reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

u mnie tez cisza... w poniedzialek bede tydzien po terminie z om... ide po skierowanie na odzial i jak nic sie nie ruszy to w piatek to skierowanie wykorzystam... eh
 
reklama
Cześć Mamuśki :-)

Szok ile mamy już sierpniowych dzieciaczków, a to dopiero 4 dzień sierpnia :-)

Nie udzielam się, bo nie wyrabiam czasowo, podczytuje tylko wątek opiek nad dzieckiem i karmienia piersią :-D No i kto nam się urodził :-)

Wszystkim mamuśkom bardzo gratuluje!!

Sempe a na jakim antybiotyku jesteś? U mnie nadal ( 5 tydzień!!! ) leczenia kaszlu i też znowu jestem na antybiotyku. Podaje małemu kropelki Dicoflor i liczę na to, że antybiotyk jakoś na niego źle nie wpłynie.

MieMie
ja ci kochana radzę nie wypisywać co to za pyszności gotujesz, bo w końcu nie wytrzymam i przyjedziemy do Ciebie z Leonkiem na wyżerkę :-D Pychotka danie, poproszę o przepis, też wypadałoby sie kulinarnie rozwijać :-p
p.s. wybrałaś szpital?

Dzag super, że z kąpielami już ok, jeszcze troszkę i polubi to pluskanie się w wodzie.
I gratulacje 1 miesiąca, ale on już duży ;-)
 
Agnieszka, Mart też reflektuję na wózkowy klub Grycana za jakiś czas, jeśli oczywiście mnie przygarniecie. Co prawda na drugim końcu Wawy gniazduję, ale może uda mi się kiedyś dotrzeć do Was z bąblem :).

pamelcia położnej nie mam, mój gin pracuje w Bielańskim, więc wybór szpitala był niejako automatyczny. Nie wiem jak jest tam z przyjęciami "z marszu", ale nie powinno być problemu w momencie, kiedy przyjechałabyś z akcją porodową...No, chyba, że faktycznie mieliby nawał, ale w takim wypadku pewnie "święty boże nie pomoże".

gosha super, że się dogadujecie z Tymusiem :). Miło się takie relacje czyta :).

dzag a żebyś wiedziała kochana, że Ci dobrze, że masz już Tymka pod skrzydłami i miesiąc doświadczeń za sobą :). Ominął Cię faktycznie dość męczący czas oczekiwania coraz to bardziej, z upływem kolejnych dni, niecierpliwego. Też miałam nadzieję, że rozpakujemy się z Marysią mimochodem stosownie wcześnie, a tu niespodzianka. Widać w mamusię się wdała, ja też moją mamę umęczyłam i wyszłam 6 dni po terminie ;).

Oki, idziemy z mężem oporządzać nasz mikro ogródek :)
 
Błonka mi też gin 5-6 dni po terminie kazała do szpitala się udać :)) w piątek nie idę bo i tek przez łikend nic mi nie będa robić ale w przyszły poniedziałek już tak :tak: nie podoba mi sie to ale juz jeden poród na oxy przezyłam widać taki urok
 
asia.85, no błagam Cię!! :-D "Mogę rodzić za 9 miesięcy" :szok:. Kobieto, jesteś hardkorem.

A ja mam właśnie ciężkie chwile. Siostra mojego M była w Cieszynie i przywiozła nam nasze ulubione: Kofola i mleczna czekolada Studentska. Aaaaaa... A ja teraz ani tego ani tego nie mogę. Chyba uschnę. Może 3 łyki i dwa kawałki nie zaszkodzą? :-)
No i dziwna jakaś jestem. Jak mój M weźmie Tymka, żebym sobie odpoczęła albo po prostu coś zjadła :-p, to ja się cieszę, że sobie odpocznę. Nie, żebym go dość miała, ale tak po prostu żeby sobie chwilkę odpocząć. Mam chwilę dla siebie. Ale co z tego jak za chwilę lecę i patrzę co tam u moich chłopaków...:-D Dziwna jestem.
 
Ja w szpitalu jadam czekoladę:) A jak z owocami co jesz surowego? ja dziś chyba banan i jabłko, ale jakoś mi brak tych wszystkich rzeczy nie doskwiera, jestem tak w niej zakochana, że najchętniej tylko bym na nią patrzyła zresztą mój M też Pewnie za parę dni pojawi mi się syndrom chce pobyć sama, ale na razie jest zupełnie inaczej. Tylko kiedy się uczyć:-)

No dziewczyny najbardziej bałam się przenoszenia, ale myślę, że ruszy u Was bez wspomagania farmakologią.
 
Jem tylko banany i czasem jabłka :-p. Można jeszcze porzeczki, żurawinę, agrest - ale nie przepadam, więc sobie daruję. No i pewnie kilka innych też można bez ryzyka, ale nie wiem co :-p. W ogóle to żywię się tak, że nie dziwota, że z pokarmem problem :-p. Ale na początku mi się nie chciało - bo tylko koło Tymona bym siedziała, potem nie było czasu - bo tylko koło Tymona musiałam siedzieć, a teraz to już nawet mi się tak bardzo nie chce jeść :-D.
 
reklama
Cześć
My już po urodzinach Hani. Fajnie wyszło w plenerze, choć pogoda dała nam się sobą cieszyć jakąś godzinę bo później spadł deszcz i lało mocno. ale generalnie się udało. Hania zadowolona jak diabli a i goście mimo deszczu raczej wyszli zadowoleni.

Dziś jakoś dręczą myśli o zbliżającym się porodzie. Już mogę rodzić bo już te urodziny i remonty za mną. Musimy tylko łóżeczko skręcić i wszystko będzie przygotowane.

Mam dziś jakieś takie spinanie się brzucha i jakąś inną wydzielinę - pisałam o tym w innym wątku. Może to już niedługo?
 
Do góry