reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Sierpień 2012

Hej dziewczeta! Dzis definitywnie zakonczylam prace juuuuupi! I wiecie co zrobilam pierwsze po powrocie do domu: skasowalm budzik w tel ustawiony na 5.45 od pon do pt:D boshe i tak nie bedzie dzwonil przez caly rok hahaaaaa! A potem walnelam sie na drzeme z mlodym i spalam 2h:eek:
Babeczki mnie ladnie odprawily, dla malej dostalam min 4 kocyki! Oby to byla lala bo wszystko w rozu,tylko jedno ubranko kremowe:eek: I kasiorki nawet zbiorke zrobily i przecudny bukiet kwiatow, tez rozowych:D
Teraz pije z tz piwko oczywiscie tylko w jego sa%
Moj tz udal sie bardzo jako tata nawet sam jest zdziwiony. Jako maz tez pomocny i kochany, ale ja i tak se ponarzekam czasem, bo na kogos musze:D Asia jak ja mialam ostatnio mega tragiczny humor to w strone tz poleciala miska, bo byla akurat pod reka. A ze w misce byla woda... no coz, tez poleciala:D Ale miska nie z ikei i na szczescie plastikowa:)
 
reklama
bejbi, no nie bardzo Cię rozumiem, co ma piernik do wiatraka? Ja mam porządek w domu, a mam psa i zawsze miałam i chociaż jest odrobaczany i ja z nim mogę mięć jak każdy zresztą kto ma zwierzaka toksokarozę czy robaki i to nie ma nic wspólnego z brudem kobieto! odrobaczenie psa nie gwarantuje, że piesek nie zachoruje. Napisałam, żeby Cię pocieszyć, że dobrze, że Was zdiagnozowano bo te choroby odzwierzęce dają niespecyficzne objawy, a Ty wkurzona ciekawe o co?:-( bez komentarza, coraz mniej przyjemniej robi się na bb:no: Poza tym można pogłaskać psa na podwórku, a potem rękę do buzi jak to dzieci, a potem przez kibelek całą rodzinka się zaraża, dziwna reakcja, bardzo dziwna.
ja tez nie skumalam, mam dwa koty i jaszczurke, koty maja kuwety bo tylko sa w domu, jaszczurka moze miec bakterie salmonelii bo je myszy i robale, a rownie dobrze mozna sie zarazic czego o porecz w przychodni lub w szpitalu :)

jestem jestem dziewczyny, galeria wzbogacona o nasze forumowe bliznieta :) bratanica pojechala na nocke, a mala jej placzliwa, bo wiadomo mamy nie ma :/ a ja ani na rekach nie bardzo moge wziasc,ona by wisiala na mnie i chce zeby jej caly czas robic cacy :) a ja pelno roboty w domu, a to mieso kupilam to chcialam posortowac, a to cos ogarnac i du pa, mloda nie dala nic zrobic
dzidzia sie wierci, mam kurcze coraz wieksze te bole 'miesiaczkowe' nie martwcie sie, ja napisze do exotic jakby co, jakbym nie zdazyla wejsc na forum:)
padam dzisiaj, jeszcze chce forum obleciec :)
 
mały dzisiaj jakiś nadaktywny...
a sąsiada paździochowa beemka pipka sobie co jakiś czas u mnie pod oknem, jak za chwilę nie wyłączy tego alarmu, to dam mu powód do wycia...
 
Oczywiście spać nie mogę mimo zmęczenia i nie wyspania. Mleko już było grane, nic nie daje. Jestem dzisiaj podekscytowana, bo rano jedziemy dopiąć na ostatni guzik i podpisać umowę na kuchnię, i myślę o górnych szafkach, czy z mleczną szybą, czy pełne.
Poza tym zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę, to poza wózkiem, fotelikiem samochodowym i taką mega podstawową wyprawką szpitalną dla siebie i dziecka, to nie mam totalnie nic. Nie mam przewijaka, o łóżeczku nie wspomnę, nie mam wanienki, pościeli dla dziecka, no jestem w totalnej dupie tak naprawdę. Wszystko przez ten remont i brak miejsca gdzie uwić to gniazdo. Chyba w niedzielę czeka mnie ikea.

Mój TZ ma 3 razy w tygodniu treningi - jakieś tam zapasy, siłownia, wytrzymałościówki. Do tego jeździ na motorze, lata samolotami i szybowcami ciągle ma jakieś szkolenia, wykłady itd. Często jeździ na mazury do siebie bo lubi sobie z chłopakami piwko wypić. Poza tym nie ma go w większość weekendów bo wtedy pracuje (jest muzykiem). I dwa razy w tygodniu angielski. Podejrzewam, że wydaje mu się ze nic się nie zmieni. Bo juz się w wrześniu wybiera do Częstochowy na jakieś szkolenie na 3 dni, potem na jakiś Air show do Czech. W dupe na raki prędzej pojedzie :-) Niedługo jesień, trzeba w domu siedzieć, dziecko bawić, do kominka dokładać. A nie wymyślać sobie wyjazdy. :-)

Kiedyś stłukłam całe pudełko szklanek. Ale to było moje marzenie, i babcia mi obiecała że jak wrócę ze szpitala (miałam 6 lat i wycinany 3-ci migdał) to pozwoli mi w nagrodę potłuc szklanki. Kupiła mi całe pudełko - 6cio pak :-) Stałam na balkonie i wszystkie wyrżnęłam w drobny mak. Ale za to nigdy w dorosłym życiu nic takiego nie miało miejsca. Więc może wtedy wytłukłam za wsze czasy. Ostatnio tylko zajechałam kopa w pralkę jak mi się te drzwiczki zacięły z mokrym praniem wyprawkowym w środku i popłakałam się ze złości. Ale natychmiast pojechałam po lody do Mc Donalda i mi przeszło.

LeRemi witaj w klubie. Ja też już przestaję pracować. Jeszcze w tygodniu podjadę ogarnąć po sobie papiery. I finito.

Jezu, mam nadzieję, że niedługo zasnę.
 
K8libby O to wygląda na to, że czeka nas mały nocny czacik. Heh.
Zastanawiam się, co by tu przetrącić. Może jakąś małą kanapeczkę.
A tak właśnie sobie o Tobie pomyślałam, że pewnie też nie śpisz. Towarzyszko niedoli.
 
A ja nawet nie zamierzam spac isc:-) Juz wiem, ze mam labe, w pon nie bedzie wstawania z budziorem i tak mi sie chce juz dzis posiedziec i odbic dodtychczasowe tyranie. Zasne jak zasne, ale za to snem sparwiedliwego:-D
 
My zjedliśmy pizze o 22... zgaga mnie pali okropnie. Przysięgam, że zaraz pójdę do sąsiada, żeby ten alarm wyłączył... co za baran...
Jutro torta robię, z jagodami tym razem i chyba z truskawkami też... już mi ślinka na niego leci, będzie wylizywana miska po maskarpone ukręcanym. Koty też będą szczęśliwe :p
 
reklama
Kurde, ja oglądam te moje oferty mieszkań, to dobre oferty a nikt nie chce kupić... do doopy. Jak do zimy nie kupią, to będziemy musieli się tam wprowadzić, bo jak mi się zasiłek skończy to słabo będzie z płaceniem at i za wynajem...
 
Do góry