reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2025

Ja nie myślałam że chorowanie w ciąży jest tak ciężkie :o ledwo wejść po schodach mam siłę :o do tego jeszcze doszło że odrzuca mnie od każdego, dosłownie każdego jedzenia :/ to jest jakaś masakra…

Ojej :( współczuję.
Ostatnio oglądałam jakiś wywiad na YT, że nawet jak mama nic nie je, bo wymiotuje itp. to i tak dziecko wyciągnie z matki wszystko co najlepsze - o ile nie trwa to zbyt długo, ale to już podobno skrajne przypadki.

Za jakiś czas wrócisz do sił i będzie lepiej ☺️
 
reklama
W ogóle mam wrażenie, że my mamy jakieś szczęście z tymi serduszkami, które widzimy. Bo czytam inne fora a tam nie widać serduszek w tak młodej ciąży 🫣
 
Dziewczyny,
Wszystkim gratuluję wspaniałych wizyt! Oby tak dalej 😍

Jezu, co się działo. Nie mogłam wejść na forum. Coś mnie wyrzucało. Później weszłam, zdążyłam odp na 3 wiadomości i znowu to samo. Masakra jakaś. Może jutro będzie lepiej ! ;)

Trzymam kciuki za jutrzejsze wizyty jeśli któraś Wizytuje ;)
Ja o dziwo jestem spokojniejsza jak jestem tutaj. Nie swiruje 😂
Też miałam cały dzień problemy z wejściem na stronę. Już zdążyłam za wami zatęsknić;)
 
Tak czytam wielkość waszych bobasów na tą chwilę i coś obawiam się że moje znowu będzie z tych większych .
W pierwszej ciąży wszystko u nas było książkowo wg usg, środki norm, a urodziłam córę 4,5 kg 😄 Liczę, że tym razem będzie nie więcej ni 4 kg. Gdyby w szpitalu lekarz się zorientował, że taka będzie waga, to miałabym cesarkę, ale wszyscy mówili, że będzie 3,8-4 i że próbujemy SN 🙂🙂🙂
 
reklama
Ojej :( współczuję.
Ostatnio oglądałam jakiś wywiad na YT, że nawet jak mama nic nie je, bo wymiotuje itp. to i tak dziecko wyciągnie z matki wszystko co najlepsze - o ile nie trwa to zbyt długo, ale to już podobno skrajne przypadki.

Za jakiś czas wrócisz do sił i będzie lepiej ☺️
mam nadzieję że szybko wszystko wróci do normy:( oby do wizyty w poniedziałek ;)
 
Do góry