reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Sierpniowe mamy 2015

Oj ja mialam krzyżowe przy pierwszym - masakra. Porod wywolywany więc zupelnie inny.
Przy drugim bole obudzily mnie w nocy - takie krotkie ale mocne bóle miesiaczkowe. Nie da sie ich pomylić z niczym innym. Chcialam jeszvze zasnąć bo myślałam ze to nie to. Ale regularnie sie powtarzały więc m obudziłam kolo 1 zeby sie szykować i po opieke nad starszym zadzwonić. Nie spieszylam sie- wzięłam kąpiel, czekalam aż sie rozkręci dobrze. Tez mnie pozadnie prxeczyscilo na poczatku. W szpitalu bylam kolo 7. Stwierdzili rozwarcie na 9 cm- panika była ze im na dole urodze. Widocznie tak po szwie mi szybko polecialo. Ale ten 1 cm i szyjka zgladzala sie potem do 11.45 az młody sie urodził.
Niedobrze mi bylo dopiero pod koniec porodu. I tym razem bóle z brzucha miałam - ogromna różnica, był czas na chwilę odpoczynku pomiedzy. Tak czy siak jak się zacznie to nie da sie tego pomylić z niczym innym. Choć nawet teraz jak mam bolesniejszy skurcz to zastanawiam sie czy to juz i czekam czy będą kolejne - ale regularne.
 
reklama
a mi zawsze najpierw odchodziły wody, później kilka godzin przerwy i dopiero bóle z krzyża (czyli te co się nie piszą... )...
więc nie wiem jak wygląda poród bez odchodzenia na początku wód...

ale potwierdzam - bóli porodowych z niczym innym się nie pomyli., nie ma szans.
 
lilija nie ruszyła się nic, do czasu aż popołudniu spakowałam torbę do szpitala ruszyliśmy i po 10min jazdy zaczęła się tak wywijać kopać jak vy chciała powiedzieć mamo wracamy do domu, za gorąco na wycieczki.. A zaczęłam się już bać.
Zwróciliśmy do domu i poszła dalej spać. Ale w piatek wizyta to mam nadzieję że mi zrobi usg i zobaczymy co u niej słychać.

A ja żadnych skurczy nie mam jeszcze, ale to pewnie za wcześnie.
 
Cześć Dziewczynki! ale mi nogi spuchły! i to dopiero teraz... wróciliśmy z imienin Babci i mój M. " Bąku, coś CI się stało w stopy!!" patrze! a tu napuchnięte olbrzymy!! jak chodze po schodach to czuje jak mi w nich woda chlupocze :p jakieś sposoby poza trzymaniem wysoko moczeniem w zimnej wodzie...??

Czytam o Waszych porodach i modle się o szybki wystrzał :p
 
Od siostry mojej mamy, która rodziła w zeszłym roku usłyszałam, że po 4 dniach nie było śladu po niczym. Od innych z kolei można usłyszeć, że ciągnie się to dość długo więc to pewnie sprawa indywidualna. :)
 
reklama
Blerka ja nie znam na to żadnych sposobow tylko tyle ze nogi wyżej i moczyc w wodzie z solą.

Natka nie jest źle naprawdę. W szpitalu leci sporo natomiast w domu na zwyklych podpaskach jechalam. Mi dlugo lecialo ale malo juz pod koniec to same wkladki szly w ruch.

Tez macie tak pelne piersi??? No lekko ucisne to siara leci. Niedlugo bede musiala wkładki laktacyjne wyciagac i na noc zakladac:-(
 
Do góry