reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpniowe Mamy 2025

reklama
A u mnie na razie za dużo nie widać na USG,tzn widać pęcherzyk w macicy, wiek wyliczony z OM 5t+6d ale możliwe że przesunęła mi się owulacja bo testy owu wychodziły ujemne w 14dc.. więc mam przyjść za 2tyg to będzie już wiadomo coś na pewno..
 
A u mnie na razie za dużo nie widać na USG,tzn widać pęcherzyk w macicy, wiek wyliczony z OM 5t+6d ale możliwe że przesunęła mi się owulacja bo testy owu wychodziły ujemne w 14dc.. więc mam przyjść za 2tyg to będzie już wiadomo coś na pewno..
No niestety to taki tydzień że albo coś widać albo jeszcze nic nie widać
 
To będzie Twoje pierwsze dziecko? Według mnie to normalny wiek na rodzenie. Wśród moich znajomych i rodziny większość rodzi pierwsze mając właśnie 34 lata. Ja pierwsze rodziłam mając 31, a teraz będę mieć 35 (mąż ma tyle samo) i wcale nie uważam, żeby to było późno. Wręcz przeciwnie, mamy ustabilizowane życie, wyszaleliśmy się, mam pewną pracę, a z drugiej strony jeszcze kawał życia przed nami.

Przechorowaliśmy całe Święta i przerwę świąteczną. Córka sprzedała nam grypę, a sobie dołożyła jeszcze zapalenie ucha. Jestem taka zła, że się nie zaszczepiłam. Tyle stresu się najedliśmy próbując u mnie zablokować gorączkę.
nie to moje drugie dziecko. Może inaczej bym myślała żebym miała dobrą pracę. W zasadzie niczego mi nie brakuje na ten moment ale ja mam to do siebie że już martwię się co będzie za 15 lat 🙈
 
reklama
Do góry