Hej dziewczyny!pare dni sie nie odzywalam bo sobota i niedziela gosci a wczoraj i dzis siedzialam w opisach.Na szczescie skonczylam i dopoki nie dostane nowych,bede miec troche czasu wolnego bo juz mi oczy wysiadaja od tego klikania.Szybkiego pisania nie ucze sie bo mnie glowa zawsze boli od tego kontrolowania ktory palec odpowiada za ktoras literke
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
Na razie to czarna magia dla mnie
![Eek :eek: :eek:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/eek.gif)
Nataszka fajnie ze jestes w domku .W miare mozliwosci lez jak najwiecej to wkoncu moze to twardnienie przejdzie
Asia fajnie ze przeziebienie prawie minelo.Mnie wczoraj i dzis cos rozbieralo,obudzilam sie z bolem gardla i katarem ale jakos w ciagu dnia przeszlo.tylko boli mnie nadal dziaslo obok tego robionego zeba a moze zab tylko juz nie odrozniam?Pojutrze mam dentyste to podpytam co sie dzieje
Sempe trzymam kciuki zebys trafila na dobrego psychologa ,wspolczuje przezyc.Mysle ze jezeli syn mowi na glos takie rzeczy to chce cos osiagnac np wzbudzic poczucie winy,zwrocic na siebie uwage itp Nie sadze zeby posuna sie do takiego czynu,no chyba ze ma depresje lub w gre wchodza narkotyki,alkochol .wtedy jest pewne ryzyko.trzymam kciuki zeby wkoncu przeszly mu te ,,humory"i zebys wreszcie odetchnela troche
Irisson sama zlapalam miarke z mysla o takiej kanapie dla Luizki ale niestety na dzien dzisiejszy odpada bo za szeroka:-(Co do pieluch to tez czekam na cieple dni.Wtedy tylko majtki zaloze i niech smiga .Tylko znajac zycie jesli nie bedzie luizka miala spodni albo rajstopek to cale nozki pozdziera bo nie potrafi powoli chodzic tylko rozpedzi sie i zatrzyma sie dopiero jak w cos walnie.
Kurcze ladny wreszcie dzis dzien a ja w domu siedze.Wczesniej obiad i opisy ,teraz Luizka zasnela wiec musze trzymac warte bo nieraz bardzo krotko spi
Agnieszka witam i gratuluje syna.kazda matka marzy o tym ze dzieci beda potem wsparciem a nie zrodlem zmartwien.Ja juz sie boje jak moje dzieci beda przechodzic ten zwariowany okres buntu
a ja mam dzis placzliwy nastroj poniewaz przyjechal projektant i stwierdzil ze niestety na calej dzialce nie da sie zrobic rozbudowy bo mogla by peknac sciana w domu sasiada gdybysmy sie podkopali.I bysmy mieli plan ale budowa bylaby wstrzymana.tak wiec pozostaje ten sam plan:-(No nic jakos to musi byc .Sciany trzeba bedzie jakos wyciszyc steropianem ,drzwi zamurowac.Tylko nie wiem czy tz sie zgodzi zeby zamurowac:-(bo juz mu przeszlo.
A kolejna rzecza ktora przyprawia mnie o ,,szkliste oczy "ostatnio jest kompleks .Kurcze jestem zazdrosna o dziewczyne brata mojego tz .Kurcze ladna,zgrabna,wysoka.nogi dlugie do samej szyi i jeszcze mini i szpilki zaklada
![Sorry :sorry: :sorry:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Tz tylko szuka pretekstu zeby pojsc do tesciowej i sobie popatrzec.Jak tak to siedzi na tylku a jak oni przyjada to aby go nosi.na dodatek wymyslil sobie ze ona ciagle na niego patrzy,chce mu sie przypodobac itp myslalam ze tak mowi zeby mnie wkurzyc bo widzial jaka jestem zazdrosna i sie smial z tego a czasem wsciekal bo lazilam za nim jak glupia.No ale dzis zobaczylam ze rzeczywiscie slodkie minki do niego robila.a moze ja juz tak krzywym okiem na nia patrze i wyolbrzymiam.Nic na to nie poradze czuje sie przy niej jak hipopotam,toczaca sie kulka itp no i ona czarna a mojemu tz podobaja sie czarne.Tylko sie zalamac normalnie .Na szczescie zostalo nam juz mniej niz wiecej to jakos moze to bedzie .Pociesza mnie mysl ze jutro juz wyjezdzaja za granice i tz usiadzie na tylku wreszcie.Ja nie sadzilam ze kiedys bede o niego taka zazdrosna.Dobrze ze chociaz nie spia za sciana bo ja nie moglabym spac.A jeszcze jakby bylo cos slychac to juz calkiem nerwy by mnie ponosily ze tz sobie wyobraza jakies scenki z nia.Myslicie ze przesadzam?Nie,nie przesadzam bo jak ktoregos dnia wrocil od tesciowej mial ochote na przytulanki a zwykle tak sam z siebie to sie nie wyrywa do tego .Oczywiscie nic z tego nie bylo bo sie wkurzylam ze na jej widok sie podniecil a na mnie chce sobie tylko ulzyc.O!!! i takie to reraz mam problemy.Tak sobie mysle ze teraz po prostu czuje sie mega nieatrakcyjna ,zakompleksiona i wszystko wyolbrzymiam i krzywo patrze na dziewuche bo jestem zazdrosna o dlugie nogi i figure.A jak tesciowa kolo niej tancuje?jaka slodka do rany przyluz.I doradza a moze to kupil bys Agusi a kiedy ma imieniny itd .A co robi u mnie ?wscieka sie o to ze pojade na zakupy ,ze sama sobie cos kupie itp.No to sie opisalam i wyzalilam za wszystkie czasy.
Irissson ty tylko michalkami straszysz a ja dzis zezarlam wieksze pol sloika nutelli i wafle jadlam i cukierki....Sama nie wiem co wyprawiam.Z jednej strony mam kompleksy grubosci a z drugiej robie wszystko zeby utuczyc sie jak slon.Jestem zla na siebie.I powinnam znalezc przyczyne tego obzarstwa bo pewnie to jest jakas ucieczka przed problemami.Lepszy bylby sport ale niestety teraz nie mozna.Dajcie mi kopa na otrzezwienie.Ok oficjalnie oznajmiam ze od jutra koncze ze slodyczami i bede pracowac nad swoja samoocena bo jest do niczego jak widzicie.Patrze na siebie chyba tesciowej oczami.Byloby mi latwiej gdyby tz mowil mi jakies mile rzeczy ale niestety chyba sie nie doczekam nigdy tego.Wedlug niego to sa glupoty i czepiam sie o *******y zamiast zajac sie zyciem.Kurcze przeciez kazda babka potrzebuje czuc sie dowartosciowana, piekna.itp he he ciekawe ktorej z was bedzie sie chcialo czytac takie moje wypociny.Obiecuje od jutra bedzie krotko,zwiezle i na temat;-)
MieMie oj ta nieszczesna glukoza i do mnie zbliza sie wielkimi krokami.Bedzie placz,jak cukier wyjdzie a na pewno wyjdzie.Nie powinno sie chodzic bo wtedy spala sie cukier i wynik nie bedzie wiarygodny.poztym niektore dziewczyny mdleja albo zle sie czuja.moje kolezanki tak mialy.wiec bezpieczniej siedziec.A wyniki u mnie na drugi dzien