Ż
żużaczek
Gość
a ja chyba wyrodna matka jestem ;D bo na palcach moge polizyc publikacje zwiazane z dzieckiem które przeczytałam. Natomiast s-f i fantasy to ksiązki na których sie wychowałam i wogóle, to mogło by nie być ani kompa ani tv ale ksiazka muuuuusi!!!!!!! Co tydzien czytam 4-5 książek. Jak polknelam Tolkiena w półtora tygodnia to mój małzonek sie smial, że teraz to juz Tylko Biblię mi kupic bo inne za cienkie.
A my dziś bylismy w Fartlandii i kupiliśmy taka kaczke co chyba mąż slowiczka o ścine nią walił. jak to ona, to sie nie dziwie, że sie kurwił na maxa bo ona tak się chichra ze normalnie bym nie wyrobiła, jakbym ja nia tak waliła o ona sie tak ze mnie nabijała (ma taki naturalny niemowlęcy smiech). Reaguje na najmniejszy wstrząs i cały bagaznik nam rechotał jak wracalismy do domu ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D
A my dziś bylismy w Fartlandii i kupiliśmy taka kaczke co chyba mąż slowiczka o ścine nią walił. jak to ona, to sie nie dziwie, że sie kurwił na maxa bo ona tak się chichra ze normalnie bym nie wyrobiła, jakbym ja nia tak waliła o ona sie tak ze mnie nabijała (ma taki naturalny niemowlęcy smiech). Reaguje na najmniejszy wstrząs i cały bagaznik nam rechotał jak wracalismy do domu ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D ;D