reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

reklama
Czesc dziewczynki.Witam nowe sierpnioweczki.Luizka usnela a wiec postanowilam szybko cos skrobnac cobyscie o mnie nie zapomnialy;-)Mam takie zaleglosci ze nie wiem od czego zaczac.Gratuluje dziewczynom ktore znaja juz plec .Trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty.Jukix bedzie dobrze,musi byc bo ja tez jestem po anginie i od tamtej pory nie czuje ruchow:szok:Po twojej wizycie bede i ja spokojniejsza.Exotic sytuacja nieciekawa.Oby piesek sie znalazl.Olga a moze pies sie czyms zakul,chociaz nie bo wtedy okoinaczej by wygladalo.Nie piszesz nic jak tam Natalka ,czy ma mniej krostek?Fajnie masz ze coreczka sama potrafi sie zabawic.Ja to nie wiem jak dam rade z kolejnym szkrabem.Luizka nic nie jest samodzielna.Jak juz nie chce jej zabawiac bo nie mam sil i cierpliwosci to jest wrzask i mi jej szkoda,wiec ulegam.Kolko sie zamyka.Zaluje ze nie rodze na wiosne .Siedziala bym z nimi na dworze i bylby spokoj kilka miesiecy chociaz.A tak to lipa.Sierpien,wrzesien i siedzenie w domu.Marcia podziwiam za odwage przy wyrywaniu zebow.Ja na szczescie jeszcze nie musialam ale jak przyjdzie mi kiedys wyrwac to niewiem:szok:no i gratuluje synka.U mnie tez pewnie bedzie chlop,bo wywrozony;-)no i wpierdzielam slodkie a z Luizka jadlam kisielice wszelkiego rodzaju.Dorota ja nie wiem jakim cudem udalo ci sie zrobic to wszystko w ciagu pol godz:szok:Toz to bieg od samego rana.No ale tak to jest jak na glowie dzieci,dom i praca.Mowicie ze wam cos sie robi jak siedzicie w domu tydzien.Tez tak mialam.Mialam wolna sob i niedz to doslownie mnie nosilo.Pracocholizm mi sie udzielil chyba.Bo 10 lat w pracy a potem nie wiadomo co ze soba zrobic.,pustka taka.Czas robi swoje ,juz przywyklam.Nie tesknie tyle za praca,co za wyjsciem miedzy ludzi.Bardzo mi tego brakuje.Cos jeszcze mialam komus odpisac ale zapomnialam:baffled:
 
doti - Natalia miała już mniej krostek do momentu jak zjadła herbatnika z mlekiem w proszku :p na następny dzień nastąpiła reakcja, dziecko czerwone, w tej chwili się goi :p no ale już coś wiem, że na pewno mleko ma w sprawie udział :p
co do tego że jest grzeczna - jeszcze wszystko się może zmienić :p

Z psami byłam u weta, z Keną mam jechać na rentgena w sobotę lub niedzielę, a Jumperowi wypadł gruczoł trzeciej powieki - to ponoć jak się już zdarzy to lubi się powtarzać i jak się powtarza to trzeba ten gruczoł tam w środku wszyć. Na razie dostał atecortin na to, a w reakcji na słowa weterynarza "wszyć" kretynowi się gruczoł schował! nie ma teraz śladu po tym, no ale mam zakrapiać przez kilka dni no i czekać czy wylezie znów czy nie.
 
Jakoś kiepsko się dzisiaj czuję. Ale spodziewałam się tego po nieprzespanej nocy. Dziąsło tym razem jednak boli i to mnie dodatkowo rozkłada. Ale nie biorę leków, bo da się wytrzymać. Tylko że to denerwujące jest. Po obiadku zrobiło mi się zimno i do tego w gardle zaczęło mnie drapać. wyciągnęłam kocyk i położyłam się. Drzemałam prawie 2 godziny. Potem obejrzałam Julię a teraz piję herbatkę z sokiem. No i znowu cały dzień minął a ja nic nie zrobiłam.

Exotic jak tam poszukiwania?? Trzymam kciuki żeby piesek się znalazł.
 
Dziekuje dziewczyny ze jestescie ze mna, niestety pieska nie ma tak pies ma chipa takze jesli wpadnie w czyjes rece jest duze prawdopodobienstwo ze go ktos odda, jest tylko taki problem ze za domem mamy wielka gore na ktorej znajduje sie zamek i tam sa skaliste tereny on tam czesto chodzil mam nadzieje ze nie spadl w te skaly i tam gdzies nie lezy, juz widze czarne wizje :(

jak ja mam powiedziec to kolezance? pomysli ze jestem nieodpowiedzialna a on mial u nas wspaniale razem z moim psem chodzilismy na spacerki kompalismy je czesalismy bawilismy jak z dziecmi doslownie i jeden dzien jak gdyby nigdy nic na nasz wlasny ogrodek wypuscilismy po 5 minutach zostala tylko nasza dizzy ;( ehhh dzien do bani mam a jeszcze dzisiaj u nas pada... Oczywiscie jesli sie nei znajdzie to odkupie yorka zaszczepie go i zrobie wsyztko ale to juz nie jest to samo dla wlasciciela pieska, jest mi przykro czuje sie winna czuje sie kompletnie jak czlowiek ktory zawiodl wszytkich po calej linii :(
 
To jedna mialas racje z tym,, trzecim okiem'' A moglas go nastraszyc w domu tym wszywaniem,przynajmiej kasa by zostala:-)zartuje oczywiscie.Fajnie ze odkrylas przyczyne uczulenia.Miejmy nadzieje ze na mleku koniec i ze nic wiecej nie bedzie jej uczulac.Kurcze mam pelen zlew garow do mycia i wogole balagan ze nie ma gdzie nogi postawic.A ciagle chodze i sprzatam.:szok:No ale tez ciagle wyciagam cos z lodowki albo z szafki dla siebie i Luizki i szamiemy tzn przewaznie ja .Ruszam buzia na okraglo jak chomik .i tak tu talerzyk,tam papierek,tu okruszek i balagan sama sobie robie.Cos czarno widze to moje obzeranie sie.Ale od jutra koniec!Zamiast batona-jablko.Ps. to postanowienie ciagnie sie juz za mna 3 tyg i tak zawsze jest,ze od jutra zaczne zdrowe odzywianie:-)Pewnie otrzezwi mnie dopiero pomiar glukozy i wynik ponad norme po godzinie:szok:
 
Exotic nie mozesz tak sie obwiniac.Moze wszystko jeszcze sie wyjasni.A kolezance powiedz po prostu prawde.Mysle ze zrozumie
 
ja mam fajnych wetów, nic dziś nie płaciłam :) w dodatku wycyganiłam receptę na globulki gynalgin i krem hydrocortisonum które "wiszę" w aptece :p w sobotę pojadę do wetki z wielką czekoladą :)

doti - widziałabyś moją kuchnię :) już kilkanaście minut po zupełnym posprzątaniu robi się armagedon :p

exotic - ogromnie współczuję sytuacji, wyobrażam sobie jak musisz się czuć :( trzymam kciuki żeby jednak się wszystklo dobrze skończyło...
 
jesteś w Uk, wszystko będzie dobrze, ja w każdym bądź razie 3mam kciuki z całych sił :tak:
ja już po wizycie, dostałam L4 do 9 marca i teraz będę się byczyć :-D etam trzeba wreszcie chałupę ogarnąć :szok:
no, ale od lekarki nasłuchałam się,że teraz to na siebie dmuchamy, chuchamy i jesteśmy takie wydelikacone, że ciąża to nie choroba a my z każdą pierdółką latamy i się przejmujemy :no:, że kiedyś to natura decydowała, selekcja naturalna itp....to takie upokarzające,że o każde zwolnienie trzeba się prosić :no:
zastanawiam się co dla odmiany powie mi lekarz na usg z NFZ, ostatnio przed ciążą radził,że jak chcę baby to muszę z kochankiem bo z mężem to już rutyna i ciężko trafić :wściekła/y: dziewczyny czy tylko ja mam takie szczęście do "nienormalnych" ginekologów??!!!
 
reklama
Ja pierdziu dzieewczyny,ale sajgon dzisiaj mialam caly dzien no szok no rmalnie.Kak faceta w domu nie ma to jednak dramat.Dzisiaj cos woda w toalecie nie chciala sie zbytnio spuszczac to zadzwonilam po szambiarke bo myslalam,ze juz szambo pelne a co sie okazalo to rura musi byc zapchana i dwa pietra maja przechlapane jednym slowem.Kretem nawet cprzepychalam i cale gowno nawojowalamJutro ma jakis wujek meza przyjechac i zobaczy gdzie to sie zatkalo ze nawet drut kilku metrowy niepodolal przepchac Dzisiaj wykapalam Emilie w jej wanience i ja tez sie musialam jakos wniej umyc bo nie moge wody puscic a jak puszcze to szwagierce w kiblu sie podnosi i juz rowno z deska jest wody...Hardcor nie?:no::wściekła/y:

Ciesze sie,ze w koncu moderatorki mamy :tak: Teraz zapanuje porzadek ;-) . Zaraz przejrze co naskorbalyscie lobuzy:-p
 
Do góry