reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2015

Ja mam już dosyć tego samopoczucia. Masakra. Tez nie umiem oddychać, spać, siedzieć, chodzić, no ale wiem, że nie jestem sama w takiej sytuacji :*

Anney- trzymam kciuki, żebyś juz do domu wróciła z Lola &&&& bo ja to mam chyba tylko ułamek Twoich dolegliwości, a jest mi ciężko. Do tego to Twoje niedotlenienia, nosz co za cholery są w tej UK! W Pl zaś przesadzają w druga stronę, ale dla przyszłej matki to lepsze niż pozostawienie samej sobie.

Akuku- kiedy Ty już będziesz w bezpiecznym terminie? Co do Mamy, to współczuję bardzo. Ona ma Cię po prostu za twarda babkę, szkoda ze nie potrafi odpowiednio uczuć okazywać. Jejku - rodzice powinni mieć zajęcia w przedszkolu, na szkole rodzenia, na początku życia dziecka z motywowania! Jak łatwo jest nam zachwiać dziecięca pewność siebie, a to potem rzutuje na całe życie.
Ja w pracy mam same kobiety i to niesamowite, ale przy niektórych musiałam się mocno napracować, żeby zdobyły pewność siebie, która właśnie rodzice w nich zaburzyli!
 
reklama
No i uwaga! Buahahaha, chyba zaczynam się stresować :)
 

Załączniki

  • 1437984009822.jpg
    1437984009822.jpg
    14,6 KB · Wyświetleń: 46
Jestem jestem.

So.....
Dotlenili mnie.
Skurcze jakieś tam mam.
Pp
Badaniu krwi bardzo spadł mi poziom wit d i mam go mocno poniżej normy.
Czerwone tez poszły w dol, nie jakoś dramatycznie, ale poszły, widać ze mała zabiera (co normalne przecież)
Ekg ok.
Ah co jeszcze sprawdzają, to przeciwciała jashimoto, czy może
To sie nie podwyższyło znow.

Obstawiają ucisk i wit d (a tu sie zgadzam, ze tak niski jej poziom daje najroznoaste objawy, plus moj brak suplementacji i ucieka ie od słońca, bo przecież ja padnę teraz w ciepłe)
Wiec póki co idę so domu.
I obym szybko wrocila rodząc.
Dziś mija pierwszy termin.
 
Przechlapane macie dziewczyny z mamami :( współczuję szczególni teraz kiedy dodatkowy stres nie jest wam potrzebny.

Kruszka to prawda że z tymi hormonami czasem da się zwariować, mój m też się czasem nasłucha a winy w nim niewiele. Ale niech ma, ja noszę 9 miesięcy naszego syna, będę miała zjechane ciało, każdego dnia czuję się jak przejechana przez walec a tu jeszcze cc mnie czeka i połóg. Niech się też chłopak trochę pomęczy :)

Blerka to dziś składacie szafę a jutro jedziecie na porodówkę :D:D:D
 
Werci teraz mam 37 tydzien tzn. 36t3 d wiec oficjalnie w piatek koncze 37 a wchodze w 38 ;);)

Anney juz myslalam zr moze Ci wywolaja skoro masz takie meczace objawy..

Blerka szafa ! Haha ;)

Zuzzi ahh te mamy ;/;/ ja mam nadzieje ze taka nie ebde i kazdego bede traktowac na rowni..
 
Akuku, ale ja jestem jedynaczką [emoji16] Choć niesprawiedliwe traktowanie jak najbardziej jest tylko, że ja vs reszta świata /znajomych itd.
 
Cześć dziewczyny

Jak sie dziś czujecie? Mnie dziś pierwszy raz od 2 tygodni nie boli podbrzusze, fizycznie jest cacy. W nocy bolało a teraz jak ręką odjął - dziwne.

Poza tym Miałam głupi sen :((
Śniło mi się,że mały już był z nami, na początku snu wszystko super, piekny maluszek, na drugi dzień poszłam do pracy, zostawiłam małego z moimi rodzicami, ale jak już byłam w pracy to nagle sie skapłam,że przecież oni go nie nakarmią, bo ja mam cycki! Postanowilam wiec sie urwać z pracy myśląc,że przecież ja urodziłam wczoraj dziecko- nie muszę w niej być. Wróciłam i w domu okazało sie że mama karmila małego z łyżeczki mlekiem zwykłym...
Później byłam na mieście z małym i trzymałam go w dloniach bo był taki malutki,że mogłam go w nich zamknąć, ale był jakby plastikowa miniaturowa laleczka, miał tylko jedną rękę, głowę i część tułowia... byłam w rzeźniku i kupiłam kiełbasę, nagryzłam ja i włozyłam małego w środek myśląc że odrosną mu w ten sposób nóżki... Weszłam do domu i mama pyta jak tam mały a ja go połozyłam na szafkę od butów jak jakąś lalkę i mówie,że ok, a ona w tym momencie krzyknęła,że złamałam mu kark, bo owe moje dziecko- lalka miało pęknięta plastikową część szyjki.... masakra jakas :-o
:-/////
 
reklama
Do góry