Ja się bardziej stresuję tuż przed wizytą, w przerwie jakoś o tym nie myślę, mam inne rzeczy na głowie.Czy Wy dziewczyny też się tak stresujecie między wizytami czy wszystko jest ok, czy nadal serduszko biję?

Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Ja się bardziej stresuję tuż przed wizytą, w przerwie jakoś o tym nie myślę, mam inne rzeczy na głowie.Czy Wy dziewczyny też się tak stresujecie między wizytami czy wszystko jest ok, czy nadal serduszko biję?
U mnie najgorszy był między 10+0 a 11+0 dosłownie wyjęło mnie z życia, nic nie jadłam, rzygałam i schudłam 1.5kg w tydzieńNie jest tak że super, ale z perspektywy czasu okres pomiędzy 9+0 a 10+0 to był najgorszy koszmar. Teraz jestem 11+6 chyba i jest coraz lepiej.
Tak, bardzo się stresuje...Czy Wy dziewczyny też się tak stresujecie między wizytami czy wszystko jest ok, czy nadal serduszko biję?
Ja mam po in vitro ciążę młodszą niż powinna być i 22 wizyta i ona mnie stresuje dość mocno. Szczęście w nieszczęściu, że córka choruje i od miesiąca w żłobku była 2 dni. Ma 16 miesięcy a wczoraj poszła spać 23.30. Wstała o 6 i miała 1 drzemkę 20min jak wracałyśmy od dr. Nie mam czasu o tym myśleć. Ona ma teraz etam wspinania się dosłownie na wszystko.Czy Wy dziewczyny też się tak stresujecie między wizytami czy wszystko jest ok, czy nadal serduszko biję?
Troszkę tak, ale z każdym usg jest lepiejCzy Wy dziewczyny też się tak stresujecie między wizytami czy wszystko jest ok, czy nadal serduszko biję?
no pewnie, ale kieruję się tym co dziewczyny piszą, że z każdą wizytą jest lepiejCzy Wy dziewczyny też się tak stresujecie między wizytami czy wszystko jest ok, czy nadal serduszko biję?
Taa… Odliczam dni do srodowej. A jakie powody jestem w stanie sobie wkrecic, ze cos jest nie tak to az wstydCzy Wy dziewczyny też się tak stresujecie między wizytami czy wszystko jest ok, czy nadal serduszko biję?
ale ona jest pewne słodziakJa mam po in vitro ciążę młodszą niż powinna być i 22 wizyta i ona mnie stresuje dość mocno. Szczęście w nieszczęściu, że córka choruje i od miesiąca w żłobku była 2 dni. Ma 16 miesięcy a wczoraj poszła spać 23.30. Wstała o 6 i miała 1 drzemkę 20min jak wracałyśmy od dr. Nie mam czasu o tym myśleć. Ona ma teraz etam wspinania się dosłownie na wszystko.
jak to rozwalona czacha? Głowę potłukł?Taa… Odliczam dni do srodowej. A jakie powody jestem w stanie sobie wkrecic, ze cos jest nie tak to az wstydNawet to, ze koty przestaly lezec na brzuchu
![]()
U nas o kantdni. Maly rozwalona czacha, ja bez mocy. Nie wiem skad to dziecko bierze energie. Tym bardziej ze niejadek.
Dziewczyny po wynikach NIPT - ogromne gratulacjeMamy, jesli sie nie myle, 1:1 jesli chodzi o plec
Ja nadal czekam na wynik swojej Panoramy… Naprawde zaluje, ze nie wybralam innego testu. No, ale chcialam isc za rada lekarzy
![]()
Nie i ogólnie mam taki jakiś spokój w sobie. Ba!czasami to w ogóle jeszcze do mnie nie dociera,że jestemCzy Wy dziewczyny też się tak stresujecie między wizytami czy wszystko jest ok, czy nadal serduszko biję?