reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

sierpniowa mama

reklama
zdałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

super !!! zdolna bestia z Ciebie !!!!


a ja spóźnione ale szczere tak więc wesołego po Świętach !!!!

fb3527ba43.jpg
 
no nie ale pustki!!!
Musze się pochwalić!!! Tomaszek "załapał" jazdę na swoim nowym rowerku!! Oporne to me dziecię ale się udało..
Dziś pierwszy dzień po odstawieniu leków na podtrzymanie!! Zobaczymy ile pociągnę....
 
anecik trzymaj się bez podtrzymywaczy kochana!!!! i gratulacje dla Tomeczka:tak:
my dziś mieliśmy wizyte w Intytucie Fizjologi i Patologii Słuchu, pani doktór zbadała Olka i bez apelacyjnie stwierdziła, że to przypadek operacyjny, płyn w uszach, niedosłuch (stąd jego wieczne "co, co?"), co prawda na zabieg czeka sie do roku, ale jako sobie poczytałam i pogadałam z pania doktor to jestem bardziej przekonana na tak, bo jednak wiecej jest skutkow ubocznych zaniedbania tej sprawy...utrata słuchu, brak koncentracji, niedotlenie itp...no a z zabiegu to najgorsza narkoza, ale to i tak chyba rodzice bardziej przezywaja niz dzieci:baffled: no nic zobaczymy za 3 miesiace mam zadzwonic do Kajetan i zapytac o termin zabiegu, mam tylko nadzieje ze nie bedzie nam to w jakis sposob kolidowalo z wakacjami...no nic poki co jakos jestem mimo wszystko pozytywnie nastawiona...musi być dobrze!
 
Anecik gratki dla Tomka za załapanie roweru. A Ty jak tam po odstawieniu leków? trzymaj się jak najdłużej 2in1.
Mailen ojej :szok:. Na jakiej podstawie stwierdziliście, że coś nie tak ze słuchem Olka? jak wyszły te badania przesiewowe słuchu jak był noworodkiem? Całe szczęście, że da sie to skorygować. Trzymam kciuki w tej sprawie.
Agata rozpakowałaś sięw końcu? Może jakieś fotki chaty nam wstawisz?

A u nas Ania przechodzi zapalenie oskrzeli i jakoś jej przejść nie może. Zaczęło się od kataru, poszło na oskrzela. Katar przeszedł, pojawił się kaszel a teraz znowu katar no i mokry kaszel. :baffled:
Ania siedzi w domu choć taka ładna pogoda :eek:. Jutro chyba pójdę z nią znowu do lekarki, niech ją osłucha (będzie wrzask, pisk i olaboga).
A Natalia zajada mi kabel od anteny, który powinien nota bene być obcięty (ale by kikut taki zastał więc jest sobie).

Święta minęły szybko... właśnie, jakie święta?
 
joanna badanie takie to w szpitalu jak Olek był noworodkiem wyszło OK, bo wtedy jeszcze było, a trzeci migdał zaczął dawać o sobie znać jakieś 2 lata temu wiosne właśnie, a na słuch i na uszy zaczął narzekać może z jakieś pół roku temu...
 
Mailen - dobra diagnoza to jest połowa sukcesu, będzie dobrze :tak::tak:

Joanna - rozpakowana prawie jestem, nawet zrobiłam zdjęcia ale net mam tu tak beznadziejny że nie mam cierpliwości do ich wklejenia :sorry2:

Ale za jakieś dwa tygodnie będziemy mieć net po kablu, z tepsy i to za własne pieniądze prowadzimy kabel od sąsiada i to jeszcze z kombinacjami ale nic lepszego tu nigdy nie będzie więc niech będzie tepsa :sorry2: Wtedy wkleję na pewno, chyba że wezmę coś na uspokojenie i bedę kozystać z tego co mam :-D

Ja się chyba przejdę do laryngologa z Anią bo ma sporo woskowiny w uszach i ma wąski kanał i strasznie się drapie w tym uchu, a że ma ostre paznokcie to rozdrapuje sobie te uszy :-(
 
hej

a ja czekam aż w rowerowym dostawa będzie bo nawalił im dostawca i zamiast roweru na zajączka Liwia dostała kupon na rower i teraz sie pyta co chwile kiedy moze z nim iść do sklepu !

Poza tym troche nam sie Liwia przeziebiła przez świeta ale juz lepiej odpukać pewnie nie bez znaczenia był też ten rybomunyl który dostaje i moze to po nim a teraz Lenka jakoś jęczy i czasami zakaszle :baffled: zobaczymy co z teog będzie ! także apteczka poszła w ruch !!!

Anecik jak tam ?

my dziś mieliśmy wizyte w Intytucie Fizjologi i Patologii Słuchu, pani doktór zbadała Olka i bez apelacyjnie stwierdziła, że to przypadek operacyjny, płyn w uszach, niedosłuch (stąd jego wieczne "co, co?"), co prawda na zabieg czeka sie do roku, ale jako sobie poczytałam i pogadałam z pania doktor to jestem bardziej przekonana na tak, bo jednak wiecej jest skutkow ubocznych zaniedbania tej sprawy...utrata słuchu, brak koncentracji, niedotlenie itp...no a z zabiegu to najgorsza narkoza, ale to i tak chyba rodzice bardziej przezywaja niz dzieci:baffled: no nic zobaczymy za 3 miesiace mam zadzwonic do Kajetan i zapytac o termin zabiegu, mam tylko nadzieje ze nie bedzie nam to w jakis sposob kolidowalo z wakacjami...no nic poki co jakos jestem mimo wszystko pozytywnie nastawiona...musi być dobrze!

bedzie dobrze i pewnie szybko zapomni a Ty nerwów sie najesz kochana ! oby to było juz za Wami !!!
 
reklama
Do góry