Oj ja mialam krzyżowe przy pierwszym - masakra. Porod wywolywany więc zupelnie inny.
Przy drugim bole obudzily mnie w nocy - takie krotkie ale mocne bóle miesiaczkowe. Nie da sie ich pomylić z niczym innym. Chcialam jeszvze zasnąć bo myślałam ze to nie to. Ale regularnie sie powtarzały więc m obudziłam kolo 1 zeby sie szykować i po opieke nad starszym zadzwonić. Nie spieszylam sie- wzięłam kąpiel, czekalam aż sie rozkręci dobrze. Tez mnie pozadnie prxeczyscilo na poczatku. W szpitalu bylam kolo 7. Stwierdzili rozwarcie na 9 cm- panika była ze im na dole urodze. Widocznie tak po szwie mi szybko polecialo. Ale ten 1 cm i szyjka zgladzala sie potem do 11.45 az młody sie urodził.
Niedobrze mi bylo dopiero pod koniec porodu. I tym razem bóle z brzucha miałam - ogromna różnica, był czas na chwilę odpoczynku pomiedzy. Tak czy siak jak się zacznie to nie da sie tego pomylić z niczym innym. Choć nawet teraz jak mam bolesniejszy skurcz to zastanawiam sie czy to juz i czekam czy będą kolejne - ale regularne.
Przy drugim bole obudzily mnie w nocy - takie krotkie ale mocne bóle miesiaczkowe. Nie da sie ich pomylić z niczym innym. Chcialam jeszvze zasnąć bo myślałam ze to nie to. Ale regularnie sie powtarzały więc m obudziłam kolo 1 zeby sie szykować i po opieke nad starszym zadzwonić. Nie spieszylam sie- wzięłam kąpiel, czekalam aż sie rozkręci dobrze. Tez mnie pozadnie prxeczyscilo na poczatku. W szpitalu bylam kolo 7. Stwierdzili rozwarcie na 9 cm- panika była ze im na dole urodze. Widocznie tak po szwie mi szybko polecialo. Ale ten 1 cm i szyjka zgladzala sie potem do 11.45 az młody sie urodził.
Niedobrze mi bylo dopiero pod koniec porodu. I tym razem bóle z brzucha miałam - ogromna różnica, był czas na chwilę odpoczynku pomiedzy. Tak czy siak jak się zacznie to nie da sie tego pomylić z niczym innym. Choć nawet teraz jak mam bolesniejszy skurcz to zastanawiam sie czy to juz i czekam czy będą kolejne - ale regularne.