reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Sierpień 2012

No to mala.di wyprosiła ten wcześniejszy poród i nawet zgrabnie im poszło 12h to super :)) no i całkiem spore te dziecko jak na 38/39tc a straszyli ją maleństwem.
Mnie się Ula też podoba nawet mój M kiedyś to akceptował (poza Hildą i Trudą oczywiście :)

Asia jeszcze troszkę, kilka dni i będzie po, to na pewno przepowiadające. Ja miałam wczoraj uwaga jeden :-D:rofl2: u mnie to cos powoli się rozkręca
czeka mnie pierwszy łikend od 3 lat bez dziecka (dziadkowie zabierają młodego do wisły :-:)-:)-() i wolałabym zaszaleć niż rodzić:-p no i niech to moje mini dziecko rośnie do końca 40tc bo małe coś na razie. :-(

ech i oczywiście mam odwieczny, poranny problem co tu dziś robić ... no nic coś wymyślę jak zwykle ;-)

cornellka
witaj z powrotem:)

Gosha
zaciskam to już ostatnia prosta a taki poród na raty ma swoje plusy odpoczniesz sobie między:)

Summerbaby co Ty powiesz u nas tez chłodniej, ale u nas w ogóle bez upałów tak straszyli a ciągle jest byle jak. Trochę żałuję bo jak małemu wystawię basen to nie muszę kombinowac nad rozrywkami.

Sampe przyjdź potem do mnie z tym praniem, ostatnio idzie mi pralka za pralką ... musze m i młodego nauczyć nosić jedna koszulkę dziennie.

Kruszki
a u Ciebie spokój? cisza przed burzą??

Aia kiedy Ty masz tą cesarkę, jakoś na dniach prawda? wczoraj miałam właśnie rozmowę z moją gin na temat porodów pośladkowych jak to jeszcze 10 lat temu było położnictwo, że się tak rodziło i wszystko było ok , tak wspominała i narzekała na dzisiejsze czasy ale jednak myslę, że cesarka lepsza w takim wypadku.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Marcia odpoczywaj i dawaj znać jak co :tak:

jest ledwo 9 a ja mam już serdecznie dość, Laura cały czas na mnie wisi, a drugie Małe adhd właśnie mi przemeblowanie w brzuchu robi, w domu gorąco masakrycznie :baffled: do tego mama ma dzisiaj wychodne i nie weźmie mi Laury na plac, byle do 17 :tak:
 
Dziewczynki, jadę na IP, co prawda skurcze takie jeszcze co 7min i nie jakieś wybitnie długie, ale chociaż KTG mi zrobią. A małżon strasznie panikuje;-) Więc trzymajcie kciuki, papa :-) będę pisać sms jak coś
 
gosha kciuki zaciśnięte co 7 minut to już najwyższy czas !!!!!!!

irisson Ty masz nieźle, że tylko dzisiaj mama Ci młodej nie weźmie na plac. My tak codziennie sami kwitniemy :baffled:
 
Ale upał! znowu!
Kruszki, ja zapraszam Was serdecznie, może jakiś grupowy poród w wodzie?
No kurcze, ja mam basen, Wy macie sex, musi być zachowana równowaga między ping a pong :p

Ja się odmeldowuję, pewnie czasem z telefonu zaglądnę. Ładnie mi tu bezproblemowo rodzić.
Pewnie ja na szarym końcu urodzę, kurde zawsze ostatnia!
Buziaki!
 
Cornelka, gratulacje :tak: Fajnie, że już jesteś z powrotem. Jeśli znajdziesz chwilkę, by napisać mi, jakie miałaś wrażenia z porodu na Borowskiej,będę bardzo wdzięczna. Dopiero dziś wybieramy się z M na Kamieńskiego zwiedzić porodówkę, a w środę właśnie na Borowską. Jakbyś mogła na priv napisać kilka słów. Życzę Ci wspaniałych chwil z synkiem :-D

Mala.di kolejna dzielna sierpniowa mamusia. Wszystkiego dobrego i gratulacje :-D

Ja miałam wczoraj dość mocno pracowity dzień. Siedziałam i ogarniałam pudła i kartony, rozpakowywałam książki, notatki, ubrania. Już coraz mniej tych pudeł jest w salonie, ale to wciąż jeszcze sporo. Dziś kolejny,pewnie intensywny dzień. Brzuch mój (i dziecko) jest bardzo dzielny, pod wieczór ciągnie mnie nieco w dół, ale jak na razie jest w porządku i chciałabym, żeby jeszcze przez jakiś czas tak zostało. Jeszcze trochę jest do zrobienia - kupno wózka, fotelika, prześcieradła do łóżeczka, popranie i poprasowanie ciuszków i ogarnięcie z grubsza tego ogólnego bałaganu. Oj obyśmy zdążyli :tak:

Jak opisujecie Wasze skurcze i ich intensywność, to mnie bierze przerażenie i jednocześnie wyobrażam sobie ten ból,które kilka z Was już odczuwa.

A dziś kolejny dzień ze słońcem,przynajmniej bardziej optymistycznie wszystko wygląda.
 
Kakakarolina już z mamą gadałam, że jak się Nina urodzi a mąż skończy wolne, to Młoda wraca do niej na wychowanie, to jest plus emeryt, do tego 15 minut ode mnie, aż szkoda nie korzystać z takiej pomocy :tak: a ty jakie masz już plany na weekend bez dziecka? leżenie plackiem? :rofl2:

K8 hahha seks jako przyśpieszacz porodu jest przereklamowany, nawet jednego skurcza nie mam po nim, a Laura pięknie mi po brzuchu skacze i od razu twardnieje, spina, jeszcze kilka takich fajnych dni z upałem i 12 kilowym dzieckiem na brzuchu i będziemy się z Niną witać :-D

MieMie
ty działaj, działaj, bo cię Młode zaskoczy jeszcze ;-)
 
Ostatnia edycja:
Gosha kciuki mocno, mocno zaciśnięte i czekam na wieści o Maleństwie.
K8 a co ze sprawiedliwością dla tych co ani basenu ani seksu;-)
Wczoraj przyjechała moja siostra, więc poród moze się już zacząć.
A u nas gorąco i upalnie. Rozumiem, że na Ślasku chłodniej. Może małą wycieczka;-)
 
reklama
Dobra wstawiłam pranie i znów się zaczęło, przez ten twardy brzuch mniej czuję moją Ulę. M pojechał na 9 do pracy, bo na badaniu krwi spędziliśmy 1 h, miałam 16 badań do zrobienia, potem zakupy na placyku.

MieMie, spokojnie zdążysz ze wszystkim.

k8lliby, ja nie mam ani basenu ani sexu:-(, myślałam, że teraz ale przy tych bólach miesiączkowych to ostatnia rzecz na jaką mam ochotę.

cornelka, czekamy na relację z porodu:-)

kakakarolina, jeszcze nie;-) do końca 37 tc chciałabym wytrzymać.

irisson, Ty byle do 17:-), a ja byle do 15, jakoś raźniej mi z mężulkiem chociaż wprowadza nerwową atmosferę bo ciągle pyta jak się czuje i jojczy czy będzie dobrym ojcem? czy sobie poradzi? i takie tam.

goscha, trzymaj się tam w Narutowiczu:-) i dziś ma być 5 cesarzowych i.... królowa.
 
Do góry