reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

Cześć
Czy można dołączyć?
Co prawda staramy się na razie tylko 5 mcy, ale chciałabym być w jakiejś grupie wsparcia z sobie podobnymi bo moj mąż podchodzi do tego tematu totalnie na luzie na zasadzie "zajdziemy na pewno, a kiedy nieważne, dużo mamy czasu". A ja chce o tym rozmawiać, a on niby slucha ale dla niego to nie takie zajmujące jak mu nawijam makaron na uszy, ze kupiłam takie i takie testy, o różnych czułościach. Że chce zrobić badania jakies może.
Że czytałam że cos tam pomaga przy poczeciu
On uwaza że za dużo o tym myślę, analizuję. Że wprowadzam zamęt do czegoś tak naturalnego jak poczecie dziecka.

Coś o mnie. Mam 30 lat. Zawsze chciałam mieć dzieci, dwójkę conajmniej ;) tylko czekalam na odpowiedniego faceta. I wiecie jak to jest, studia, później praca, w międzyczasie pojawił Łuun, rycerz na białym koniu. No i tak sobie jesteśmy rok po ślubie i sie zaczęliśmy starac. I na razie nigdy nie wyszlo mi nic poza bielą.
Cykle mam dość regularne rozpiętość taka od 26 do 30 dni. Żadnych wiadomych mi problemów zdrowotnych. Do ginekologa łażę regularnie, wg niego wszystko z moim ukladem rozrodczym ok :p nic tylko probowac.
Najblizsza miesiaczka pojutrze. Oczywiscie już dzis testowalam ale znów lipa.
No to na razie tyle.
Pozdrawiam Was
czesc, wpisać Cię na jutro na testowanie czy na liste rezerwową?
 
reklama
Cześć Dziewczyny, daję znać, że bialutko dziś, 9dpo.

Pięknej środy Wam!
czy Ty się naprawdę na 9dpo na ostateczny sik zapisałaś? ;> powołuję się na klauzulę sumienia, nie wpiszę Ci negatywa na pierwszej stronie w 9dpo, no way, proszę sikać dalej 😁



I niech sobie wszystkie zapamietają, że negatywy wpisuję od CO NAJMNIEJ 12dpo. Jedynym wyjątkiem jest ostatni dzień miesiąca i to tylko i wyłącznie jest tym wyjątkiem z przyczyn technicznych.

Postawienie negatywa na pierwszej stronie to jak skreślenie cyklu, a na to w 9 czy 10dpo nie ma mojej zgody, więc nawet nie próbujcie, bo inaczej będę Wam pokazywać czym jest szorstka miłość i będę krzyczeć ;> a jak ktoś lubi, to i przez kolano przełożę ;>
 
czy Ty się naprawdę na 9dpo na ostateczny sik zapisałaś? ;> powołuję się na klauzulę sumienia, nie wpiszę Ci negatywa na pierwszej stronie w 9dpo, no way, proszę sikać dalej 😁



I niech sobie wszystkie zapamietają, że negatywy wpisuję od CO NAJMNIEJ 12dpo. Jedynym wyjątkiem jest ostatni dzień miesiąca i to tylko i wyłącznie jest tym wyjątkiem z przyczyn technicznych.

Postawienie negatywa na pierwszej stronie to jak skreślenie cyklu, a na to w 9 czy 10dpo nie ma mojej zgody, więc nawet nie próbujcie, bo inaczej będę Wam pokazywać czym jest szorstka miłość i będę krzyczeć ;> a jak ktoś lubi, to i przez kolano przełożę ;>
U mnie 12dpo i biel aż razi.
 
Cześć laseczki. Odwołali mi spotkanie to się poopierdzielam na forum.

I taki mały update ode mnie... od wczoraj sikam krwią ze skrzepami. Myślałam, że to zapalenie pęcherza bo na początku tak bolało ale dziwne było, że nie mogłam utrzymać moczu. Jak chciało mi się siku to musiałam lecieć do kibelka żeby nie zesikać się w majty i leciał wodospad. Nasikałam do słoika i można rzec, że testy owu maczałam we krwi nie w moczu 🫤 a jeszcze męża kiedyś trzeba dopaść bo płodne....
 
Cześć laseczki. Odwołali mi spotkanie to się poopierdzielam na forum.

I taki mały update ode mnie... od wczoraj sikam krwią ze skrzepami. Myślałam, że to zapalenie pęcherza bo na początku tak bolało ale dziwne było, że nie mogłam utrzymać moczu. Jak chciało mi się siku to musiałam lecieć do kibelka żeby nie zesikać się w majty i leciał wodospad. Nasikałam do słoika i można rzec, że testy owu maczałam we krwi nie w moczu 🫤 a jeszcze męża kiedyś trzeba dopaść bo płodne....
Nie wybierasz się z tym do lekarza?
 
Cześć laseczki. Odwołali mi spotkanie to się poopierdzielam na forum.

I taki mały update ode mnie... od wczoraj sikam krwią ze skrzepami. Myślałam, że to zapalenie pęcherza bo na początku tak bolało ale dziwne było, że nie mogłam utrzymać moczu. Jak chciało mi się siku to musiałam lecieć do kibelka żeby nie zesikać się w majty i leciał wodospad. Nasikałam do słoika i można rzec, że testy owu maczałam we krwi nie w moczu 🫤 a jeszcze męża kiedyś trzeba dopaść bo płodne....
to jak Ci odwołali spotkanie to może zamiast się opierdzielac na forum biegnij do lekarza, bo to brzmi przerażająco 😱
 
reklama
Życzę wszystkim miłego dnia, a ja udaję się wreszcie do fryzjera, bo siwizny już nie da się ukryć. 🤪
dzisiaj rano stałam przed lustrem i się zastanawiałam czy to może już pora. Ale tak mi się nie chce włosów farbować... już nawet bym mogła mieć siwe, ale żeby od razu wszystkie. Jakby człowiek nie mógł się po prostu obudzić cały siwy pewnego dnia.
 
Do góry