kakakarolina
Fanka BB :)
No to mala.di wyprosiła ten wcześniejszy poród i nawet zgrabnie im poszło 12h to super ) no i całkiem spore te dziecko jak na 38/39tc a straszyli ją maleństwem.
Mnie się Ula też podoba nawet mój M kiedyś to akceptował (poza Hildą i Trudą oczywiście
Asia jeszcze troszkę, kilka dni i będzie po, to na pewno przepowiadające. Ja miałam wczoraj uwaga jeden u mnie to cos powoli się rozkręca
czeka mnie pierwszy łikend od 3 lat bez dziecka (dziadkowie zabierają młodego do wisły :---() i wolałabym zaszaleć niż rodzić no i niech to moje mini dziecko rośnie do końca 40tc bo małe coś na razie. :-(
ech i oczywiście mam odwieczny, poranny problem co tu dziś robić ... no nic coś wymyślę jak zwykle ;-)
cornellka witaj z powrotem
Gosha zaciskam to już ostatnia prosta a taki poród na raty ma swoje plusy odpoczniesz sobie między
Summerbaby co Ty powiesz u nas tez chłodniej, ale u nas w ogóle bez upałów tak straszyli a ciągle jest byle jak. Trochę żałuję bo jak małemu wystawię basen to nie muszę kombinowac nad rozrywkami.
Sampe przyjdź potem do mnie z tym praniem, ostatnio idzie mi pralka za pralką ... musze m i młodego nauczyć nosić jedna koszulkę dziennie.
Kruszki a u Ciebie spokój? cisza przed burzą??
Aia kiedy Ty masz tą cesarkę, jakoś na dniach prawda? wczoraj miałam właśnie rozmowę z moją gin na temat porodów pośladkowych jak to jeszcze 10 lat temu było położnictwo, że się tak rodziło i wszystko było ok , tak wspominała i narzekała na dzisiejsze czasy ale jednak myslę, że cesarka lepsza w takim wypadku.
Mnie się Ula też podoba nawet mój M kiedyś to akceptował (poza Hildą i Trudą oczywiście
Asia jeszcze troszkę, kilka dni i będzie po, to na pewno przepowiadające. Ja miałam wczoraj uwaga jeden u mnie to cos powoli się rozkręca
czeka mnie pierwszy łikend od 3 lat bez dziecka (dziadkowie zabierają młodego do wisły :---() i wolałabym zaszaleć niż rodzić no i niech to moje mini dziecko rośnie do końca 40tc bo małe coś na razie. :-(
ech i oczywiście mam odwieczny, poranny problem co tu dziś robić ... no nic coś wymyślę jak zwykle ;-)
cornellka witaj z powrotem
Gosha zaciskam to już ostatnia prosta a taki poród na raty ma swoje plusy odpoczniesz sobie między
Summerbaby co Ty powiesz u nas tez chłodniej, ale u nas w ogóle bez upałów tak straszyli a ciągle jest byle jak. Trochę żałuję bo jak małemu wystawię basen to nie muszę kombinowac nad rozrywkami.
Sampe przyjdź potem do mnie z tym praniem, ostatnio idzie mi pralka za pralką ... musze m i młodego nauczyć nosić jedna koszulkę dziennie.
Kruszki a u Ciebie spokój? cisza przed burzą??
Aia kiedy Ty masz tą cesarkę, jakoś na dniach prawda? wczoraj miałam właśnie rozmowę z moją gin na temat porodów pośladkowych jak to jeszcze 10 lat temu było położnictwo, że się tak rodziło i wszystko było ok , tak wspominała i narzekała na dzisiejsze czasy ale jednak myslę, że cesarka lepsza w takim wypadku.
Ostatnia edycja: