reklama
słowiczek
mama pisklaczków
Właśnie, że nie tylko...Słowiczku mam nadzieję ,że to tylko charakter Łukaszka Cię martwi.
O tym, że jest uparty jak osioł, to moge przetrzymać, można jakąć taktykę obrać, i zachowac trochę cierpliwości ( której co prawda mi bardzo brakuje), to, że się rzuca na podłogę i wyje, poprostu olewam...ale ile można dziennie takich wybryków słuchać????i na to patrzeć....czasami mam go dość.
Generalnie wyje non stop.
A ze zdrówkiem.
Od ponad tygodnia sraczka. Tak ze trzy razy dziennie. Nie jest to biegunka, ale nie taka jak zawsze...Podawałam smektę, lacidofil ale jakoś się trzyma. Jaja wicznie odparzone, siurak tak samo zaczerwieniony...
Nic prawie nie je. Przecież on tak lubił jeść!!!!! On kochał jeść....a teraz poprostu przy jedzeniu szopki. Wciskanie nic nie daje. poprostu ma odruch wymiotny, kaszle...
Ręce cały czas w buzi. Ślina do pasa. Buzia wysypana w krostkach.Zaglądałam do środka ale nie widać nic, co by mogło wskazywać na pleśniawkę, nowy ząb, czy coś innego...( tu mogę ewentualnie zwalić winę na brak smoczka ale wcześniej miał tylko do spania, nie powienien tak za nim tęsknić, chyba, że się mylę...)
Jest taki jakiś rozbity. Nie wiem czy wiecie co mam na myśli.
Potrafi oglądając bajkę nistąd nizowąd zasnąć. Taki miś siedzący w fotelu i co chwilkę drzemający. Już mi na myśl przyszedł poziom cukru...
Uwieżcie, mi od jakiegoś czasu chłopak spowolniał...wcześniej na dupie nie usiedział 1 minuty a tu zrobił się "stacjonarny" co do niego nie podobne. Bożzzzzz i cały czas wyje....jak ja mam tego dość!!!!!!
Dwie rzeczy cisną mi się na myśl.
Albo taaaaaaaki bunt albo jakiś stan zapalny organizmu. Albo jedno i drugie razem wzięte.
Pocieszcie mnie...
Ż
żużaczek
Gość
osobiscie to nie pociesze, tylko lekko sie zdziwię. Te objawy sa bardzo niepokojace i ja bym na cito zrobiła badania: krew ogóla z rozmazem, kał - obecność psaożytów, plesni, mocz ogólny z posiewem. I to - jak napisałam - natychmiast.
Przeprowadziliście sie do nowego domu, nowe srodowisko. Zdażaja się przypadki ogólnego zakazenia plesnią, bawi sie w piasku - pasozyty. Wskazana jest tez wizyta u alegrologa. NATYCHMIAST PO WYNIKACH - jesli w nich nic się nie ujawni.
Przeprowadziliście sie do nowego domu, nowe srodowisko. Zdażaja się przypadki ogólnego zakazenia plesnią, bawi sie w piasku - pasozyty. Wskazana jest tez wizyta u alegrologa. NATYCHMIAST PO WYNIKACH - jesli w nich nic się nie ujawni.
Ż
żużaczek
Gość
i placz jest tez niepokojący. powtarzam - ja bym nawet godziny dłuzej nie zwlekała.nie sa to objawy buntu na 100%. zasypianie i zwolnienie wskazuje na powazny stan osłabienia. kaszel, na mozliwosć zakazenia plesnia ukladu oddechowego. BADAC BADAC I TO NATYCHMIAST.
Z całego serca zycze, zeby to nie było nic z tych rzeczy.
Moze zrobic usg? Może połknął coś??
Z całego serca zycze, zeby to nie było nic z tych rzeczy.
Moze zrobic usg? Może połknął coś??
Ż
żużaczek
Gość
aha. I jeszcze - dokaldnie takie objawy (bez slinienia tylko) mial Bogucha przy zapaleniu trzustki. jadlowstręt, kaszel przy jedzeniu, odruch wymiotny, ogólne rozbicie i taka "niby biegunka". Ale to juz tylko lekarz moze zdiagnozować. Badanie brzuszka + wyniki.
słowiczek
mama pisklaczków
No, żużaczku, nie pocieszyłaś mnie, ale dałaś dużo do myślenia i działania.Dzięki.
Tylko qrwa skąd wziąć teraz siły na tę służbę zdrowia??????
Odezwę się niedługo.
Tylko qrwa skąd wziąć teraz siły na tę służbę zdrowia??????
Odezwę się niedługo.
evelinka
Fanka BB :)
Witajcie,
Słowiczku i ja się zmartwiłam Łukaszkiem.Tak jak Żużaczek pisze,ja bym nie czekała.Trzymaj się i ucałuj maluszka.
Wiola witam i ja.Mam nadzieję,że będzie Ci się u nas dobrze pisało.No i chyba mieszkasz najbliżej z dziewczyn jak do tej pory :-)
Atol gratuluję awansu
Dominiś już zdrowy,jutro tylko kontrola i mam zamiar się spytać o tą kuleczkę co ma na szyi od urodzenia,co kiedyś pisałam.Ostatnio zapomniałam,a nie wiem czy to ma się wchłonąć czy tak już zostanie...
Ja przetworów z owoców nie robię,tylko zamrażam,bo za dżemami nie przepadam,soków nikt później pić nie chce,a tak to do ciast się przydają.Za to w tym roku mam zamiar zaszaleć z ogórkami i porobić sporo konserwowych i w zalewie musztardowej i chilli też,tylko przepis muszę wyciągnąć od Krzysia bratowej,bo jadłam,ale jeszcze nie robiłam.
Słowiczku i ja się zmartwiłam Łukaszkiem.Tak jak Żużaczek pisze,ja bym nie czekała.Trzymaj się i ucałuj maluszka.
Wiola witam i ja.Mam nadzieję,że będzie Ci się u nas dobrze pisało.No i chyba mieszkasz najbliżej z dziewczyn jak do tej pory :-)
Atol gratuluję awansu
Dominiś już zdrowy,jutro tylko kontrola i mam zamiar się spytać o tą kuleczkę co ma na szyi od urodzenia,co kiedyś pisałam.Ostatnio zapomniałam,a nie wiem czy to ma się wchłonąć czy tak już zostanie...
Ja przetworów z owoców nie robię,tylko zamrażam,bo za dżemami nie przepadam,soków nikt później pić nie chce,a tak to do ciast się przydają.Za to w tym roku mam zamiar zaszaleć z ogórkami i porobić sporo konserwowych i w zalewie musztardowej i chilli też,tylko przepis muszę wyciągnąć od Krzysia bratowej,bo jadłam,ale jeszcze nie robiłam.
Ż
żużaczek
Gość
słowiczku a u Was strajkują? U nas Łaska Boską wszystko pracuje. Szpitale i przychodnie. na wszelki wypadek jak będziesz u pediatry to podkoloryzuj troche (wtedy nie będzie kwękac przy skierowaniach na badania - bo u nas skierowanie do laboratorium to senne marzenie)
reklama
evelinka
Fanka BB :)
Pogoda u nas też do bani,ale chyba wyskoczymy na krótki spacerek,bo w domu można oszaleć.Może nie dlatego,że mały dokazuje,ale szkoda mi,jak ogląda tv,nudzi mnie czytanie mu na okrągło o przygodach Boba Budowniczego i puszczanie autek.Leniwa mamuśka jestem i tyle
Jak ktoś popija kawkę,to dodaję babeczkę budyniową...jeszcze cieplutka ;-)
Jak ktoś popija kawkę,to dodaję babeczkę budyniową...jeszcze cieplutka ;-)
Podobne tematy
Podziel się: