🎉🎊 🌞 Sierpniowe kreski 🌞 🎊🎉

[Kosinka94]

Cześć Dziewczyny, wybaczcie że zniknęłam bez żadnej informacji, ale tydzień temu brat mojego ojca odebrał sobie życie, wywracając tym samym życie pozostałych do góry nogami. Od tygodnia wraz z siostrą, pomagamy jego żonie i naszemu tacie jakoś to przeżyć, uporać się z wszystkimi tematami i organizacją pogrzebu. Dzisiaj było pożegnanie, jutro pogrzeb i może już jutro uda mi się wrócić do domu, żeby od środy wracać do normalnego funkcjonowania.

W czasie gdy mnie nie było dostałam wyniki biopsji - mam przewlekły stan zapalny endometrium. Dzisiaj zrobiłam badania krwi i zobaczymy czy jeszcze jakieś dodatkowe odchylenia wyjdą.

Przyszła też, długowyczekiwana @ - @Bolilol wpisz proszę.

Nawet nie będę próbowała nadrabiać zaległości z minionego tygodnia, a do normalnego odzywania się, wrócę w środę lub czwartek. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze.

Współczuję przeżycia czegoś takiego, dodtkowo Twoje wyniki. Trzymaj się

 

[Karolina_123]

Ja to samo, jak biorę Acard, to wystarczy, że stary mnie palcem dotknie a mam już siniaka

Ja bez Acardu tak mam

 

[Bolilol]

nie, smsa przysłali. Ni cześć, ni spierdalaj.

a którego dokładnie miałaś mieć? Sprawdzimy co ludwin będzie pokazywał w tym dniu na IG, wszystkiego się dowiemy

Z drugiej strony... Mogli nie odwołać tylko przerzucic Cię do mamyginekolog, wtedy to by nam dopiero było przykro

 

[Kosinka94]

nie, smsa przysłali. Ni cześć, ni spierdalaj.

To bardzo miło Cię potraktowali

 

[Brownie1992]

Dziewczyny, któraś kiedyś pisała o suplementacji wit a i e. Coś rozwiniecie? Co to daje i jakie dawki? Od razu bobas będzie?

Po E są fajne glutki w majtach

 

[LadyCaro]

a którego dokładnie miałaś mieć? Sprawdzimy co ludwin będzie pokazywał w tym dniu na IG, wszystkiego się dowiemy

Z drugiej strony... Mogli nie odwołać tylko przerzucic Cię do mamyginekolog, wtedy to by nam dopiero było przykro

miałam mieć 7 września. Bardzo czekałam na tę wizytę. I jeszcze bardziej mi to wszystko zjebało nastrój.

 

[nastraganie]

Cześć Dziewczyny, wybaczcie że zniknęłam bez żadnej informacji, ale tydzień temu brat mojego ojca odebrał sobie życie, wywracając tym samym życie pozostałych do góry nogami. Od tygodnia wraz z siostrą, pomagamy jego żonie i naszemu tacie jakoś to przeżyć, uporać się z wszystkimi tematami i organizacją pogrzebu. Dzisiaj było pożegnanie, jutro pogrzeb i może już jutro uda mi się wrócić do domu, żeby od środy wracać do normalnego funkcjonowania.

W czasie gdy mnie nie było dostałam wyniki biopsji - mam przewlekły stan zapalny endometrium. Dzisiaj zrobiłam badania krwi i zobaczymy czy jeszcze jakieś dodatkowe odchylenia wyjdą.

Przyszła też, długowyczekiwana @ - @Bolilol wpisz proszę.

Nawet nie będę próbowała nadrabiać zaległości z minionego tygodnia, a do normalnego odzywania się, wrócę w środę lub czwartek. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze.

Przykro mi bardzo

 

[nastraganie]

Właśnie mi zmienili termin wizyty u Ludwina na 12 października... eh. Życie kureskie.

O ludzie. Jakby w życiu staraczki brakowało czekania. Przykro mi. Ale zobaczysz, szybko zleci

 

[Brownie1992]

Cześć Dziewczyny, wybaczcie że zniknęłam bez żadnej informacji, ale tydzień temu brat mojego ojca odebrał sobie życie, wywracając tym samym życie pozostałych do góry nogami. Od tygodnia wraz z siostrą, pomagamy jego żonie i naszemu tacie jakoś to przeżyć, uporać się z wszystkimi tematami i organizacją pogrzebu. Dzisiaj było pożegnanie, jutro pogrzeb i może już jutro uda mi się wrócić do domu, żeby od środy wracać do normalnego funkcjonowania.

W czasie gdy mnie nie było dostałam wyniki biopsji - mam przewlekły stan zapalny endometrium. Dzisiaj zrobiłam badania krwi i zobaczymy czy jeszcze jakieś dodatkowe odchylenia wyjdą.

Przyszła też, długowyczekiwana @ - @Bolilol wpisz proszę.

Nawet nie będę próbowała nadrabiać zaległości z minionego tygodnia, a do normalnego odzywania się, wrócę w środę lub czwartek. Mam nadzieję, że u Was wszystko dobrze.

Strasznie mi przykro!
Trzymam kciuki żebyście się uporali z tym wszystkim i żebyś wróciła na dobre tory.

 

[Ice41]

to nic nie znaczy. Mieliśmy tu dziewczynę, która ma 2 dzieci i to już takich niemałych, nie miała problemu z zajściem i donoszeniem tych ciąż z tego co pamiętam, a przy staraniu o trzecie dziecko niestety miała kilka strat. W związku z tym miała nawet operacje, ponieważ podejrzewano, że straty są wynikiem niszy po CC. Po operacji i zalecanym czasie przerwy, gdy wróciła do starań, błyskawicznie zaszła w ciążę i niestety znów strata... W kolejnym cyklu zrobiła pakiet na trombofilię i wyszły jej chyba te same mutacje co nam, nie pamiętam tylko czy w heterozygocie czy homozygocie (chyba homo, ale nie jestem pewna, na kwietniowych kreskach chyba wrzucała wyniki), od razu włączyła acard, po kilku dniach wysikała pozytywny test, włączyła heparynę i... bobas rosnie

A czy te mutacje w obrębie PAI-1 są wrodzone czy nabyte?