reklama
k8 współczuję przeżyć! teraz te dzieciaki są tak szybkie że człowiek wiedząc co się może stać nie zdąży zareagować! Nasza też spadła z łóżka ale na szczęście nie tak dramatycznie ale i tak serce mi prawie stanęło a potem te obawy że to może wstrząśnienie albo coś!
mie mała już prawiedochodzi do siebie za to mnie wczoraj zaatakowała angina. Leczyłam wczoraj czosnkiem, moczeniem nóg i gorącym piwem:-) no ale i tak dzisiaj wybrałam się z rana do lekarza po antybiotyk aby jak najszybciej zeszło mi to dziadostwo i aby nie zarazić małej.
mie mała już prawiedochodzi do siebie za to mnie wczoraj zaatakowała angina. Leczyłam wczoraj czosnkiem, moczeniem nóg i gorącym piwem:-) no ale i tak dzisiaj wybrałam się z rana do lekarza po antybiotyk aby jak najszybciej zeszło mi to dziadostwo i aby nie zarazić małej.
k8libby, zamarłam po opisie ale na pewno wszytko będzie ok.
Mie, zdrówka.
No tak też myślałam, z tym piaskiem czekamy na więcej stopni, nagrzaną ziemię i wtedy będzie basenik. A dziś była huśtawka i hamak z dziadkiem. Wiecie, że jak ostatnio Ula ostatnio się przechyliła jakby się miała wywrócić to Eddie tak jej złapał rant bluzki i ją zatrzymał w locie.
Dziewczyny bo temat zwierzakowo został przeniesiony nie wiem gdzie, napisałam i się nie pojawiło. Nadszedł sezon na "kleszcze". Jak często psikacie frontlajnem? Jaki czas dziecko nie powinno dotykać psa? No bo obroże u nas odpadają bo pies jest ciągle tarmoszony, a potem łapska do paszczy.
Mie, zdrówka.
No tak też myślałam, z tym piaskiem czekamy na więcej stopni, nagrzaną ziemię i wtedy będzie basenik. A dziś była huśtawka i hamak z dziadkiem. Wiecie, że jak ostatnio Ula ostatnio się przechyliła jakby się miała wywrócić to Eddie tak jej złapał rant bluzki i ją zatrzymał w locie.
Dziewczyny bo temat zwierzakowo został przeniesiony nie wiem gdzie, napisałam i się nie pojawiło. Nadszedł sezon na "kleszcze". Jak często psikacie frontlajnem? Jaki czas dziecko nie powinno dotykać psa? No bo obroże u nas odpadają bo pies jest ciągle tarmoszony, a potem łapska do paszczy.
Ostatnia edycja:
weronkazzz
tulęTolę
jezu, k8, ostatnio nie mam czasu tu zaglądać, ale przy wątku szpitalnym o mało zawału nie dostałam... trzymajcie się tam, dzięki bogu tudzież innym siłom wszystko dobrze się skończyło, ściskam Was mocno!
kakakarolina
Fanka BB :)
k8 całe szczęście że tak to się skończyło, brzmi groźnie, brrr
Dzag i jak rozbieranie. U nas dziś było na letnią sukienkę i sandały. Ola w leginsach bawełnianych 3/4 i w body z krótkim rękawem i chusta na głowie. Na dworze była od 10 do 18. Właśnie dobiliśmy do domu. Idę szybko kłaść Olkę spać i wracam do roboty bleee
Dzag i jak rozbieranie. U nas dziś było na letnią sukienkę i sandały. Ola w leginsach bawełnianych 3/4 i w body z krótkim rękawem i chusta na głowie. Na dworze była od 10 do 18. Właśnie dobiliśmy do domu. Idę szybko kłaść Olkę spać i wracam do roboty bleee
k8libby masakra... Współczuję przeżyć, dobrze, że na strachu się skończyło! Zamarłam jak to przeczytałam, teraz myśl o ostatecznym porzuceniu przewijania na wysokości nie daje mi spokoju...Ale kiepsko mi idzie na podłodze
asia o to samo miałam właśnie pytać nasze psiary Ja się strasznie boję tej chemii, bo to strasznie ostre jest. Obroże odpadają z wiadomych względów, a kropelek też się boję jak ognia, bo to jednak na skórze osiada...Mam plan przejść się do weta i zapytać, czy nie ma jakiś zastrzyków, tabletek, czy czegoś
My dzisiaj zaliczyliśmy z Manią i Teśkiem 2,5 godzinny spacer. Suuuper Cieplutko, miło, tak to mogę spacerować nawet i cały dzień. Taka refleksja mnie naszła, że ja to jednak ciepłolubna jestem, a swoiście z Bąblem mi się nasiliło pragnienie ciepełka
Byliśmy na placu zabaw i przy fontannie w parku. Mania była wstrząśnięta i zachwycona. Stała przy fontannie dobre 30 min, dłubiąc od czasu do czasu w małej kałuży na obramieniu. Na placu ładnie się wspinała po drabinkach, raczkowała, do czasu, aż nie pojawiły się blisko inne dzieci. Strasznie się wystraszyła, uderzyła w ryk i już nie chciała więcej sama zwiedzać placyku:-( Trzeba się będzie socjalizować, jutro powtarzamy
Miłego wieczoru!:-)
asia o to samo miałam właśnie pytać nasze psiary Ja się strasznie boję tej chemii, bo to strasznie ostre jest. Obroże odpadają z wiadomych względów, a kropelek też się boję jak ognia, bo to jednak na skórze osiada...Mam plan przejść się do weta i zapytać, czy nie ma jakiś zastrzyków, tabletek, czy czegoś
My dzisiaj zaliczyliśmy z Manią i Teśkiem 2,5 godzinny spacer. Suuuper Cieplutko, miło, tak to mogę spacerować nawet i cały dzień. Taka refleksja mnie naszła, że ja to jednak ciepłolubna jestem, a swoiście z Bąblem mi się nasiliło pragnienie ciepełka
Byliśmy na placu zabaw i przy fontannie w parku. Mania była wstrząśnięta i zachwycona. Stała przy fontannie dobre 30 min, dłubiąc od czasu do czasu w małej kałuży na obramieniu. Na placu ładnie się wspinała po drabinkach, raczkowała, do czasu, aż nie pojawiły się blisko inne dzieci. Strasznie się wystraszyła, uderzyła w ryk i już nie chciała więcej sama zwiedzać placyku:-( Trzeba się będzie socjalizować, jutro powtarzamy
Miłego wieczoru!:-)
K8 oby na strachu się skończyło
wchodzimy w taki czas, gdzie dzieci się nie spuszcza z oka, byle do 18stki :-)
u nas na szczęście baby już śpią, ja sączę rocznicowe Martini, dostałam od męża fajną torebkę, w pracy miałam taki zapieprz, że stopy aż mnie pieką,jutro niby nie lepiej, ale sobota wolna ! czas na działeczkę
wchodzimy w taki czas, gdzie dzieci się nie spuszcza z oka, byle do 18stki :-)
u nas na szczęście baby już śpią, ja sączę rocznicowe Martini, dostałam od męża fajną torebkę, w pracy miałam taki zapieprz, że stopy aż mnie pieką,jutro niby nie lepiej, ale sobota wolna ! czas na działeczkę
Aia, no właśnie ja te szukam alternatywy ale wczoraj nam jej wet nie zaproponował A on zna moje schizy zawsze mówi, proszę powiedzieć żonie, że to nie szkodzi:-) itd. Ale w ciąży po frontlajnie Eddiego tydzień nie dotykałam bo się bałam. Daj znać jak coś będziesz wiedzieć. Ten wet jest super, ma synka z 1 lipca, a Ula 1 sierpnia, w ciąży wygłosił mi 40 min referat o tym, że od psa nie da się zarazić toxo,jak przyszliśmy do niego w 4 m- cu:-);-)
reklama
Olga RaQ
Fanka BB :)
dziewczyny spokojnie, z frontline substancja czynna się wchłania do tkanki podskórnej i rozchodzi po całym psie, dlatego nie można psa kąpać dzień-dwa po aplikacji a później już może pływać itp. możecie psa przemyć po dwóch dniach wodą jak Was gnębią resztki preparatu, ja nie byłam aż tak ostrożna - mycie rąk po użyciu, przypilnowanie psa aż wyschnie, i tyle
taka ciekawostka - kiedyś wygooglałam że ludzie też stosują to u siebie, ten psi frontline - w leczeniu zakażeń pasożytami skóry
taka ciekawostka - kiedyś wygooglałam że ludzie też stosują to u siebie, ten psi frontline - w leczeniu zakażeń pasożytami skóry
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 573
Podziel się: