StaraStaraczkaNew
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Listopad 2024
- Postów
- 1 700
Oby nie ta sama! To może jednak kupię zanim on mi wykupiTy się spiknij z moim mężem, bo wczoraj też chciał kupować dostawke![]()



Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Oby nie ta sama! To może jednak kupię zanim on mi wykupiTy się spiknij z moim mężem, bo wczoraj też chciał kupować dostawke![]()
Jeśli na usg będzie u mnie wszystko dobrze to mogę przejąć temat albo Ci pomócTo nie jest unoszenie , tylko ponownie pytam . To ty odbierasz wszystko jako atak . Ja się normalnie pytam że może jednak ktoś przejmie bo ja nie wyrabiam ,staram się zaglądać ale mam trójkę dzieci ,do tego jedno z którym muszę często jeździć po specjalistach więc momentami brakuje już chęci żeby patrzeć co chwilę .
No to super ,założyłam wątek tylko dlatego że bardzo długo go nie było ,ale ja wolę jednak być uczestnikiem niż prowadzącym .Jeśli na usg będzie u mnie wszystko dobrze to mogę przejąć temat albo Ci pomócbędę miała czym się zająć na L4
Nie wiem na czym polega prowadzenie tematu na forum… ale ogarniemyNo to super ,założyłam wątek tylko dlatego że bardzo długo go nie było ,ale ja wolę jednak być uczestnikiem niż prowadzącym .
O której masz?Nie wiem na czym polega prowadzenie tematu na forum… ale ogarniemy
To teraz proszę podwójnie trzymać kciuki żeby USG było idealne!
Dzisiaj niestety muszę na nie iść sama bez męża, co mnie jeszcze bardziej jakoś stresujemamy bardzo chorego psa i niestety nie może zostać w domu sam na tyle czasu
też tak pocichutku mysleTo dobry znak!
po za tym jakbyś zauważyła jako jedyna masz problem do listy na prywatny wątek .
Napewno bardziej się stresuje teraz niż w pierwszej ciąży. W pierwszej ciąży martwiłam się tylko porodemJa nie wiem czy bardziej stresujemy się my, które pierwszy raz w życiu przez to przechodzą, czy wy, które już mają ciąże (i czasami też straty) za sobą…
my też nie powiedzieliśmy rodzicomNawet rodzicom nie powiedzieliście?