reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Sierpień 2012

No to mala.di wyprosiła ten wcześniejszy poród i nawet zgrabnie im poszło 12h to super :)) no i całkiem spore te dziecko jak na 38/39tc a straszyli ją maleństwem.
Mnie się Ula też podoba nawet mój M kiedyś to akceptował (poza Hildą i Trudą oczywiście :)

Asia jeszcze troszkę, kilka dni i będzie po, to na pewno przepowiadające. Ja miałam wczoraj uwaga jeden :-D:rofl2: u mnie to cos powoli się rozkręca
czeka mnie pierwszy łikend od 3 lat bez dziecka (dziadkowie zabierają młodego do wisły :-:)-:)-() i wolałabym zaszaleć niż rodzić:-p no i niech to moje mini dziecko rośnie do końca 40tc bo małe coś na razie. :-(

ech i oczywiście mam odwieczny, poranny problem co tu dziś robić ... no nic coś wymyślę jak zwykle ;-)

cornellka
witaj z powrotem:)

Gosha
zaciskam to już ostatnia prosta a taki poród na raty ma swoje plusy odpoczniesz sobie między:)

Summerbaby co Ty powiesz u nas tez chłodniej, ale u nas w ogóle bez upałów tak straszyli a ciągle jest byle jak. Trochę żałuję bo jak małemu wystawię basen to nie muszę kombinowac nad rozrywkami.

Sampe przyjdź potem do mnie z tym praniem, ostatnio idzie mi pralka za pralką ... musze m i młodego nauczyć nosić jedna koszulkę dziennie.

Kruszki
a u Ciebie spokój? cisza przed burzą??

Aia kiedy Ty masz tą cesarkę, jakoś na dniach prawda? wczoraj miałam właśnie rozmowę z moją gin na temat porodów pośladkowych jak to jeszcze 10 lat temu było położnictwo, że się tak rodziło i wszystko było ok , tak wspominała i narzekała na dzisiejsze czasy ale jednak myslę, że cesarka lepsza w takim wypadku.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Marcia odpoczywaj i dawaj znać jak co :tak:

jest ledwo 9 a ja mam już serdecznie dość, Laura cały czas na mnie wisi, a drugie Małe adhd właśnie mi przemeblowanie w brzuchu robi, w domu gorąco masakrycznie :baffled: do tego mama ma dzisiaj wychodne i nie weźmie mi Laury na plac, byle do 17 :tak:
 
Dziewczynki, jadę na IP, co prawda skurcze takie jeszcze co 7min i nie jakieś wybitnie długie, ale chociaż KTG mi zrobią. A małżon strasznie panikuje;-) Więc trzymajcie kciuki, papa :-) będę pisać sms jak coś
 
gosha kciuki zaciśnięte co 7 minut to już najwyższy czas !!!!!!!

irisson Ty masz nieźle, że tylko dzisiaj mama Ci młodej nie weźmie na plac. My tak codziennie sami kwitniemy :baffled:
 
Ale upał! znowu!
Kruszki, ja zapraszam Was serdecznie, może jakiś grupowy poród w wodzie?
No kurcze, ja mam basen, Wy macie sex, musi być zachowana równowaga między ping a pong :p

Ja się odmeldowuję, pewnie czasem z telefonu zaglądnę. Ładnie mi tu bezproblemowo rodzić.
Pewnie ja na szarym końcu urodzę, kurde zawsze ostatnia!
Buziaki!
 
Cornelka, gratulacje :tak: Fajnie, że już jesteś z powrotem. Jeśli znajdziesz chwilkę, by napisać mi, jakie miałaś wrażenia z porodu na Borowskiej,będę bardzo wdzięczna. Dopiero dziś wybieramy się z M na Kamieńskiego zwiedzić porodówkę, a w środę właśnie na Borowską. Jakbyś mogła na priv napisać kilka słów. Życzę Ci wspaniałych chwil z synkiem :-D

Mala.di kolejna dzielna sierpniowa mamusia. Wszystkiego dobrego i gratulacje :-D

Ja miałam wczoraj dość mocno pracowity dzień. Siedziałam i ogarniałam pudła i kartony, rozpakowywałam książki, notatki, ubrania. Już coraz mniej tych pudeł jest w salonie, ale to wciąż jeszcze sporo. Dziś kolejny,pewnie intensywny dzień. Brzuch mój (i dziecko) jest bardzo dzielny, pod wieczór ciągnie mnie nieco w dół, ale jak na razie jest w porządku i chciałabym, żeby jeszcze przez jakiś czas tak zostało. Jeszcze trochę jest do zrobienia - kupno wózka, fotelika, prześcieradła do łóżeczka, popranie i poprasowanie ciuszków i ogarnięcie z grubsza tego ogólnego bałaganu. Oj obyśmy zdążyli :tak:

Jak opisujecie Wasze skurcze i ich intensywność, to mnie bierze przerażenie i jednocześnie wyobrażam sobie ten ból,które kilka z Was już odczuwa.

A dziś kolejny dzień ze słońcem,przynajmniej bardziej optymistycznie wszystko wygląda.
 
Kakakarolina już z mamą gadałam, że jak się Nina urodzi a mąż skończy wolne, to Młoda wraca do niej na wychowanie, to jest plus emeryt, do tego 15 minut ode mnie, aż szkoda nie korzystać z takiej pomocy :tak: a ty jakie masz już plany na weekend bez dziecka? leżenie plackiem? :rofl2:

K8 hahha seks jako przyśpieszacz porodu jest przereklamowany, nawet jednego skurcza nie mam po nim, a Laura pięknie mi po brzuchu skacze i od razu twardnieje, spina, jeszcze kilka takich fajnych dni z upałem i 12 kilowym dzieckiem na brzuchu i będziemy się z Niną witać :-D

MieMie
ty działaj, działaj, bo cię Młode zaskoczy jeszcze ;-)
 
Ostatnia edycja:
Gosha kciuki mocno, mocno zaciśnięte i czekam na wieści o Maleństwie.
K8 a co ze sprawiedliwością dla tych co ani basenu ani seksu;-)
Wczoraj przyjechała moja siostra, więc poród moze się już zacząć.
A u nas gorąco i upalnie. Rozumiem, że na Ślasku chłodniej. Może małą wycieczka;-)
 
reklama
Dobra wstawiłam pranie i znów się zaczęło, przez ten twardy brzuch mniej czuję moją Ulę. M pojechał na 9 do pracy, bo na badaniu krwi spędziliśmy 1 h, miałam 16 badań do zrobienia, potem zakupy na placyku.

MieMie, spokojnie zdążysz ze wszystkim.

k8lliby, ja nie mam ani basenu ani sexu:-(, myślałam, że teraz ale przy tych bólach miesiączkowych to ostatnia rzecz na jaką mam ochotę.

cornelka, czekamy na relację z porodu:-)

kakakarolina, jeszcze nie;-) do końca 37 tc chciałabym wytrzymać.

irisson, Ty byle do 17:-), a ja byle do 15, jakoś raźniej mi z mężulkiem chociaż wprowadza nerwową atmosferę bo ciągle pyta jak się czuje i jojczy czy będzie dobrym ojcem? czy sobie poradzi? i takie tam.

goscha, trzymaj się tam w Narutowiczu:-) i dziś ma być 5 cesarzowych i.... królowa.
 
Do góry