reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpniowe mamy 2023

pozwolę sobie ponarzekać. Od kilku dni czuję jakby infekcje pęcherza/cewki moczowej, miałam teleporade, dostałam monural, jeśli coś wyjdzie w moczu nie tak. Mocz spoko, więc mówię trudno, czekam do wizyty stacjonarnej. I dziś obudzilam się z takim pieczeniem, bólem, że zejść idzie. Czekam na termin wizyty z compensy, bo przecież tak nie może być.

Poza tym miałam zarejestrować dziś nową zabawkę mojego męża, ale mi nie wyszło i pani z urzędu tyle rzeczy ode mnie chciała, ze miałam ochotę rzucić jej te dokumenty, a auto rozbić na pierwszym lepszym drzewie.

Oki, wylałam to z siebie, dziękuje za uwagę😆

A Wam dziewczyny życzę pięknego, miłego dnia bez zbędnych „rozrywek”❤️
Łącze się w bólu, urzad, rejestracja auta i inne to jest dramat, jeszcze teraz często chodzimy do urzędu bo mamy dużo spraw. Ale już się skończyły częste wizyty na szczęście 😅 co do rejestracji auta, mój mąż wziął wolne żeby zarejestrować auto, babka w okienku wszystko przyjęła miał czekać na tablice do wydania, przyjechaliśmy do domu i dzwoni inna babka ze nie ma pieczątki na to ze auto zostało sprowadzone z Niemiec.. No wszystko spoko, ale dlaczego babka w okienku przyjęła, mój mąż miał godzinę bo tyle Pani z urzędu mu dała czasu na doniesienie pieczątki i wole nie wiedzieć jak szybko jechał do komisu i do urzędu, ale babka zdziwiona ze zdążył 😅
 
reklama
Ja dzisiaj mam wizytę, naprawdę liczę ze coś zobaczę.. chociaż i tak jestem na siebie zła, jakbym poczekała do 5.12 to może usłyszałabyś serduszko, dzisiaj nie ma na to szans niestety :/
 
Mnie dopadł jakiś stres :D jakos do mnie nie dochodzi jeszcze ze mogę być w ciąży. Jutro wybieram się na 2 betę. Ze stresu wstałam o 4 rano i nie umiałam spać 😂 Nie dość że w pracy mam mieć sporo zmian to syn ma iść na dniach pierwszy raz do żłobka 😅
Mi mówiła doktor że jak zarodek osiągnie 5 mm można usłyszeć serce jak to jest ?czy nie reguły
 
reklama
Ja dzisiaj czuje się lepiej. Przede wszystkim wstałam z łóżka 😅 próbuje coś ogarniać w domu. Jutro pierwszy dzień do pracy po urlopie. I pierwszy dzień w pracy po naszym ślubie.
W piątek mam wolne ze względu na betę.
Zastanawiam się czy nie powiedzieć kierowniczce (mam z nią bardzo dobry, wręcz matczyny kontakt) o ciąży. Że w poniedziałek mam wizytę u gin i wtedy się wszystko okaże. Cały czas o tym myślę. W pracy mam cały czas kontakt z krwią i czasami dźwiganiem pudeł. Chciałabym jak najszybciej pójść na wolne. Mam już mdłości, niezależnie od pory dnia. Cycki nie bolą. Plamienia nie było zadnego. Taki zdechlak jestem trochę. :)
Jak myślicie co robić?
 
Do góry