Summerbaby, tak ogólnie to wyrośnie z tej lewej strony
. Ale nam rehabilitantka poradziła właśnie przyciągać jego uwagę na prawą stronę (nasz Tymek też „lewy”
). A jak Twój Malutek leży przy przewijaniu i też mu głowa na lewo ucieka to poświęć chwilę i gadaj do niego przysłaniając mu ręką widok po lewej. Tak zaraz przy buzi ustaw rękę, nie dotykając go. Zobaczysz, że momentalnie popatrzy gdzie indziej, najpewniej na wprost :-). No i pomocne jest kładzenie Małego na udach, bo głowę automatycznie ma "usztywnioną" w pozycji na wprost. No i trzeba obserwować, czy - w miarę rozwoju - nie utrwala się mu asymetria (czy przypadkiem nie używa jednej rączki częściej niż drugiej, czy w pozycji na brzuszku głowa nie opada na jedną stronę, jak zacznie się kulać - czy nie częściej na jedną stronę itp.)
Asia, straszne co piszesz o przypadku Twojej kuzynki :-(. Szkoda dziewczyny… A skoro słyszałaś tyle niezbyt dobrych opinii o tym szpitalu, to coś w tym musi być
. Ja dokładam swoją. Nie mam na myśli fachowości personelu - tej nie podważam, ale ogólnie warunki i atmosferę rozsiewaną przez personel (nie licząc kilku wyjątków). Bo według mnie sama wiedza personelu na takich oddziałach to nie wszystko.
marcia, u nas było podobnie z tym przewijaniem w nocy jak Tymek był mniejszy. W dzień czasem też. Wybadałam, że nie odpowiadał mu zimny przewijak
. Jak był mniejszy i się nie wiercił na przewijaku, to kładłam na niego pieluszkę flanelową. Ale jak się zaczął kręcić to już jej nie dawałam. No a taki rozgrzana snem pupa na ceratkowym chłodnym przewijaku to nie najfajniejsza sprawa... Teraz mu już przeszło na szczęście, mimo że nic nie zrobiłam :-). Może po prostu przyjął to na klatę
.
Malinkaizi, współczuję kolek i podziwiam za wytrzymywanie ich...
k4rol4, Ty się nie zastanawiaj, czy Nadia za dużo śpi, tylko dziękuj niebiosom!!
Co ja bym dała za jedną porządną drzemkę Tymka w trakcie dnia…
Jestem wykończona i od półtorej godziny powinnam spać... Jutro się zrywam z domu :-). Na imprezę pożegnalną koleżanek z pracy. Chwilę mnie nie ma i kupa ludzi się pozwalniała...:-( Pewnie wytrzymam do 21:00 i wrócę do domu rzucić się na łóżko
. Dobrej, przespanej nocy, Dziewczyny :-).