reklama
kakakarolina
Fanka BB :)
Ja oprócz kocy i pościeli na bieżąco wyrzucam też ręczniki. A jedzeniem zajmuję się mój M pilnuje porządku w lodówce i zmusza nas do jedzenia "po kolei" czym doprowadza mnie do białej gorączki
Mart81
Fanka BB :)
Asia, Olga, ja też chce, ja też chce. Też będę wszystko wywalać jak się sprowadzimy i z 30 kartonów w garażu mam nadzieję, że zostanie 10 wszystkiego.
Kakakarolia, faktycznie wywoływanie porodu u Malej.di to bez sensu. Ale będąc w szpitalu ma np. nade mną taką przewagę, ze już tam jest, a to w Warszawie czasem duży sukces. Teraz jest jakieś masakryczne boom porodowe u nas, w sobotę i niedzielę tam gdzie ona leży urodziło się 28 dzieci, wczoraj 13. Ja to jestem załamana że się nie dostanę jak się zacznie. A to też mój szpital jest. No i generalnie w całej wawie jest teraz jakiś armagedon. Więc niech ona lepiej już tam siedzi, choćby jeszcze i tydzień. Poza tym pewnie jak mają taki meksyk z porodami, to nie będą jej pewni wywoływać tak sobie, bo się nie mogą obrobić.
Kakakarolia, faktycznie wywoływanie porodu u Malej.di to bez sensu. Ale będąc w szpitalu ma np. nade mną taką przewagę, ze już tam jest, a to w Warszawie czasem duży sukces. Teraz jest jakieś masakryczne boom porodowe u nas, w sobotę i niedzielę tam gdzie ona leży urodziło się 28 dzieci, wczoraj 13. Ja to jestem załamana że się nie dostanę jak się zacznie. A to też mój szpital jest. No i generalnie w całej wawie jest teraz jakiś armagedon. Więc niech ona lepiej już tam siedzi, choćby jeszcze i tydzień. Poza tym pewnie jak mają taki meksyk z porodami, to nie będą jej pewni wywoływać tak sobie, bo się nie mogą obrobić.
Cześć Dziewczynki
Chciałam Wam tylko powiedzieć, że "G" prawda z tymi metodami na szybszy poród.... Ja jak zapierniczam i sprzątam to wszystkie objawy przechodzą . Wczoraj malowałam przedpokój- latałam po drabinie jak szalona i co? jajeczko... nic mnie nie bolało (mój mąż twierdzi, że jestem wariatką). Sex 3 razy dziennie. Po nocy mnie rwie, szczyka, kłuje itp itd, a jak w dzień zaczynam szaleństwa z remontem, szorowaniem podłogi, szaf, o sexie już wspominałam ;-) to wszystko jak ręką odjął... Nie wiem o co chodzi. Sąsiad jak mnie przedwczoraj zobaczył w oknie z tym bębnem na drabinie w kuchni to się za głowę złapał (przedwczoraj było malowanie kuchni). Także ja chyba się położę, może szybciej przyjdzie
Miłego dnia Kochaneczki
ps. śniło mi się, że urodziłam jednak córeczkę, a że już przyzwyczaiłam się do tego, że będzie to chłopczyk, to byłam bardzo rozczarowana i nie wiedziałam jak jej dać na imię (a że ma być Mateusz to stwierdziłam, że będzie "Matrioszka" i za karę że nas w konia zrobiła będzie chodzić w chłopięcych ubrankach)
Chciałam Wam tylko powiedzieć, że "G" prawda z tymi metodami na szybszy poród.... Ja jak zapierniczam i sprzątam to wszystkie objawy przechodzą . Wczoraj malowałam przedpokój- latałam po drabinie jak szalona i co? jajeczko... nic mnie nie bolało (mój mąż twierdzi, że jestem wariatką). Sex 3 razy dziennie. Po nocy mnie rwie, szczyka, kłuje itp itd, a jak w dzień zaczynam szaleństwa z remontem, szorowaniem podłogi, szaf, o sexie już wspominałam ;-) to wszystko jak ręką odjął... Nie wiem o co chodzi. Sąsiad jak mnie przedwczoraj zobaczył w oknie z tym bębnem na drabinie w kuchni to się za głowę złapał (przedwczoraj było malowanie kuchni). Także ja chyba się położę, może szybciej przyjdzie
Miłego dnia Kochaneczki
ps. śniło mi się, że urodziłam jednak córeczkę, a że już przyzwyczaiłam się do tego, że będzie to chłopczyk, to byłam bardzo rozczarowana i nie wiedziałam jak jej dać na imię (a że ma być Mateusz to stwierdziłam, że będzie "Matrioszka" i za karę że nas w konia zrobiła będzie chodzić w chłopięcych ubrankach)
Marta, myślę, że nawet mniej niż 10 może Ci zostać jak się solidnie przyłożysz:-). My się z M pod tym względem dobrze się dobraliśmy, oboje utylizujemy na bieżąco. Moja mama choćby chciała to nie może nic przy ojcu wyrzucić:-(
Z tymi szpitalami w Wawie to istny cyrk, kurcze nie słyszałam, żeby taka sytuacja była np. w Łodzie, a wcale nie tak dużo mniejsze miasto. Mi w szpitalu tu najbardziej obleganym w Krk ordynator powiedział, że nie ma takiej możliwości żeby mnie nie przyjęli, a problem z miejscem to ich problem, a nie ciężarnej jak powiedział.
kakakarolina, no ręczniki też! chociaż mszę się przyznać, że u mnie czasami ręczniki są na raz i do prania, stąd duża dopłata za wodę, przy dziecku będzie gorzej. A jeszcze trzymam dwie stare szczoteczki do zębów, jak już nie będę mieć brzuszka z przodu wyszoruje fugi:-)
nataszka, zdrowia dla synka.
k8libby, smacznego, a ja wracam do pracy, zaraz trza się golić przed wizytą i znów ktg, boże jak mnie to ktg stresuje strasznie tego nie lubię.
Z tymi szpitalami w Wawie to istny cyrk, kurcze nie słyszałam, żeby taka sytuacja była np. w Łodzie, a wcale nie tak dużo mniejsze miasto. Mi w szpitalu tu najbardziej obleganym w Krk ordynator powiedział, że nie ma takiej możliwości żeby mnie nie przyjęli, a problem z miejscem to ich problem, a nie ciężarnej jak powiedział.
kakakarolina, no ręczniki też! chociaż mszę się przyznać, że u mnie czasami ręczniki są na raz i do prania, stąd duża dopłata za wodę, przy dziecku będzie gorzej. A jeszcze trzymam dwie stare szczoteczki do zębów, jak już nie będę mieć brzuszka z przodu wyszoruje fugi:-)
nataszka, zdrowia dla synka.
k8libby, smacznego, a ja wracam do pracy, zaraz trza się golić przed wizytą i znów ktg, boże jak mnie to ktg stresuje strasznie tego nie lubię.
katjusza77
szczęśliwa mama :-)
no u nas w Krakowie (przynajmniej w Żeromskim) też tłoczno, w zeszłym tygodniu mój lekarz nie był w stanie określić kiedy mnie przyjmie (czy w czwartek wieczorem czy w piątek rano) bo powiedział, że na patologii taki sajgon, że nie ma gdzie pacjentek kłaść bomba!
kakakarolina
Fanka BB :)
W szpitalu, który upatrzyła sobie Błonka i Summerbaby też cyrk na kółkach. Tydzień temu koleżanka tam rodziła to było właśnie ponad 20 porodów w łikend. Ciekawe jak jest u mnie w czwartek idę na konsultację z anestezjologiem to zapytam. Na szczęście mam luz nie przyjmą mnie w jednym, pojadę do innego mi to akurat wisi gdzie urodzę wszystkie mają dobra opinię, jedno jest pewne na pewno urodzę ;-)
Mart81
Fanka BB :)
Asia, tak to powinno być, ale tu też nikt nie ma złych intencji, tylko że po prostu jest 8 sal porodowych, i jeśli w każdej jest rodząca to co mają zrobić jak przyjeżdżają 3 kolejne ze skurczami i rozwarciem? Żebyś nie wiem jakie miała układy, znajomości i nie wiem co jeszcze opłacone, to przecież nie wyproszą jednej rodzącej, żeby rodziła druga. Tutaj dużo dziewczyn przyjeżdża rodzić z poza Warszawy i takie są tego konsekwencje. Nie żałuję nikomu miejsc absolutnie nie o to chodzi, ale finalnie ten sajgon też jest właśnie tym spowodowany. Ja się tutaj urodziłam, wychowałam, mieszkam i nie chcę nigdzie indziej rodzić. Bo nie chcę nigdzie daleko jechać poza miasto. A połowa województwa przyjeżdża tutaj. Mogłabym rodzić na mazurach w mieście TZ, ale musiałabym tam już siedzieć cały czas bo przecież nie dojadę 200km tak nagle. No nic, miejmy nadzieję że jak się zacznie to mnie przyjmą.
reklama
Olga RaQ
Fanka BB :)
asia, z poduchami to się domyślam że nie chcą w schronisku więc pójdą na śmietnik, kiedyś miałam ogromną wykładzinę podłogową - kilka metrów - to też nie chcieli. ale koce chyba wezmą?
poszewki z pościeli właśnie wyrzuciłam przedwczoraj, dwa komplety i jakąś poszwę poprutą do tego, tzn dałam mężowi żeby wywiózł do garażu kumpla - oni sobie z tego drą szmatki jak robią przy autach, wycierają smary różne i potem wywalają więc ucieszyli się bardzo z wora materiału na szmatki i starych ciuchów. te lepsze ciuchy wystawiłam w śmietniku. u nas dużo ludzi chodzi i zbiera, dziś wyłożyłam paczuszkę skarpetek - nówki, jeszcze z metkami, kupiłam chyba 8-pack za grosze ale złe były choć bardzo ładne, może komuś będzie wygodnie w nich chodzić
selekcję ręczników też zrobiłam, zostawiłam ładne a gorsze już dawno poszły dla psów i na szmaty (najlepsze szmaty są z ręczników) - ich akurat wolę mieć mały zapas, ale też bez przesady, ostatnio zobaczyłam u mamy że ma dwie walizy ręczników - naprawdę mnóstwo - a pościeli ile ma to już nie wspomnę - tak jak asia napisała - mogłaby obdarować mnóstwo osób
szklanki z nutelli są ok ale to co mój brat przywiózł to tzw Linolada, zwykle jest w słoiku ale dorwał limitowaną edycję gdzie była w kubeczku ceramicznym z uszkiem, z obrazkiem z misiem, powiedział że dla Natalii będzie w sam raz było na niego miejsce w szafce po tym jak wyrzuciłam szklanki z coli, i na razie użyłam go raz
uhh ale się wymęczyłam sprzątaniem w sypialni! mąż wrócił ze spaceru i robi obiad, ja usiadłam w końcu po czym zaraz musiałam wstać bo dziecko zamiast spać zażyczyło sobie chodzić po mieszkaniu. muszę sobie szafek pilnować bo jak mi tak wejdzie gdzieś i wywali wszystko to mnie coś trafi
poszewki z pościeli właśnie wyrzuciłam przedwczoraj, dwa komplety i jakąś poszwę poprutą do tego, tzn dałam mężowi żeby wywiózł do garażu kumpla - oni sobie z tego drą szmatki jak robią przy autach, wycierają smary różne i potem wywalają więc ucieszyli się bardzo z wora materiału na szmatki i starych ciuchów. te lepsze ciuchy wystawiłam w śmietniku. u nas dużo ludzi chodzi i zbiera, dziś wyłożyłam paczuszkę skarpetek - nówki, jeszcze z metkami, kupiłam chyba 8-pack za grosze ale złe były choć bardzo ładne, może komuś będzie wygodnie w nich chodzić
selekcję ręczników też zrobiłam, zostawiłam ładne a gorsze już dawno poszły dla psów i na szmaty (najlepsze szmaty są z ręczników) - ich akurat wolę mieć mały zapas, ale też bez przesady, ostatnio zobaczyłam u mamy że ma dwie walizy ręczników - naprawdę mnóstwo - a pościeli ile ma to już nie wspomnę - tak jak asia napisała - mogłaby obdarować mnóstwo osób
szklanki z nutelli są ok ale to co mój brat przywiózł to tzw Linolada, zwykle jest w słoiku ale dorwał limitowaną edycję gdzie była w kubeczku ceramicznym z uszkiem, z obrazkiem z misiem, powiedział że dla Natalii będzie w sam raz było na niego miejsce w szafce po tym jak wyrzuciłam szklanki z coli, i na razie użyłam go raz
uhh ale się wymęczyłam sprzątaniem w sypialni! mąż wrócił ze spaceru i robi obiad, ja usiadłam w końcu po czym zaraz musiałam wstać bo dziecko zamiast spać zażyczyło sobie chodzić po mieszkaniu. muszę sobie szafek pilnować bo jak mi tak wejdzie gdzieś i wywali wszystko to mnie coś trafi
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 715
Podziel się: