnych niespodzianek(chyba,że ktoś lubi:-D)
 
Natkusia - super że idziesz do domku :) Ale musisz na prawde leżeć plackiem, bez wymówek że muszę to i muszę tamto
Ewaelinka - &&& za Was. Oby lekarka dobre wieści przyniosła

U mnie noc średnia. Wiki 2 razy wołała mnie do siebie. I miałam drzemki u niej na łóżku. Dobrze że kupiliśmy już łózko rozmiarów 90X200 to spokojnie mozna przysnąc :)
Kolejny cieplusi dzień - ale dziś nie wychodzę wcześniej niż o 17. Za gorąco...mąż juz mnie zawiadomił, że ma dziś nadgodziny w pracy, i jutro też musi iść, i jakos mi humor zmalał - nie lubie sama siedzieć w domu :(
spokojnego dzionka :):-)
 
Natkusia bardzo się cieszę. Dużo leż, w końcu nie zostało aż tak wiele czasu,dasz radę. A nie ma to jak własne łóżko,własna podusia i synuś pewnie stęskniony:)

Ewcia czekamy na wieści co u Ciebie!

Ja zawiozłam młodego do przedszkola,ogarnęłam trochę chałpkę i czekam na wizytę dziewczyn z pracy. Byłam w pracy przedwczoraj z L4 i pierwsze pytanie jakie zadał mi jeden "kolega" : "ile przytyłaś?" .............
Już do pytań 10 razy na dzień "jak się czujesz?" trochę przywykłam,ale fakt w ciąży najważniejsze jest ile się przytyło.... bez komentarza.

Martyna podobno na Balickiej jest bardzo fajna babka,przyjmuje na NFZ,ale dokładnie jak się nazywa to Ci nie powiem. Koleżanka w ciąży chodziła i była bardzo zadowolona. Dla mnie niestety za daleko.
 
Natkusia czytam od początku Twoje przejścia, i mocno trzymam kciuki, a w domku to już zupełnie inaczej będzie, swoje łóżko, pilot od telewizora w ręku i będzie dobrze.

Ja nocka nie najgorzej, ale rano sensacje żoładkowe. Nie ma to jak nażreć się truskawek na noc.
:-) Ale były dobre.
 
reklama
Uffff...dziewczyny wystarczyło nie być na forum 2 dni i dziś od 6 rano was nadrabiałam, aż do tej pory z przerwą na śniadanko i nafaszerowanie się tabsami ;-)

Natkusia super że wychodzisz i leżakuj w domu tylko i nic więcej :-)damy radę, bo jak nie my to kto? :-)

Ewaelinka trzymam &&&& za pozytywne wieści :tak:
 
Do góry