sierpniowa mama

[jo-anna-on]

Witam wieczorem.
Mała śpi (tfu tfu), stary się kąpie a ja klepię.
Mundial, mundial, jedziemy do domu...
Arabella, (*), smutne...

Dzisiaj przyuważyłam jak Ania siada z pozycji na brzuszku, chyba pierwszy raz to zrobiła. Zazwyczaj siada z pozycji bocznej lub z plecków. Od kilku dni zaczęła fajnie pełzać i w przód i w tył. Zasuwa jak dzika.

Fotelik jeszcze mamy ten pierwszy. Ale chętnie skorzystam z Waszych sugestii pisanych teraz jak będę kupowała fotelik następny .

No nic, trzeba łoże pościelać i spać.
Do jutra, pa

 

[marta15]

No niestety, ale mnie na dwa foteliki za 600 zł nie stać I nic na to nie poradzę.

A mialam Wam napisać, że Ania rzeczywiście miala trzydniowkę i rzeczywiście jest zakaźna. Alicja od kilku dni byla taka marudna, że mialam jej dość, ale temperatury nie miala wysokiej bo najwyższa to było 37,2 a dzisiaj na brzuszku mam wysypkę, czyli dokładnie trzydniówka. Tylko u nas to wszytsko się zeszło z wychodzącymi zebami więc ciężko było określić że to trzydniówka. I mam do Was pytanie, czy jeżeli dziecko ma już wysypkę to jeszcze zaraża?? Jutro idziemy do mojej Mamy na te imieniny a tam będą dzieci w wieku 3-5 lat i nie wiem czy one już chorowały na to i nie chce aby sie zarazily.

Dobranoc.

 

[marzenaalicja]

no niestety przegralismy ,ale gra byla dobra.mezulek z calej sily mnie pociesza.

 

[agata806]

Właśnie zadzwonił Darek - jedzie do domu i jutro jedzie do pracy, w piątek i pewnie w weekend też. Mieliśmy pojechać na działke i !@#$ nigdzie nie pojadę bo jest zmęczony, wraca taxi, fotelk w samochodzie . Nie mogę już prosić taty żeby mnie zabrał bo z działki ma ponad 40 km a jeszcze będzie jechał po babcię i moją siostrę. Ręce mi opadają i płakać mi się chce. Tata wziął urlop, żeby z nami siedzieć mama dawno nie widziała Marysi. Znowu kaszana. A ja powiedziałam nani  żeby nie przychodziła i teraz będę siedziała z małą całe dnie w domu sama. Pierdolca dostanę bo Marysia jest niemożliwa ostatnio - zabawki nie, jedzenie nie, nie potrafię jej niczym zainteresować, nie wiem czemu marudzi . Na spacer jeszcze nie wyjdę, umówiłam się z koleżanką na działce.

 

[justyna]

Agata i Arabela witajcie w klubie   ona mnie wyssie na amenus a jeść normalnie nie bedzie ! I kto mi powie ze mleko matki takim dzieciom nie wystarcza skoro Liwia praktycznie głównie jest na piersi a waży 11,6 kg !!
A tez potrafi doprowadzic mnie do granic wytrzymałości !! Ostatnio tłumacze jej ze jest niegrzeczna to zdzieliła mnie w łeb drewnianym klockiem i radocha - no i co jej idzie zrobić    

 

[marzenaalicja]

marta 15 jak moja sarah miala trzydnowke to bez wysypki.goraczkowala przez trzy dni i to wszystko.problem byl tylko ze zbiciem goraczki.

 

[agata806]

Marta dla ciebie https://www.babyboom.pl/rodzina/zdrowie/choroby_wieku_dzieciecego/trzydniowka.html

 

[Goga]

No niestety, ale mnie na dwa foteliki za 600 zł nie stać I nic na to nie poradzę.

Marta, uszka do góry. Dobrze że masz foteliki i tyle... Ja mimo mojego fioła przy dwójce też bym nie dała rady.
Aha, dziewczyny, i rada już na przyszłość: nie kupujcie dla starszych dzieci podstawek zamiast fotelika. Romer ktorego kupilismy dla Michala ma sluzyc do 12. roku zycia, czyli jeszcze 8 lat. Pytalam, czy odczepia się oparcie żeby zostawić samą podkładkę i facet mi uświadomił, że nie trzeba nic odczepiać, bo zagłówek rośnie razem z dzieckiem i ma chronić głowę przy bocznym zderzeniu. Fotelik kosztował 490 zł, a jest na 8 lat, czyli 60 zł rocznie (5 zł na miesiąc). Biorąc pod uwagę długość użytkowania, nie był drogi.

A mecz... szkoda naszych.

Śpicie już? Bo ja nareszcie się rozkręcam z robotą. Mama się zlitowała nade mną i przyjechała na dwa dni.

 

[marzenaalicja]

goga,znam tan fotelik bo tez go mialam.kupilam dla sary jak tylko wyszedl na rynek i siedzi w nim juz trzecie dziecko.polecam.wiem,ze foteliki sa drogie ale mozna tez kupic uzywany,najlepiej od znajomych zeby miec pewnosc o dobrym stania fotelika(bez wypadku).

 

[Margarita i Amelka]

Witajcie ja dzis noca bo nie miałam czasu jak nie pranie prasowanie sprzatanie Amelka i dzien zleciał w miedzeczasie kłótnie z mezem a zaczeło sie juz od 6.40 bo nie chciał wstac po mleko wstał z pretensjami i tak juz przez cały dzien ja nie popusciłam nawet miałam za niego jechac zawiezc umowe takiej dziewczynie bo chciałam zeby sie wyspał bo na nocke poszedł do pracy  i nie pojechałam jak Kuba Bogu....
A pozatym wreszcie LATO a my na polku tylko d poludnia i to bardziej na zakupach niz na polku  a pozniej to sprzatanie i nie zdazyłam wyjsc z mała  ale jutro sobie odbijemy
Chwilke poczytam zaległosci