reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

ja utkwiłam w kuchni i piekę racuchy z jabłkami mam nadzieje ze zaraz skończę bo już mnie od tłuszczu głowa boli masakra:) Swoją drogą jeszcze dzisiaj kawy nie piłam ale mam zamiar iść do koleżanki na kawę ale to ja się odrobię a że pije jedną dziennie to dlatego rano sobie odpuściłam:)Lekarz wczoraj pozwolił mi zmniejszyć dawkę dupchastonu z 3x1 na 2x1 ciesze się bo powiedział ze za niedługo odpuścimy sobie w ogóle:-)Buziaki i miłego popołudnia życzę:-)
 
reklama
stokrotka.af dbaj o siebie, dużo odpoczywaj. Ja jak powiedziałam ginowi, że mdleje (w pracy) to odrazu wystawiał L4 stwierdził, że to jest niebezpieczne jeśli nie daj Boże sie gdzieś uderze. Wie uważaj i wypoczywaj.:-D

Exotic Badzmy dobrej myśli, ze piesek się znajdzie. A Ty staraj się nie denerwować, pij melise bo nerwy to zło!

Ja na zakupach błam wczoraj z myślą, ze kupie jakąs kurtke mojemu 3 latkowi i nic wrr na mojego chudzielca wszytsko olbrzymie ale za to kupilam sobie buty na wyprzedazy:-):-) Dziś ide do dentysty na kontrole, oby poszło szybko bez leczenia. I po 17 mój były M przywozi mojego Dziubka w końcu mój mały mężczyzna wraca!! :tak: U mnie dziś buraczkowa, 2 dania nie robie. Zmagam sie dalej z mgr i brak weny totalnej- któraś z Was pytała się o czym piszę, a więc temat na czasie Macierzyństwo jako czynnik decydujący o przebiegu kariery zawodowej kobiety.

Życzę Miłego Popołudnia:))
 
k8libby aż miło jak się czyta takie rzeczy o zwierzakach, to co się wyprawia w Polsce przechodzi ludzkie pojęcie. tyle biednych bezdomnych zwierząt, tyle schronisk bez warunków, tyle złych ludzi nie szanujących zwierząt. Żal d..ę ściska. Mam dwa koty (kota i kotkę) które przygarnęliśmy, życie bym za nie oddała. I za inne też. Jeden nam zniknął w grudniu, nie było go 11 dni, i wrócił szczęśliwie do domu dzień przed wigilią. Już dawałam ogłoszenia. Ale na szczęście się znalazł. Ale jak siedział 3 dzień na drzewie na sośnie na wysokości 25m, to żadne służby nie chciały przyjechać, ani straż miejska, ani straż pożarna, ani jakaś straż zwierząt. Totalna olewka. Musieliśmy sobie poradzić sami.

nataszka powodzenia w kończeniu pracy, ja się obroniłam teraz w listopadzie, więc na świeżo znam Twój ból. Pracę pisałam 2 lata, masakra.
 
Exotic współczuję Ci serdecznie, wiem co to znaczy.
My też mamy dwa psy to mama i synuś i w styczniu mama nam przeskoczyła przez ogrodzenie (nie ma dla niej żadnych przeszkód, wszystkie, nawet te najwyższe pokonuje bez problemu) i poszła na "lofry", a była chora, więc podwójnie się o nią martwiliśmy. W dodatku byliśmy umówieni na operację, a tu pacjentka zwiała, ale na szczęście odnalazła się, a było to w piątek 13-stego w dodatku.
Teraz już zapomniała o operacji i bólu i znów szaleć zaczyna.
 
Cześć dziewczyny :-)
Wróciłam właśnie z pracy z tak wilczym głodem, że myślałam, że wykorkuję...Oczywiście otworzyłam lodówkę i zaczęłam opętańczo wciągać wszystko, co mi się pod rękę nawinęło. A potem się dziwię, że tyle mam już na plusie:confused2: Autentycznie jednak nie mogłam się pohamować!

Na obiad warzę grochówę, naszła mnie ochota straszliwa:tak: Już groch się moczy!

Jeszcze dycham całkiem sprawnie, więc mam nadzieję, że bakcyl męża na mnie nie przelezie jednak. Szansa jest!

Straszny mam zachrzan w pracy ostatnio. I całe mnóstwo rzeczy na wczoraj do zrobienia niestety wisi nade mną:eek:

exotic trzymam kciuki nieustannie. Mam nadzieję, że się znajdzie...Pewnie gdzieś się błąka, skoro to nie jego rewiry.

nataszka witam w klubie zmagających się z pisaniem pracy :wściekła/y: Też mam serdecznie dość tego noża nad głową.

Olga hahaha, zwierzaki bywają obrzydliwe. Mój poprzedni psiak, jamsior uwielbiał zjadać niemal wszystko co do niego należało, szczęśliwie poza odchodami:-p Pazurki, "ropki" z oka, nawet kłębki sierści:rofl2: Świr normalnie.

marcia fantastycznie, że udało się jednak zrobić USG:tak:No i oczywiście gratuluję synka :-D

Miłego dnia :tak:
 
Witam wszystkie brzucholki:)Jestem tu nowa chociaż od początku Was podglądam,wcześniej nie miałam czasu pisać ponieważ do tej pory pracowałam.Mam nadzieję,że szybko sie zaaklimatyzuje:)Termin na 8 sierpnia,pozdrawiam
 
Dziewczyny chciałam Was prosić o pomoc z uwagi na to,że rok temu miałam zostac mamusią ale niestety poronilam,teraz mam taki suwaczek jak go usunąć i dodać obecny,z góry dziękuje.
 
reklama
Do góry