reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

sierpniowa mama

Agata to nie jest tak, że Łukasz sam siada. Tylko jak go posadzę to siedzi chwilkę ale się kiwa.
A co do siadania z pozycji brzuszkowej już to przerabiałam bo moja Gaba właśnie z tej pozycji nauczyła się siadać. Pupa do góry, podciąganie nóżek i jakoś kombinowała, że w końcu sama siadała.

Ja z kolei po Gabie rozrabiace chciałam mieć w domu aniołka. I niestety będzie drugi rozrabiaka.
Dwa czorty rogate... tylko jeden będzie wrażliwszy ;D ;D ;D

Goga, ja też mam czasami dylematy typu co najpierw zrobić i przy którym dziecku. Chodzi o bezpieczeństwo i porządek.
Akcja-Łukasz się drze, że mu niewygodnie a Gaba w tym czasie zrobiła kupę i tzreba pupę wytrzeć. I co wybieram. Niestety ale trzeba wytrzeć dupsko, bo jak tego zaraz nie zrobię to będę miała wszystko wymazane i porozlewane. Bo Gaba jak zrobi siusiu czy kupkę to przynosi mi nocnik i nie ważne czy karmię Łukasza czy go przewijam muszę natychmiast to sprzątnąć.
Druga akcja-karmię Łukasza a Gaba przychodzi i mówi, ze chce jeść. Jak jej zaraz nie dam to idzie lodówka w ruch i sama robi w niej "porządki". Ile razy zmywałam keczup czy majonez rozmazany na podłodze....
Czy Ty Goga też tak masz?? No może Michał starszy to bardziej rozumny?????

Spadam bo już się nie mogą dogadać i Łukasz zaczyna wyć....
 
reklama
Hej dziewczyny !
Alescie sie rozpisaly ! ;) nie nadazam z czytaniem...

Ja narazie musze sie wstrzymac z podawaniem zupek, soczkow itp mojemu brzdacowi, ze zwgledu na to biegunke. mam dawac smecte, lakcid, bebiko 2r co dwa dni, i jakis kleik ryzowy ...
W kazdym razie... Moj maly tez robi juz mostki, czasami, ogolnie to z jakies 5 razy dopiero, udalko mu sie samemu przekrecic na brzuszek z pleckow. kiedy lezy na brzuszku, to zadko sie przewraca na plecki z powrotem, albo glowka na dol i w ryk, lbo zaczyna sie smiac, i ,,pelzac" w moja strone ;)
Dzisiajesza nocka byla.. o jezzzu, jkestem taka nie wyspana... ok, maly zasnal ok 20. obudzil sie o godz. 00, potem niby przysnal, aby za 40 min.dac mu mleczko. przed 3 zaczal sie wybudzac, w ciagu pol godziny wstawalam do niego jakies 6 razy... dac smoczka, bo na jedzonko za wczesnie... no to potem herbatke... i nagle zaczal gadac... BA BA BA BA BA BA//...AAAA.....tak przez godzine ponaf... po czym wyszla z pokoju moja tesciowa( od 3 dni mieszkamy u moich tesciow, poniewaz u nas w domu prad wysiadl, i nie mozemy wlaczyc narazie ogrzewania.. boze.. do domu chcem,... ), i do mnie - cos ci pomoc ? wkurza mnie to, ze ona czasami zachowuje sie tak, albo daje mi odczuc, jakbym nic dobrze nie potrafila zrobic przy wlasnym dziedcku!... nie lubie takiegov czegos... pewna sytuacja, wezmy np. bylismy kiedys u nich w odwiedzinach, i juz mamy wychodzic. zaczynam Mateusia ubierac, on jak zwykle nie lubi ubierania ( a swoja droga, jest juzzz taaaki duzy, ze moglby sie przyzwyczaic ;) )--czy wasze dzieci tez placza przy ubieraniu ? ) i zaczyna sie wkurzac. Tescuiowa :
-nie placz slicznosci nasze, mamusia cie ubierze...mamusia cie ubierze...- ja go ubieram, a ona mowiac to, zabiera mi go z rak ( zadnego - prosze daj mi go, albo ja to zrobia, ani pocaluj mnie  ....  ;) ) i mamusia cie ubierze, i ... ja nie mam dziecka na reku...  wkurza mnie.. no... ale ogolnie tesciowa moja to fajna i mila kobieta... jesli chodzi o inne sprawy...w kazdym razie co do dzisiejszej nocki... mateusz tutsaj spi napawde kiepsko... wolalabym byc w domu.. tak przyznajmniej abudzi sie 1-3 razy... na noc.. a nie kilkanascie ! ech, juz nie wazne...
tak czytalam o tych zabkach, mi wlasnie lekarka powiedziala, ze to hjest kwestia kilku dni az sie zabki pokaza, bo juz stuka cos tam... a tu... kurcze... moze byc za 4 miesiace ? hieh... no dobra... nie bede tam wiecej opisywac ;)

Co do bycia samemu w domu z dzidzia... Wiec.. moj maz wychodzi do pracy o 6.30 i wraca do domy.. dokladnie.. 15.48 ;) wiec orzez te godziny jestem sama... gdy urodzil sie Mateuszek, nic nie wiedzialam o dzieciach, no, oprocz tego, co przeczytalam w ksiazkach... Moja mam byla w Niemczech wtedy... wiec przyjechalismy do domu... ze szpitala.. i no mowie, nie wiem, skad to wszystko wiedzialam.. hieh.. ale jednak w porownaniu z tym co wiem teraz.. ech, gdybym wiedziala wtedy co teraz wiem, bylo by zupelnie inaczej .. :) ( chyba sie zgubilam.. ) W kazdym badz razie nie bylo przy nas nikogo kto by nam pokazal jak sie dzidzie kapie...itp..itd... Wlasnie maly sie odubzil, chwila przerwy....
ok, juz, spi dalej. wiec co ja chcialam napisac... aha... podziwiam was dziewczyny, zwlaszczza te, ktore w domu sa same poniewaz ich maz wyjechal za granice.. chyba.. tak to bylo... nie wiem czy dopkladnie, ale chyba Słowiczek tak pisal...
Mi jest ciezko samej byc przez te 8, 9 godz czasem... a co dopiero tyle... A wlasnie, chcialabym porownac ;) chodzi o dzieciaczki - czy wasze pociechy dlugo potrafia sie zabawiac same, np zabaweczka, czy.. no ni wiem... chodzi mi m.in o to czy mozecie jest zostawic na dluzej same w pokoju, i nie beda plakac za bardzo .. wiadomo ze czasem przeciez trzeba isc do kuchni... czy WC ;)

Dalam Matiemu ostatnio marchewke z jablkiem ... Bardzo mu smakowala... ale zrobil dziwna kupe wlsanie - zielono zolta pomaranczowa.. ;)

Pozdrowienia

Ps, ale zem sie rozpisala, bez ladu i skladu...
 
hej!!!!
TOMUS DZIĘKUJE ZA ŻYCZENIA!!
Co do tych wygibasów Żużaczku nasza rehabilitantka mówi (bo Tomus też tak robi) że ładnie się rozwija ruchowo!!!! I że od 5 miesiąca powinien więcej czasu spędzać na podłodze i na brzuszku....
Co do siadania jak dzidzia chce siedzieć to można jej pozwolic dziecko powinnu usiąść do 8 miesiąca a Łukaszek Słowiczkowy będzie siedzia i raczkował wcześniej bo dużo na brzuszku leży.... Patrzcie czy przy siadaniu dzidzia nie wykrzywia plecków w "C" bo wtedy kręgosłupek jeszcze nie gotowy do siadania i nie podpierać poduszkami !!!
Słowiczku kup sobie w zabawkowym małą piłeczkę z kolcami i podawaj ją Łukaszkowi do rączki masuj po zewnętrznej stronie rączki żeby ją otwierał i jak najczęściej podawaj mu zabawki do tej rączki..... czy Łukaszek bawi się rączkami przed sobą?
Mój Tomuś z okazji 6 miesięcy coś sobie poprzestawiał bo między 1,30 w nocy a 4,30 rano pogaduchy sobie osdtawiał i spac nie chciał!!!
a ja ledwo żyję.........
Dziś idziemy na bioderka!!!
Pozdrawiamy
 
Anecik, masuję w ten sposób co opisałaś i oprócz tego wewnętrzną częśc dłoni no i kikuciki paluszków i ogólnie ćwiczę calą rękę.
Tak, Łukaszek bawi się wyciągając rączki do przodu. Ale jak ma sięgnąć po jakąś zabawkę po lewej stronie to krzyżuje rączki i wyciąga prawą przechylając całe ciałko tak jak do przewrotu. Pisałaś już o tym krzyżowaniu rąk....
Praktycznie wszystkie zabawki podaję mu do lewej rączki ( no przynajmniej te, które jest w stanie chwycić), albo układam po lewej większość. Poprostu zmuszam go do działania zaczynając od lewej ręki....
 
włąsnie czy dzidzi mam mieć drugie usg bioderek jak pierwsze było ok??? bo nie mam bladego pojęcia ::)

a jak tak czytam o teściowych to chyba nie mam na co narzekac teść w dechę koleś, na gg godzinami z nim gadam :) a teściowa, no cóż chyba boi się ze mną zadrzeć, i tak było od początku, mąz mi powiedział że to dlatego że pierwszy raz jak do nich przyszłąm (jakieś 7 lat temu ) to w glanach spodniach w pasy ;D wogóle na czarno jak jaki pancur no i czerwone włosy ;) a ona ponoć takich ludzi sie boi :) a poza tym mam swoje zdanie i koniec jak mi cos nie pasi to mówię, ale mieszkać z nią bym nie chciałą O NIE
 
Widzę, że nie tylko moja Misiunia dzisiaj w nocy obudziła się, żeby pogadać. Przez godzinę było AAAAAA EJA BUUUU. Ratunku!
Rosska - Misiunia też nie lubi się ubierać. To chyba większość dzieci tak ma. Najlepiej jak ja ją ubieram, a ktoś stoi obok i błaznuje.
Wiecie, że mój mąż prawie nic przy dziecku nie robi. Przewinął ją chyba 3 razy, jak mnie nie było w domu, nie kąpie Misiuni. Jego opieka polega na zabawie. I dlatego mi mówi, że nie poradzę sobie z dwójką. A ja chcę i sobie poradzę!!!
Gaga my na bioderkach byłyśmy w 6 tygodniu, wszystko było OK, potem na kontroli po kolejnych 10 tyg i też było OK. Kazano nam tylko jak najczęściej kłaść Małą na brzuszku i do pół roku szroko pieluchować, najlepiej flanelową pieluchą, bo sztywniejsza. I już więcej nie musimy przychodzić.
 
reklama
Aleście aktywne od rana.  :)
Słowiczku, ja mam chyba trochę prościej z dwójką niż Ty, bo Michu starszy niż Gaba. Nauczyliśmy go niedawno, że kupę trzeba robić do ubikacji, a do nocnika to ewentualnie czasami siku. Ale najczęściej mają synchronizację - duży siada na kibelku, małego kładę na przewijak i widzę wielkie kuuuupsko. Zaczynam wycierać, jestem w połowie i słyszę: "Maaamo, już. Chodź powycierać". Krzyczę: "zaraz, wycieram Marka..." I słyszę płacz: "Chodź tu, ja nie chcę tu sam być". No to zakładam pampera, wrzucam Marasa do łóżeczka bez spodni czy rajtuzów i lecę do Michała.
Kąpią się razem i najgorzej jak Michu już chce wychodzić, a Maras jeszcze w wodzie. Małego samego nie zostawię, a jak zabiorę, to muszę powycierać i ubrać i dopiero potem włożyć do łóżeczka. I kiedyś było tak, że jednocześnie niosłam dwa golasy jednocześnie. Nie da się czekać z kąpaniem na tatę, bo wraca najczęściej po 20. Teraz może trochę luźniej będzie, bo ferie :)
A jeżeli chodzi o lodówkę, to kupiliśmy niedawno taką z zamrażarką na dole i cieszyłam się, że Michu nie będzie w niej grzebal. Czorcik jesten przystawia sobie stołeczek i ostatnio zwinął czekoladę z wyższej półki!!
 
Do góry