reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

sierpniowa mama

słowiczku mi by też w dniu urodzin pasowało zrobić, ale u nas zawsze tak było że w łikendzik jak coś wypada w tygodniu,
ja właśnie zamówiłam mężusiowi ponad 100 zdjęć Majeczki :) mam nadzieję że na imieninki może mieć taki prezencik :) niec innego mi do głowy nie przyszło
 
reklama
A u mnie zimno siedze w swetrze i mam zimne dlonie , niebo zasnute chmurami , babcia z Jula na spacerku a ja odpoczywam
Ale zescie z tym roczkiem wystartowaly, ja jeszcze nie mysölalam ale na pewno bedzie podobnie , tort dla doroslych i dla Julki drugi maly torcik z danonka
 
Domicela, chyba zaczynam ci zazdrościć temperatury. Marzy mi się jakaś Norwegia bo tu upał jak w Maroku.
Słowiczku, Maras też fisiuje z kupami. Wstawiłam puszkę mleka do lodówki, bo mam pewne podejrzenia...
Urodziny... to już za tydzień. Też nie będę czekać do weekendu, torcik będzie na 19 lipca, a jak nikt nie przyjedzie, to poświętujemy sami.
Jeżeli chodzi o alkohol, to my mamy ekstremalne podejście i wbrew protestom całej rodziny zażyczyliśmy sobie wesele bez wódy, tylko z szampanem na toast i winem do obiadu. Byliśmy na kilku weselichach, gdzie podchmielone ciostki czy wujkowie robili młodym siarę i nie chcieliśmy czegoś takiego u siebie. Impreza udała się nadzwyczajnie a właściciel lokalu kręcił z niedowierzaniem głową, bo on nam prorokował zabawę bez alkoholu góra do 20.00, a tymczasem wszyscy się ekstra bawili do 4 nad ranem, kiedy to my postanowiliśmy zakończyć zabawę. Na roczek bedzie soczek, bo w tym upale piwko też może poszumieć, a poza tym do nas dziadkowie muszą przyjechać samochodami, to po co kierowcy mają zazdrościć, że inni piją, a oni nie.
 
Uffff ja gorąco :p

Ja chcę do Szwecji ;D

Ja nie mogę, nie mam czasu na czytanie :mad: mogę usiąść raz dziennie i wtedy jak wszystko przeczytam to nie pamiętam co chciałam napisać. :p Rano jazdy, później Marysia no i Darek wraca wczesniej do domu więc np. wczoraj pojechaliśmy szukać wiatraczka - w samochodzie z klimą jest przyjemnej niż na dworzu. Sklepy też klimatyzowane.
Ale wiatraczek dzisiaj Darek kupił, taki malutki ale i tak się cieszymy bo wczoraj nic nie było. Dzisiaj akurat Darek był jak pani przywiozła paletę wiatraczków i po 1 minucie nie było nic.

Dzisiaj nikogo nie przejechałam ;D no ale popisać to się też nie popisałam ::).

Dziecko dobija się do drzwi ::)

My na urodzinki żadnego alkocholu nie planujemy poza ew. winem. Ja też nie lubię imprez dziecięcych zakrapianych alkocholem, zresztą świąt też nie. Na wesele kupilismy tylko trochę wódki a i tak połowa została bo było piwo i wino.

 
Witam popołudniowo.
Dzisiaj nocka u nas jak zwykle, może tylko Ani było bardziej gorąco i się kręciła ale tak samo często budziła się na małe co-nieco jak zawsze.
A ja dzisiaj wlazłam na pszczołę, zachciało mi się boso po trawie chodzić. I w dodatku ten wredny owad siedział w trawie jakieś 10 cm od Ani. Ufff, dobrze, że to nie małej się przytrafiło.
Ale dzisiaj gorąco, aż się nic nie chce robić. CHyba zaraz pójdę do wanny strzelić stopą zimną kąpiel, póki ANia śpi.
Odnośnie roczku, to u nas będzie szampan do tortu na pewno i piwko obowiązkowo do grilla, chociaż ja nie lubię tego gorzkiego płynu (oprócz karmela i reddsa apple). Akurat w sobotę wypadają więc z terminem imprezki kłopotu nie ma. Jak komuś nie pasuje to niech się pocałuje ;D ;D (oprócz domowników: nas, dziadków i chrzestnej wypadałoby zaprosić drugich dziadków i chrzestnego), domownikom pasować będzie.
 
Joanna - ja jestem chyba przyzwyczajona do takiego sposoby jazdy. Nie odczuwam tego wpychania i wymuszania również dlatego, że mam literkę L na dachu i kierowcy zupełnie inaczej cię traktują. Jak już będę jeździć sama to pewnie będę uczyła się praw dżungli.
 
Agata no chyba jesteś przyzwyczajona. No tak - L-ka jedzie UWAGAAAA!!!! ;D ;D ;D. Spoko, teeraz inaczej ale później znowu na głęboką wodę. Ile Ci jeszcze zostało godzin do wyjeżdżenia?
 
reklama
agata kurcze też bym prawko może zrobiła, trudno jest ??? może jak będzie praca to zainwestuje, ale jakoś mi się nie chce ;D
 
Do góry